[80 B4 Avant] przyczyna cieknącego szybra
[80 B4 Avant] przyczyna cieknącego szybra
Dziś moj Avancik stał od rana na dosyć mocnym deszczu i znalazłem przyczynę cieknącego szybra. Woda leje się do auta przy rurce od linki szyberdachu (foto1), a bierze się ona tam, z powodu przeciekającej uszczelki szyberdachu (foto2).
foto1:
foto2:
na fotce widać jak woda wpływa od wewnętrznej strony uszczelki prosto na prowadnice i inne duperele co się tam znajdują, zamiast do rynienki spustowej...
W tej sprawie obdzwoniłem Intercarsy, Harty i inne sklepy i hurtownie, ale nikt tego nie sprzedaje. Cena w ASO... 250zł. Tak więc odpuszczam sobie zakup nowej i przy najblizszym wolnym czasie rozbieram to i uszczelniam. Jak zrobię to na pewno podziele się rezultatem.
[ Dodano: 2012-01-12, 18:23 ]
No więc ostatnio miałem troche czasu i zająłem sie szybrem. Jak się okazało sama uszczelka nie była winna przeciekom ale to potem...
Najpierw zabrałem sie za podklejenie uszczelki. Konieczne było wyjęcie pokrywy szybra aby sie do niej dostać. Aby ją wymontować wyciągamy tapicerkę podsufitki (było na forum jak) i odkręcamy po 3 torxy z każdej strony...
Jak to mamy odkręcone to wypychamy dach do góry i najlepiej w 2 osoby zdejmujemy z auta. Mi sie udało samemu dzięki relingom
Z dachu trzeba sciągnąć uszczelkę i dokładnie ją oczysciś w środku ze starego kleju.. mi to zajęło dobre 1,5h. Jak już mamy wszystko wymyte to trzeba nałożyć nowy klej. Ja użyłem kleju do szyb BOLL...
Dobrze jest sie zaopatrzeć w cienką końcówke jak do silikonu żeby nałożyć klej do uszczelki. Klej musi być ogrzany do wyciskania przez taką srednice (temp. pokojowa).
Po nałożeniu kleju w uszczelkę na całym jej obwodzie, zakładamy z powrotem na szyberek i wciskamy na swoje miejsce. Nie ma co ładować grubo kleju bo i tak dużo się wycisnie bokiem...
Zanim klej jest miękki to za pomocą szmatki i acetonu można wszystko ładnie wyczyścić. Po oczyszczeniu dobrze dać z 20min czasu na wyschnięcie i można składać wszystko w odwrotnej kolejności... no i dobrze wyregulować dach żeby leżał równo z resztą...
PO WYJĘCIU DACHU NIE URUCHAMIAĆ SZYBRA BO SOBIE MOŻNA NAROBIĆ NIEPOTRZEBNEJ ROBOTY!!!
Co do uszczelki to tyle. Jenak po poskładaniu wszystkiego i wylaniu na dach 3 wiader wody dalej woda pokazywała sie w tych otworach co na 1 zdjęciu, mimo tego że już się nie lało po prowadnicach i po owiewce. Ale jak się okazało, woda jeszcze ma drogę pod owiewką...
Po otwarciu szybra mozna zobaczyć wodę w tej szczelinie...
Najpierw odkręcamy śruby owiewki i pierwsze 4 śruby listw metalowych zakrywających prowadnice. Jak mamy odkręcone to podważamy i odrywamy delikatnie owiewkę bo mocno siedzi. Jak już jest luźna to wyjmujemy nie odpinając jej prowadnic i przekładamy na tył szybra...
Na zdjęciu strzałki pokazują piankę która jest pod owiewką i kiedyś pełniła rolę uszczelki... teraz ta pianka nie trzyma już wody bo ze starości nie dolega już w całości do owiewki i zaciąga wodę z odpływu przedniego do środka a potem woda leje się kanalikami do środka auta...
Trzeba tą powierzchnie pod owiewką dobrze wytrzeć i przemyć acetonem, tak samo owiewkę od spodu. Następnie już tylko uszczelniamy to miejsce. Ja użyłem silikonu dekarskiego, ale sprawdzi się każdy który można stosować na wilgotne powierzchnie.
Silikonem dobrze jest też zaciągnąć pod przednimi częściami listw metalowych. Potem tylko poskładać w odwrotnej kolejności. Przy wkręcaniu śrub owiewki przez silikon trzeba uważać żeby to co śruba przepchnie nie spadło na fotele.
Przy okazji wymieniłem połamaną rynienkę
Po całej operacji lałem bezpośrednio na szyber chyba z 4 wiadra wody i zaraz do auta i ogień przód - tył. Woda znów się delikatnie pokazała, ale po otwarciu szybra było widać, że nie zdążyła odpłynąć i przy gwałtownym ruszeniu po prostu przelała się przez owiewkę górą. Na to już rady nie ma, ale też nikt specjalnie nie leje na szyber wody wiadrami Poza tym stwierdziłem, że uszczelka po tylu latach też już nie pełni swojej funkcji tak jak powinna i po prostu przepuszcza więcej wody niż nowa... no ale jakoś nie widzi mi się dać 250zł za nową... no chyba że zacznie mnie topić na maxa Na razie póki co mam spokój
Mam nadzieję, że się komuś przyda, bo nie znalazłem na forum odpowiedzi na cieknący szyberdach. Pozdro
foto1:
foto2:
na fotce widać jak woda wpływa od wewnętrznej strony uszczelki prosto na prowadnice i inne duperele co się tam znajdują, zamiast do rynienki spustowej...
W tej sprawie obdzwoniłem Intercarsy, Harty i inne sklepy i hurtownie, ale nikt tego nie sprzedaje. Cena w ASO... 250zł. Tak więc odpuszczam sobie zakup nowej i przy najblizszym wolnym czasie rozbieram to i uszczelniam. Jak zrobię to na pewno podziele się rezultatem.
[ Dodano: 2012-01-12, 18:23 ]
No więc ostatnio miałem troche czasu i zająłem sie szybrem. Jak się okazało sama uszczelka nie była winna przeciekom ale to potem...
Najpierw zabrałem sie za podklejenie uszczelki. Konieczne było wyjęcie pokrywy szybra aby sie do niej dostać. Aby ją wymontować wyciągamy tapicerkę podsufitki (było na forum jak) i odkręcamy po 3 torxy z każdej strony...
Jak to mamy odkręcone to wypychamy dach do góry i najlepiej w 2 osoby zdejmujemy z auta. Mi sie udało samemu dzięki relingom
Z dachu trzeba sciągnąć uszczelkę i dokładnie ją oczysciś w środku ze starego kleju.. mi to zajęło dobre 1,5h. Jak już mamy wszystko wymyte to trzeba nałożyć nowy klej. Ja użyłem kleju do szyb BOLL...
Dobrze jest sie zaopatrzeć w cienką końcówke jak do silikonu żeby nałożyć klej do uszczelki. Klej musi być ogrzany do wyciskania przez taką srednice (temp. pokojowa).
Po nałożeniu kleju w uszczelkę na całym jej obwodzie, zakładamy z powrotem na szyberek i wciskamy na swoje miejsce. Nie ma co ładować grubo kleju bo i tak dużo się wycisnie bokiem...
Zanim klej jest miękki to za pomocą szmatki i acetonu można wszystko ładnie wyczyścić. Po oczyszczeniu dobrze dać z 20min czasu na wyschnięcie i można składać wszystko w odwrotnej kolejności... no i dobrze wyregulować dach żeby leżał równo z resztą...
PO WYJĘCIU DACHU NIE URUCHAMIAĆ SZYBRA BO SOBIE MOŻNA NAROBIĆ NIEPOTRZEBNEJ ROBOTY!!!
Co do uszczelki to tyle. Jenak po poskładaniu wszystkiego i wylaniu na dach 3 wiader wody dalej woda pokazywała sie w tych otworach co na 1 zdjęciu, mimo tego że już się nie lało po prowadnicach i po owiewce. Ale jak się okazało, woda jeszcze ma drogę pod owiewką...
Po otwarciu szybra mozna zobaczyć wodę w tej szczelinie...
Najpierw odkręcamy śruby owiewki i pierwsze 4 śruby listw metalowych zakrywających prowadnice. Jak mamy odkręcone to podważamy i odrywamy delikatnie owiewkę bo mocno siedzi. Jak już jest luźna to wyjmujemy nie odpinając jej prowadnic i przekładamy na tył szybra...
Na zdjęciu strzałki pokazują piankę która jest pod owiewką i kiedyś pełniła rolę uszczelki... teraz ta pianka nie trzyma już wody bo ze starości nie dolega już w całości do owiewki i zaciąga wodę z odpływu przedniego do środka a potem woda leje się kanalikami do środka auta...
Trzeba tą powierzchnie pod owiewką dobrze wytrzeć i przemyć acetonem, tak samo owiewkę od spodu. Następnie już tylko uszczelniamy to miejsce. Ja użyłem silikonu dekarskiego, ale sprawdzi się każdy który można stosować na wilgotne powierzchnie.
Silikonem dobrze jest też zaciągnąć pod przednimi częściami listw metalowych. Potem tylko poskładać w odwrotnej kolejności. Przy wkręcaniu śrub owiewki przez silikon trzeba uważać żeby to co śruba przepchnie nie spadło na fotele.
Przy okazji wymieniłem połamaną rynienkę
Po całej operacji lałem bezpośrednio na szyber chyba z 4 wiadra wody i zaraz do auta i ogień przód - tył. Woda znów się delikatnie pokazała, ale po otwarciu szybra było widać, że nie zdążyła odpłynąć i przy gwałtownym ruszeniu po prostu przelała się przez owiewkę górą. Na to już rady nie ma, ale też nikt specjalnie nie leje na szyber wody wiadrami Poza tym stwierdziłem, że uszczelka po tylu latach też już nie pełni swojej funkcji tak jak powinna i po prostu przepuszcza więcej wody niż nowa... no ale jakoś nie widzi mi się dać 250zł za nową... no chyba że zacznie mnie topić na maxa Na razie póki co mam spokój
Mam nadzieję, że się komuś przyda, bo nie znalazłem na forum odpowiedzi na cieknący szyberdach. Pozdro
Ostatnio zmieniony 27 maja 2012, 03:18 przez Dawidof, łącznie zmieniany 1 raz.
Bardzo dziękuje, pomogłeś Mi rozwiązać problem z którym bardzo długo nie mogłem sobie sam poradzić. Usuwanie usterki zaczynałem od drożności odpływów(jeden był zatkany) następnie na uszczelnianiu klejem do szyb usczelki, niestety woda wciąż gdzieś zaciekała. Dzisiaj udało Mi się załatwić drugi szyberdach w cenie złomu doszło już do tego że przecieku nie szukałem już tylko w aucie ale także w domu polewając szyberdach wodą.Naszczęście zadałem pytanie na forum i dostałem błyskawiczną odpowiedż od klubowicza Dawidof o tym sporządzonym przez niego foto-story.
[ Dodano: 2012-02-25, 12:13 ]
Ja już jestem po dwóch udanych naprawach cieknącego szyberdachu, pacjenci to avanty 93 rok,u kolegi w aucie problem polegał na sparciałej gąbce która chłoneła wilgoć i przepuszczała wode do wnętrza auta, tak jak u kolegi Davidof, niestety w jednym miejscu blacha pod tą gąbką była mocno zardzewiała tak że powstałą mała dziura, naprawa polegała na załataniu dziury metalowym kitem i zamalowaniem farbą hame... . Następnie tak jak kolega Davidof użyłem silikonu, pamiętajcie tylko by niebył on o odczynie kwaśnym bo wtedy wchodzi w reakcje z blachą.
Umnie szyberdach posiadał niewielkie zmiany konstrukcyjne jak silnik czy owiewka a także sposób jej usczelniania po przykreceniu. Przy okazji wymieniłem ułamaną owiewke. Sama owiewka jak i boczne szyny były umnie osadzone na kleju który wyglądem i właściwościami przypominał gume do żucia.Zastosowanie tego kleju powodowało że nie trzymał on wilgoci tak jak gąbka i w moim szyberdachu nie było ani grama rdzy.Osadziłem to na kleju do szyb. Dodam że także jak Davidof usczelniałem usczelke szyberdachu. U mnie podejrzewam że winą cieknącego dachu była ułamana w połowie owiewka (co do tego nie mam pewności) oraz napewno usczelka szyberdachu.
[ Dodano: 2012-02-25, 12:13 ]
Ja już jestem po dwóch udanych naprawach cieknącego szyberdachu, pacjenci to avanty 93 rok,u kolegi w aucie problem polegał na sparciałej gąbce która chłoneła wilgoć i przepuszczała wode do wnętrza auta, tak jak u kolegi Davidof, niestety w jednym miejscu blacha pod tą gąbką była mocno zardzewiała tak że powstałą mała dziura, naprawa polegała na załataniu dziury metalowym kitem i zamalowaniem farbą hame... . Następnie tak jak kolega Davidof użyłem silikonu, pamiętajcie tylko by niebył on o odczynie kwaśnym bo wtedy wchodzi w reakcje z blachą.
Umnie szyberdach posiadał niewielkie zmiany konstrukcyjne jak silnik czy owiewka a także sposób jej usczelniania po przykreceniu. Przy okazji wymieniłem ułamaną owiewke. Sama owiewka jak i boczne szyny były umnie osadzone na kleju który wyglądem i właściwościami przypominał gume do żucia.Zastosowanie tego kleju powodowało że nie trzymał on wilgoci tak jak gąbka i w moim szyberdachu nie było ani grama rdzy.Osadziłem to na kleju do szyb. Dodam że także jak Davidof usczelniałem usczelke szyberdachu. U mnie podejrzewam że winą cieknącego dachu była ułamana w połowie owiewka (co do tego nie mam pewności) oraz napewno usczelka szyberdachu.
Witam odgrzewam kotleta. Chodzi o to, że cieknie szyber w kanaliku po obu str. są takie dziurki przez które woda cieknie :
Gdy ją zakleiłem lecz kanalik nadal zostawiłem drożny to woda staje i gdy się uzbiera to się przelewa :
Co wy na to gdy nie ma tam tego brazowego silikonu to woda cieknie po podsufitce ale tylko gdy woda z dachu wlatuje przez tył szybra bo z przodu owiewka ładnie odprowadza do kanalików.
Gdy ją zakleiłem lecz kanalik nadal zostawiłem drożny to woda staje i gdy się uzbiera to się przelewa :
Co wy na to gdy nie ma tam tego brazowego silikonu to woda cieknie po podsufitce ale tylko gdy woda z dachu wlatuje przez tył szybra bo z przodu owiewka ładnie odprowadza do kanalików.
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt:
Mytek wszystko opisałem w temacie, przeczytaj dokładnie... no ale..
a) tam gdzie pokazałeś, nie ma być grama wody..
b) przyczyna - gąbka pod owiewką lub/i listwami po bokach... z resztą na zdjęciu widać ich fatalny stan...
c) ta dziura jest od linki i ma być odetkana bo jak napisałem w a) tam ma być susza.
więc.. rozbierasz, osuszasz, odtłuszczasz i jedziesz silikonem. A kanaliki odpływowe także obowiązkowo sprawdzić.
a) tam gdzie pokazałeś, nie ma być grama wody..
b) przyczyna - gąbka pod owiewką lub/i listwami po bokach... z resztą na zdjęciu widać ich fatalny stan...
c) ta dziura jest od linki i ma być odetkana bo jak napisałem w a) tam ma być susza.
więc.. rozbierasz, osuszasz, odtłuszczasz i jedziesz silikonem. A kanaliki odpływowe także obowiązkowo sprawdzić.
Siema kanliki sprawdzone - są drożne.
Tam gdzie zakleiłem gdzie była dziura to tak czy siak ciekło teraz nie zieknie przez ten silikon tylko z powodu nad mairu wody w kanaliku gdzie widać na 3 zdj gdy jest nadmiar przelewa się.; Przez owiewkę nie cieknie. tylko gdy z tyłu szybra wleci woda która płynie tym kanałem przy lince- zbiera się za dużo i cieknie.
Tam gdzie zakleiłem gdzie była dziura to tak czy siak ciekło teraz nie zieknie przez ten silikon tylko z powodu nad mairu wody w kanaliku gdzie widać na 3 zdj gdy jest nadmiar przelewa się.; Przez owiewkę nie cieknie. tylko gdy z tyłu szybra wleci woda która płynie tym kanałem przy lince- zbiera się za dużo i cieknie.
Najpierw zobacz czy ta rynienka nie została z tyłu szybra, bo często jest tak, że odsuwasz szyber do końca, potem zamykasz a rynienka się odczepia i zostaje pod dachem. A jak już się okaże że faktycznie jej nie ma (co by znaczyło że ktoś tam grzebał i nie założył) to jak uda ci się ją dorwać to masz szczęscie. Ja szukałem ponad miesiąc aż kupiłem cały szyber bez silnika za chyba 110zł z przesyłką, który posłużył jako dawca. Dodam, że jeden koleś niby miał na allegro, ale z niewiadomych przyczyn olał sprawę i nie posłał, a krzyczał za to 50zł kretyn.