Rychu82 pisze:może i macie rację ale niedopuszczanie do siebie informacji o poprawie własności metalu na poziomie molekularnym za pomocą dzisiejszej chemi i technologi może być spowodowane tylko jednym....
oj tam od razu nie dopuszczanie do siebie.
Sluchaj, jak mabro napisal, to jest forum i kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie, ale nikt nikogo nie moze zmusic do swoich racji.
Te wynalazki, tak samo jak i inne wymysly motoryzacyjne to nic innego jak kolejna sciema dla zarobku. Jakies turbiny, magnetyzery i inne dziwne ustrojstwa ktore tak na prawde powstaly w calkiem innym celu niz nazwa wskazuje..
gdyby to bylo takie dobre, lal by to kazdy, pewnie nigdy nie remontowal silnika i w oogle bylo by pieknie.
ludzie ktorzy takie cos wlali, czesto juz po pierwszym odpaleniu silnika albo 500km sa zadowoleni, a bo to mniej kopci, a bo to silnik ciszej pracuje.. tak tak, napchaj sobie do silnika smaru i tez bedzie pracowal cichiutko.
dalej, skoro auto repair, po co lac do zdrowych silnikow? moze i warto wlac, przed sprzedaza, jak silnik ledwo jedzie i jego dni sa policzone.
moge wiezyc w nowoczesna technologie i jakies tam uzupelniajace drobiny metalu, monekuly, bla bla bla, a co jak silnik po tym zacznie brac wiecej oleju, moze nie po 800 set km, ale po 8tysiacach? a jak sie zatrze?
Nikt mi nie wmowi ze jest cos lepszego dla silnika, dobrego silnika, jak porzadny i systematycznie wymieniany olej :!:
pozdrawiam i dziekuje za uwage, nie mam zamiaru sie tutaj z nikim spierac i kogos pouczac, czesc.