[B4 2.3NG] Podwyższone i falujące obroty

Dregan · Post autor: **Dregan** » 10 sty 2013, 16:09

no zapewne trafiłeś i czekamy na odpowiedz czy faktycznie

zborek_k-kozle · Post autor: **zborek_k-kozle** » 10 sty 2013, 17:36

No niestety dalej jest to samo... 1200-1400 . Jak zgasze i zapale to jest przez chwile normalnie 820 , i potem znowu cyrki. Do czasu nagrzania sztywno trzyma obroty nie ma mowy o falowaniu, jak się tylko rozgrzeje to świruje .

Dregan · Post autor: **Dregan** » 10 sty 2013, 17:39

czyli lewizna moim zdaniem, zresetuj kompa jeszcze odłącz aku na jakieś 30 min po czym odpal i nie dodawaj gazu do rozgrzania aż się wentylator włączy

zborek_k-kozle · Post autor: **zborek_k-kozle** » 10 sty 2013, 18:10

Jutro spróbuje odłączyć aku . lewizna... Wszystko jest szczelne na 100 procent. Ale jak otworzyłem na ciepłym silniku korek wlewu to nie zgasł, na zimnym gaśnie

eNn · Post autor: **eNn** » 10 sty 2013, 18:28

Witam, takie pytanie, przy ustawianiu zapłonu zablokowałeś sterownik?

zborek_k-kozle · Post autor: **zborek_k-kozle** » 10 sty 2013, 20:39

Oczywiście, że tak :mrgreen: . Ale przeważnie leje 98 i vez dużo pracy nie ma chyba hehe . Instalacja już czeka, chciałbym uporać się z tymi obrotami . Nie wiem dlaczego, ale jak odpalam zimny silnik oczywiście od strzała obroty idą na 1600 i od razu na 100o i po chwili normalne 820. Nie czuje spadku mocy ani nic takiego. Jak zapalę ciepły silnik to przez około 10 sekund jest ok, a potem 1200-1400 . Mogę dokładniej opisać na 1400 wchodzi powoli a na 1200 spada bardzo szybko i tak w kółko .

Dregan · Post autor: **Dregan** » 10 sty 2013, 22:57

a ta śrubka na przepustnicy nie jest wkręcona ???

zborek_k-kozle · Post autor: **zborek_k-kozle** » 11 sty 2013, 08:00

Nie no nie jest . Kiedyś kupowałem nową przepustnice, bo właśnie dolna krańcówka nie stykała .

Niki20 · Post autor: **Niki20** » 11 sty 2013, 08:57

mariusz9307 pisze:proponuję sprawdzić zawór odcinający hamowania silnikiem

kolego możesz powiedzieć gdzie on się znajduje i na jakiej zasadzie działa? Bo mam problem własnie przy hamowaniu silnikiem, po wciśnięciu sprzęgła po takim hamowaniu samochód lubi zgasnąć...

zborek_k-kozle zdaje mi się że miałem to samo tylko że mnie spadało na 800... Czyściłem kilka razy silniczek krokowy i chyba to pomogło...

zborek_k-kozle · Post autor: **zborek_k-kozle** » 11 sty 2013, 11:22

Niki20, mu chodzi napewno o dolny stycznik przepustnicy, bo nic innego nie ma, on włącza stabilizator biegu jałowego. Można go zmierzyć, w momencie jak przepustnica jest zamknięta to jest przejście .

Niki20 · Post autor: **Niki20** » 11 sty 2013, 11:30

zborek_k-kozle pisze:Niki20, mu chodzi napewno o dolny stycznik przepustnicy

a szo to je :?: :oops:

zborek_k-kozle · Post autor: **zborek_k-kozle** » 11 sty 2013, 12:12

Jeżeli masz silnik jak w opisie czyli diesel to są na pewno inne rozwiązania :lol:

papaj · Post autor: **papaj** » 11 sty 2013, 14:42

temat o obrotach to sie podłącze bo widze ze zborek_k-kozle ogarnia temat dość dobrze, więć zauważyłem ze mój stabilizator obrotów po zgaszeniu zostaje zamknięty i raz sie otwiera przy odpalaniu a raz nie, tak mi sie przynajmniej wydaje i ze po tym jak troche podeptam po gazie czyli jazda powyzej 4000rpm to jest problem bo gasnie przy hamowaniu a jak jezdzi sie spokojnie to wszystko ok, rozumiem ze szczelność to podstawa, jutro zdejmuje kolektor o oglądam węże. powiedzcie czy jak jest wszystko ok to z kolektora powinno byś słychac tak jakby ssanie powietrza przy dodawaniu gazu? u mnie jest takie sssss nie wiem czy tak ma być czy nie

zborek_k-kozle · Post autor: **zborek_k-kozle** » 11 sty 2013, 16:20

U mnie jest sssssssssss a nie jak u Ciebie sssss , nie no żartuję . Zawór powietrza zawsze zostaje po zgaszeniu delikatnie uchylony, spróbuj go wziąć do domu i wymoczyć w wd40 czy czymś takim i wyczyścić go dobrze. I sprawdź te kracówki na przepustnicy tj. jest wtyczka 3 przewodowa i pomiędzy środkowym a którymś skrajnym powinno być przejście przy zamkniętej przepustnicy i na odwrót brak przejścia przy otwartej i tak samo dla drugiego stycznika .

papaj · Post autor: **papaj** » 11 sty 2013, 19:34

wszystkie te podstawy srawdziłem, i zaczeło sie tak dziac po podmianie zaworu wolnych obrotów - poprzedni w ogóle stal w miejscu, a ten jak mu sie chce jest ok a jak nie to lipa, tylko czemu po ostrej jezdzie głupeje? jutro te przewody posprawdzam