[B3 1.6 PP] Rozrusznik i problem z kręceniem
[B3 1.6 PP] Rozrusznik i problem z kręceniem
Witam,
przeglądałem już tematy na forum dotyczące rozruszników.
Mój problem jest następujący. Rozrusznik przestawał kręcić - początkowo tylko na ciepłym. Później całkiem. Wyjąłem, wymieniłem tulejki i szczotkotrzymacz ze szczotkami. Wszystko poskładane, przesmarowane. Na stole z aku kręci, choć wydaje mi się, że trochę słabo. W aucie ma problem z obróceniem wałem. Po wykręceniu świec wałem obraca, ale wolno.
Aku ma rok czasu i jest sprawny. Bendiks słychać, że wychodzi i słychać pukanie w koło. Kołem obraca - widać w wycięciu w skrzyni.
Ma ktoś pomysł, gdzie jest problem, czy szukać rozrusznika? Z góry dzięki za pomoc.
przeglądałem już tematy na forum dotyczące rozruszników.
Mój problem jest następujący. Rozrusznik przestawał kręcić - początkowo tylko na ciepłym. Później całkiem. Wyjąłem, wymieniłem tulejki i szczotkotrzymacz ze szczotkami. Wszystko poskładane, przesmarowane. Na stole z aku kręci, choć wydaje mi się, że trochę słabo. W aucie ma problem z obróceniem wałem. Po wykręceniu świec wałem obraca, ale wolno.
Aku ma rok czasu i jest sprawny. Bendiks słychać, że wychodzi i słychać pukanie w koło. Kołem obraca - widać w wycięciu w skrzyni.
Ma ktoś pomysł, gdzie jest problem, czy szukać rozrusznika? Z góry dzięki za pomoc.
Rozrusznik jest taki jak powinien być od 1.6. Grzać się nie grzeje przy kręceniu. Wcześniej się trochę grzał, ale po przesmarowaniu wszystkiego już się nie grzeje. Co do magnesów w obudowie to być może, że zostały pomieszane, bo nie ja go rozbierałem tylko kto inny i nie wiedział po której stronie były te blaszki przy magnesach Wiesz może spiczi jak to powinno być? Jechane nie było. A co do odbijania bendixu, to wtedy chyba by zakręcił, ale później byłby problem.
Jeśli ktoś nie kumaty rozbierał rozrusznik i wyjął te 6czy 8 magnesów które są wokół wirnika i źle ja załozył to taki własnie jest objaw, że rozrusznik wolno kręci. Bo w środku wytwarza się "złe" pole magnetyczne i zamiast wirnik sie krecić szybko to jest hamowany.
Ja kiedyś tak załatwiłem taty rozrzusnik, rozebrałem go i wyjałem magnesy, a potem złożyłem byle jak i kiespko krecił.
Wiecej napisałem tu http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... highlight=
Po złożeniu prawidło rozrzusznik chodził z poł roku, bo potem się jedna blaszka poluzowała i wytarło wirnik. Kupiłem nowy rozrusznik za 120zł <ok>
Jak coś to pytaj.
Ja kiedyś tak załatwiłem taty rozrzusnik, rozebrałem go i wyjałem magnesy, a potem złożyłem byle jak i kiespko krecił.
Wiecej napisałem tu http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... highlight=
Po złożeniu prawidło rozrzusznik chodził z poł roku, bo potem się jedna blaszka poluzowała i wytarło wirnik. Kupiłem nowy rozrusznik za 120zł <ok>
Jak coś to pytaj.
Generalnie to składając rozrusznik do kupy nie wydaje mi się żeby bez użycia dużej siły dało się go złożyć w ten sposób, aby magnes był luźny. W Twoim przypadku - przygasanie kontrolek i ciężkie kręcenie nie jest zależne od temp. Np. zawsze ciężko idzie na gorącym?
Jeśli to spodziewałbym się jakiegoś zwarcia i od tego bym zaczął. Jeśli jednak np. na ciepłym to winne mogą być już tulejki.
Ja swój rozrusznik rozbierałem a winna okazała się kostka stacyjki. Na ciepłym silniku, albo jak było gorąca to gorzej kręcił, albo nie chciał wcale. Jak mocniej docisnąłem kluczyk to, kręcił w porządku.
Jeśli to spodziewałbym się jakiegoś zwarcia i od tego bym zaczął. Jeśli jednak np. na ciepłym to winne mogą być już tulejki.
Ja swój rozrusznik rozbierałem a winna okazała się kostka stacyjki. Na ciepłym silniku, albo jak było gorąca to gorzej kręcił, albo nie chciał wcale. Jak mocniej docisnąłem kluczyk to, kręcił w porządku.
załączam filmik jak u mnie to wygląda
trochę dźwięk cichy ale widać po kontrolkach.
silnik ciepły.
jedyna zależność, którą zauważyłem to taki objaw kręcenia był, jeśli przekręciłem kluczyk na pozycję zapłon, odczekałem ok 1 minuty i dopiero wtedy próbowałem odpalić.
w przypadku kiedy nie czekałem nic, to rozrusznik kręcił normalnie.
kostka stacyjki wymieniona, poprawy nie zauważyłem żadnej. podmieniłem też akumulator na inny ale używany. niestety jest tak samo. chyba pozostaje rozrusznik...
filmik
trochę dźwięk cichy ale widać po kontrolkach.
silnik ciepły.
jedyna zależność, którą zauważyłem to taki objaw kręcenia był, jeśli przekręciłem kluczyk na pozycję zapłon, odczekałem ok 1 minuty i dopiero wtedy próbowałem odpalić.
w przypadku kiedy nie czekałem nic, to rozrusznik kręcił normalnie.
kostka stacyjki wymieniona, poprawy nie zauważyłem żadnej. podmieniłem też akumulator na inny ale używany. niestety jest tak samo. chyba pozostaje rozrusznik...
filmik
Lenio21 to wygląda identycznie jak kiedyś w Calibrze mojego Brata. Identycznie zapalał. Rozrusznik sprawdzany kilkakrotnie przeze mnie, przez kumpla mechanika, elektryka i wszystko ok wyglądało.Wyjęty z auta kręcił jak szalony.Został wyczyszczony i posmarowany i niestety auto dalej odpalało tak samo i później coraz ciężej. Brat wkurzony na maxa kupił w ciemno pierwszy lepszy rozrusznik jaki znalazł na allegro w pobliżu i po wymianie auto zapalało normalnie do końca żywota auta:-)(jakieś 4 lata) Nie wiem czy to miało jakieś znaczenie ale ten oryginalny to był delco a ten kupiony bosch. Ja rozumiem że ja mogłem czegoś nie zauważyć ale kumpel całe życie na warsztacie robi i elektryk też najlepszy w okolicy:-)