[B4 2.3 NG 1992r] Problem na niskich obrotach
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle
Dzięki za pomoc panowie. Generalnie na jutro się umówiłem z tym Koraszewskim na ''oględziny'' , ale wcześnie sprawdzę ten punkt. Nacięcie na kraniec pokrywy=zero na kole . Kurde z chęcią już bym poleciał sprawdzić
[ Dodano: 2012-04-23, 22:03 ]
Aha jeszcze jedno. Są dwa tryby pracy czy jak ? Bo wiem, że palec jest raz na 1 cyl. a raz w drugą stronę . I tu i tu jest zero na kole zamachowym .
[ Dodano: 2012-04-23, 22:03 ]
Aha jeszcze jedno. Są dwa tryby pracy czy jak ? Bo wiem, że palec jest raz na 1 cyl. a raz w drugą stronę . I tu i tu jest zero na kole zamachowym .
tak. w czasie pełnego cyklu pracy z wykorzystaniem wszystkich 5 cylindrów, zero na zamachu pokaże się dwa razy - w końcu to czterosuw należy pamiętać, że aparat zapłonowy napędzany jest wałkiem rozrządu, który na jeden obrót zamachem wykonuje pól obrotu.
Czyli: 2 obroty zamachu = 1 obrót wałka rozrządu i aparatu zapłonowego. Zapłon ustawiasz zawsze wtedy, gdy silnik stoi na znakach, czyli zero na zamachu i nacięcie na górnym kole rozrządu na poziomie pokrywy zaworu. wtedy obracasz aparatem zapłonowym tak, by palec wskazywał na kreskę na kołnierzu/obudowie aparatu zapłonowego, ale i tak radzę wyregulować potem zapłon na lampę stroboskopową.
Czyli: 2 obroty zamachu = 1 obrót wałka rozrządu i aparatu zapłonowego. Zapłon ustawiasz zawsze wtedy, gdy silnik stoi na znakach, czyli zero na zamachu i nacięcie na górnym kole rozrządu na poziomie pokrywy zaworu. wtedy obracasz aparatem zapłonowym tak, by palec wskazywał na kreskę na kołnierzu/obudowie aparatu zapłonowego, ale i tak radzę wyregulować potem zapłon na lampę stroboskopową.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle
Witam, byłem u Koraszewskiego... kazał mi wymienić uszczelkę między kolektorem a głowicą, on tego nie zrobi tylko może wyregulować a to ja sam sobie mogę zrobić . Psikałem plakiem wszędzie, nic obroty nie wzrastały, ale ok wymienię tą uszczelkę na święty spokój, przy okazji wtedy sprawdzę rozrząd, bo ciężko zdjąć te plastiki będzie .
[ Dodano: 2012-05-12, 14:23 ]
Mój problem jest jednak mega dziwny... Wymieniłem w końcu tą uszczęlkę przy głowicy, czyli dolot 100 procent szczelny. Podczas pracy na ciepłym silniku przy dodawaniu gazu szarpie silnikiem, na zimnym tego nie ma, przynajmniej nie wyczułem, teraz tak na nastawniku cały czas -10mA, regulacja CO tego nie zmienia . Jak zacznie czasami falować to w zakresie -60mA - 2-3mA . Jak zgaszę i odpalę ponownie to już nie faluje . Może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły ?
[ Dodano: 2012-05-12, 14:23 ]
Mój problem jest jednak mega dziwny... Wymieniłem w końcu tą uszczęlkę przy głowicy, czyli dolot 100 procent szczelny. Podczas pracy na ciepłym silniku przy dodawaniu gazu szarpie silnikiem, na zimnym tego nie ma, przynajmniej nie wyczułem, teraz tak na nastawniku cały czas -10mA, regulacja CO tego nie zmienia . Jak zacznie czasami falować to w zakresie -60mA - 2-3mA . Jak zgaszę i odpalę ponownie to już nie faluje . Może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły ?
Mógłbyś nagrać filmik jak wygląda to szarpanie? Poza tym, dalej jest tak że na zimnym trzyma obroty 800-900 a na ciepłym 1100-1200? Okopcone świece = wiadomo że albo zbyt bogata mieszanka. U mnie taki myk z obrotami był kiedy nie działał mi wtrysk rozruchowy (urwany kabel); mieszankę miałem ustawioną na zimny silnik a na ciepłym było za bogato, albo na odwrót. Co do szarpania, u mnie efekt wypadania zapłonu był przy źle ustawionym potencjometrze przepływomierza. Spróbuj po odłączać wtyczki od czujników po kolei i zobaczyć czy bez któregoś jest zmiana.
znowu jakiś bełkot.eNn pisze:u mnie efekt wypadania zapłonu był przy źle ustawionym potencjometrze przepływomierza
zapłon wypadał przy niesprawnej przepływce... toż to mericle jakieś. Do watykanu z tym.
Poza tym, Ciekawe jak można ustawić potencjometr jak jest wytarty to jak by go nie macać to i tak na śmieci
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle
No więc rozruchowy nie leje . A wtryski trzymają paliwo . Najbardziej mnie to dziwi, że na nastawniku jest cały czas te -10mA, regulacja CO nie zmienia tego prądu, no a jak faluje to -60mA-3mA . Czyli jak jest -10mA, to wynika, że dawka paliwa jest za duża. I tak jest bo świece są okopcone, i trochę śmierdzi z wydechu paliwem, ale jak zmniejszam dawkę paliwa to auto gaśnie i gorzej się zachowuje, no i ten prąd się nie zmniejsza . Z tego co wiem to to nastawnik bierze 'info' z czujnika temp. (nowy bosch sprawdzony), sondy lambda (nowa bosch, sprawdzona) i prędkości obrotowej silnika czyli z halla . Cewka z modułem sprawdzona . Rezystancje uzwojeń cewki też sprawdziłem i są ok . Świece kable nowe nawet ustawiałem przerwę na świecach do książki. Aparat zapłonowy podstawiony i sprawny, krokowy tak samo. Rozrząd i wałek górny są ok . Ciśnienia na cylindrach takie same ok.13 bar. Pompa paliwa z filtrem wymienione, ciśnienie mechanik mówił 6 bar . Cały dolot uszczelniony. Czego mogę się jeszcze czepić ? Włożyłem mnóstwo kasy i czasu a efektów brak ...
Powiem ci że co do tego napięcia na nastawniku, to u mnie było podobnie. Tzn, napięcie było np 10mA, po chwili spadało do -10mA i tak sobie leciało raz w góre raz w dół, nie mogłem tego wyregulować. Świece miałem też okopcone i też śmierdziało ze spalin. Wymieniłem sondę lambda, i na słuch ustawiłem mieszankę śrubą CO. Po jednym dniu zauważyłem że świece zaczynają się robić jasne i spaliny z wydechu się nieco uspokoiły (i miałem wrażenie że tak prąd na nastawniku nie szaleje). A takie pytanie, ustawiasz mieszankę na ciepłym silniku? I jak podłączasz miernik do nastawnika?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle