[1z] słabo przyśpiesza, problemy z silnikiem

matek10912 · Post autor: **matek10912** » 04 wrz 2012, 15:51

To przeplywke odepnie i bedzie wiedzial czy siadla czy nie. ale z tymi obrotami ze do pewnego momentu sa tez mialem

Dreamer · Post autor: **Dreamer** » 04 wrz 2012, 16:12

Jak miałem padniętą przepływkę to był muł i nie łapał więcej jak 2000-2500obr/min.

Post autor: **Krzysiek 84** » 04 wrz 2012, 18:16

Jest pierburg, trzeba postarać sie o zrobienie logów i będzie wszystko jasne.

duke313 · Post autor: **duke313** » 05 wrz 2012, 18:38

matek10912 pisze:Tzn. co? dalej 2,3k obrotow jest? Jak atak to na pierwszy odstrzal idzie filtr paliwa do wymiany.

nie nie, wtedy to było spowodowane małą ilością paliwa
wczoraj wyczyściłem filtr powietrza i jest moze minimalna ale to bardzo mała różnica,
zmartwił mnie mój znajomy który stwierdził że z turbiną jest coś nie tak, na postoju zdusił ten gruby wąż turbiny po czym kazał przygazować po czym powiedział że wąż nie robi się twardy a ponoć powinien
ogólnie zawsze na zimnym silniku było słychać jak pogwizdywała czego ostatnio nie ma

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 05 wrz 2012, 19:56

duke313 pisze:wczoraj wyczyściłem filtr powietrza i jest moze minimalna ale to bardzo mała różnica,

To musiał być mocno zabity ,skoro po czyszceniu się poprawiło

,zazwyczaj w takim wypadku się wymienia ,ale każdy robi jak uważa 8-)

duke313 pisze:zmartwił mnie mój znajomy który stwierdził że z turbiną jest coś nie tak, na postoju zdusił ten gruby wąż turbiny po czym kazał przygazować po czym powiedział że wąż nie robi się twardy a ponoć powinien

No trochę się powinien wyprostować po zgnieceniu ,ale nie za wiele ,bo gazujac na jałowym biegu max ok.0,5 bara napompuje

Francis1982 · Post autor: **Francis1982** » 05 wrz 2012, 20:47

Mi się wydaje, że jazda z minimalną ilością paliwa załatwiła filtr na amen. Tym sposobem według mnie cały filtr został zapchany przez syf z baku.

Znając polskie paliwo i fakt, że przez kilkanaście lat nikt nie zrzucał baku i nie czyścił go (bo raczej mało prawdopodobne by ktoś to robił) jest tam sporo marasu.

Tak na marginesie w przyszłym roku przymierzam się do tego zabiegu (zrzucić bak i wyczyścić na glanc) oraz wymiany filtra paliwa. Kolejna rzecz jaka mnie korci by "zepsuć" przy swoim zetorze <ok>

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 05 wrz 2012, 20:57

Francis1982 pisze:przyszłym roku przymierzam się do tego zabiegu (zrzucić bak i wyczyścić na glanc) oraz wymiany filtra paliwa.

Wywal ten orginalny beznadziejny wynalazek i załóż sobie filtr paliwa z opla dti ,filtr z podgrzewaczem elektrycznym z prawdziwego zdarzenia i z wbudowanym termostatem ,wkład do takiego filtra można kupić poniżej 20 zł ,a cały filtr używkę od opla za ok.50 zł .Pasuje do naszych 80 dziesiątek legancko w miejsce starego badziewia z pseudopodgrzewaczem na powrocie .Ja wywaliłem i mi od razu ulżyło ,bo nie ma już żadnych bąbli z powietrzem ,które notorycznie leciały na ori ...wszystkim radzę zainwestować zamiast w nowy ori filtr to w taki ,ten kto wymieni nie bedzie żałował ,skończą się wieczne problemy z powietrzem łapanym przez pseudopodgrzewacz i na pewno zimą nikomu nie zamarznie paliwo ,bo elektryczny podgrzewacz skutecznie temu zapobiega .Podgrzewacz działa w prosty sposób ,wystarczy go podłaczyć do masy i do plusa po zapłonie ,reszta nas nie interesuje bo ma wbudowany termostat ,który włacza grzanie przy ok.2-5 stopniach i wyłacza po osiagnięciu ok.20stopni ,prądu dużego też nie ciągnie, i co prawda nie mierzyłem ,bo na razie nie ma takiej mozliwości z racji panujących temperatur ,to na moje oko ,sądząc po srednicy przewodów wtyczki ,jest to w granicach 5 Amper . A co do zbiornika,to da się wyczyscić bez wyciagania ,przez otwór po wyciągnieciu smoka

wiadomo ze trzeba się trochę pogimnastykować jedną ręka ,ale sie da 8-)

duke313 · Post autor: **duke313** » 05 wrz 2012, 22:12

Francis1982 pisze:Mi się wydaje, że jazda z minimalną ilością paliwa załatwiła filtr na amen. Tym sposobem według mnie cały filtr został zapchany przez syf z baku.

hmm... wręcz olśniłeś mnie, ostatnio lałem ruską bez lejka z sitkiem i na pewno coś w tym jest ... z resztą ja jeżdżę w 90% na ruskiej a czasami trafi się nie najlepsza

co do turbiny to dzisiaj sam sprawdzałem i moim zdaniem wszystko działa bo wąż robi sie jednak twardy...

...z filtrem od opla to bardzo ciekawe rozwiązanie, sam rozważę zakup takiego i czyszczenie baku...

...martwi mnie jeszcze tylko problem spalania, teraz na 15l robię 170km co kiedyś na 10l robiłem +\- 220...

...dobra jak na razię są pomysły co może być nie tak, będę działał jak tylko coś odłożę, a może to trochę potrwać bo mam malutki kryzys

dzięki wszystkim za zainteresowanie się tematem

czarny1 · Post autor: **czarny1** » 11 wrz 2012, 14:27

witam serdecznie,moze to nie jest odpowiedni post do mojego problemu .zrobilem kapitalny remont silnika(1.9tdi 90KM),najpierw byl problem z rannym odpaleniem,mechanik go doregulowal iteraz jest ok.ale mam wrazenie ze brakuje mu mocy,na 1,2 i 3 jeszcze idzie ale na4 i 5 to tak jakby mial z tylu jakas gume zaczepiona(idzie ale opornie)mechanik mowi ze to przeplywomierz powietrza,lecz gdy go odpinam i podpinam to wyraznie jest roznica,czy te objawy moga byc spowodowane zlym katem wtrysku badz mala dawka paliwa.korcze motor zrobiony a nadal cos nie tak.zaznacze ze przed remontem bylo ok na zdezelowanym silnik ktory strasznie bral olej przeciekal wszedzie.moze jest ktos z klubowiczow z okolic Sztumu,Malborka kto potrafilby wyregolowac mojego zetorka tak aby cykal jak nalezy !!!

matek10912 · Post autor: **matek10912** » 11 wrz 2012, 18:17

z tamtych rejonow jest endriu z tego co wiem...ale najpierw niech ten silnik sie dotrze kilka tys km. z kazdym km powinno byc coraz lepiej skoro silnik jest po remoncie...jezeli sie myle to mnie poprawcie :mrgreen:

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 11 wrz 2012, 20:04

czarny1 pisze: mam wrazenie ze brakuje mu mocy,na 1,2 i 3 jeszcze idzie ale na4 i 5 to tak jakby mial z tylu jakas gume zaczepiona(idzie ale opornie)mechanik mowi ze to przeplywomierz

matek10912 pisze:najpierw niech ten silnik sie dotrze kilka tys km.

Docieranie ,docieraniem ,ale powinien normalnie jechać na 4 i 5 tym biegu ,nawet nie cisnąć go przesadnie....a skoro nie jedzie to coś jest nie halo .,być może przepływomierz ,być może jest przeładowanie ,być może żle są podpięte wężyki od n75 ....raczej na pewno nie jest to wina kąta wtrysku ,skoro dobrze odpala ...Logi dynamiczne odpowiednich bloków powinny wszystko wyjaśnić 8-) ... a tak na marginesie to mechanik który robi remont i po tym remoncie nie jest w stanie poustawiać wszystkiego jak należy ,to nie mechanik tylko partacz

...bo z tego co piszesz to przed remontem jezdził dużo żwawiej ...

jacek-1988 · Post autor: **jacek-1988** » 11 wrz 2012, 20:14

kąt wtrysku warto sprawdzić to nie dużo roboty a jedna niewiadoma mniej

Francis1982 · Post autor: **Francis1982** » 11 wrz 2012, 21:28

Mam pytanie co obejmował ten "remont".

Jeżeli pompa wtryskowa nie była zdejmowana:

1. Ustaw znak na kole zamachowym w obudowie skrzynie biegów na równi z nadlewem na tejże obudowie.
2. W otwór pompy (wcześniej zdejmij osłonę rozrządu), dokładnie w taki najmniejszy otwór w kole napędzającym włóż śrubę M16 (powinna do pewnego momentu wejść gładko a potem ja zawsze ją wkręcam kilka skoków gwintu).
3. Po zdjęciu pokrywy zaworów przy akumulatorze na końcu wałka rozrządu znajdziesz nacięcie. Tam ma wejść swobodnie (może nieco ciasno suwmiarka) i "zgrać" się z powierzchnią głowicy.

To takie małe PRIMO przy rozpoczynaniu i kończeniu jakiejkolwiek pracy przy TDI.

Sprawdź znaki.

Napisz jeszcze czy masz go na Boschu czy już Pierburgu. To dużo pomoże w ocenie sytuacji.

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 11 wrz 2012, 21:45

Nie po to bulił za remont ,żeby teraz sam sobie doprowadzać silnik do ładu .Niech mu doprowadzi do ładu ten, który wziął kasę za remont ,a jak nie potrafi ,to niech na swój koszt odeśle do kogoś kto potrafi 8-)

Francis1982 · Post autor: **Francis1982** » 11 wrz 2012, 23:31

MUNIOR pisze:Nie po to bulił za remont ,żeby teraz sam sobie doprowadzać silnik do ładu .Niech mu doprowadzi do ładu ten, który wziął kasę za remont ,a jak nie potrafi ,to niech na swój koszt odeśle do kogoś kto potrafi 8-)

Tak by było najlepiej. Trzymam kciuki ale wątpię by ten $^*&^@#$^ się tego podjął. Gdyby mechanik chciał doprowadzić autko do ładu to by już to zrobił.

A temu partaczowi widocznie się nie chce i później będzie się tłumaczył, że to i tamto a chłopak wyda majątek na osprzęt itp.

Chyba w podpisie dam sobie opis żeby naszych mechaników omijać z daleka szerokim łukiem. Z doświadczenia wiem, że w moim województwie nie ma żadnego mechanika, który mógłby chociażby ustawić zapłon w ABK (poza jugo007 ale to nie warsztat tylko członek forum, któremu też zawdzięczam swoją udaną wizytę).

Jak chłopak zacznie mu wyrzucać błędy w pracy to prawdopodobnie skończy się na jego złości (mechanika) i wtedy zaczną się wydatki bo to albo to albo tamto (chociażby z tego, że frajer nabędzie złej woli a nie chęci naprawy swojego błędu). To nie ASO żeby można było reklamować. Bóg wie co wymyśli.

Ale owszem. Można spróbować jak radzi Mariusz. Tylko cudów bym się nie spodziewał.

Po to kupiłem kilkadziesiąt kilo kluczy i starałem się nabyć masę wiedzy z forum by być niezależnym.

Niestety w Polsce dalej panuje koniunktura, że byle ktoś ma windę, kanał, wyważarkę do kół, z pół tony narzędzi i ma WARSZTAT.