[B3 6A] Długi dolot LPG i inne eksperyenty
[B3 6A] Długi dolot LPG i inne eksperyenty
Moje 6A pracuje niestety tylko na lpg i zdarza się ze musze kilka razy włączyć zapłon żeby elektrozawory gazy puściły troche w dolot - wtedy odpala od kopa bez kręcenia.
I tak się zasanawiam czy nie ma możliwości skrócenia drogi którą musi pokonać gaz z parownika przez wąż, mikser i kolektor do głowicy...
Zastanawiam się nad nawierceniem kolektora tuż przed polączeniem z głowicą i zstosowaniem dysz podobnych do tych stosowanych w instalacjach IV generacji i jakiegoś rozdzielacza pomiędzy parownikiem a dyszami.
Skróciłoby to dolot lpg z około 120cm do 20-30cm.
Czy zda to egzamin?
I tak się zasanawiam czy nie ma możliwości skrócenia drogi którą musi pokonać gaz z parownika przez wąż, mikser i kolektor do głowicy...
Zastanawiam się nad nawierceniem kolektora tuż przed polączeniem z głowicą i zstosowaniem dysz podobnych do tych stosowanych w instalacjach IV generacji i jakiegoś rozdzielacza pomiędzy parownikiem a dyszami.
Skróciłoby to dolot lpg z około 120cm do 20-30cm.
Czy zda to egzamin?
Ostatnio zmieniony 05 lut 2013, 22:36 przez krzysiek.ruski, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
W kolektorze podciśnienie inaczej się zachowuje niż przed. Gdy przepustnica jest przymknięta (praca na obrotach biegu jałowego i spokojna jazda) w kolektorze panuje duże podciśnienie. Coś około 0,30 bar na obrotach biegu jałowego, podczas spokojnej jazdy bliżej 0,5 bar względem ciśnienia atmosferycznego. Przy gazie w podłodze ciśnienie równa się niemal atmosferycznemu (przepustnica nie zamyka dopływu powietrza). Zaś przy hamowaniu silnikiem z wysokich obrotów podciśnienie w kolektorze może dojść do 0,15 bar.krzysiek.ruski pisze:Aldi czy mógłbyś uzasadnić to stwierdzenie? Pamiętam ze przy jednym z moich escortów mikser był za przepustnicą i to działało bez najmniejszego problemualdi pisze:Przy gazie mieszalnikowym gaz musi być podawany przed przepustnicą.
Chodzi o to że przy małych obciążeniach w kolektorze jest duże "ssanie" a zwykły reduktor działa tak, że im coś bardziej próbuje wyciągnąć z niego gaz to daje więcej gazu. Sprawdza się to gdy (dławiko)-mikser jest przed przepustnicą w tym miejscu im bardziej otwarta przepustnica i im wyższe obroty silnika podciśnienie jest większe.
Kiedyś też zastanawiałem się nad pomysłem podobnym do twojego. Myślałem aby oddzielić dawkowanie gazu od wyjścia. Tak aby jeden wąż szedł tam gdzie zwykle - przed przepustnicę i wyczuwał ile silnik potrzebuje gazu a drugi tylko podawał gaz na wkrętki.
Albo podłączenie kompensacji do kolektora ale to też raczej nie zda egzaminu bo potrzebna jest zwężka aby wytworzyć różnice ciśnień.
Najfajniej byłoby zrobić ITB i dać mały mieszalnik na każdy z cylindrów.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle
Ciekawie to wygląda :mrgreen: i pewnie strzały nie groźne..aldi pisze:Najfajniej byłoby zrobić ITB i dać mały mieszalnik na każdy z cylindrów.
Ok czyli nie da się skrócić dolotu.
To dalej będę pytać ponieważ to auto musiało mieć ciężką przeszłość i teraz nie za bardzo chce współpracować... a szkoda...
Na wstępie dodam że działa i bedzie działać (przynajmniej na razie) tylko na LPG. wyjęty talerzyk z przepływki, zapala, ale nie trzyma wolnych dopuki się nie rozgrzeje, póżniej jest ok.
na domiar złego silniczek/zawór wolnych obrotów też coś nie halo więc jest odłączony a przed nim samontowana śruba taka jak do dawki lpg i odziwo się sprawdza na ciepłym silniku.
Teraz mam reduktor Lovato i podłączone ma 2 węże od chłodzenia/ogrzewania, wyjście do "palnika kuchenki" i jeszcze jeden od d...strony podłączony do dolotu między przepływką a "palnikiem" - i tu pytanie... co to, po co, jak działa i czy musi być?
Ponadto mam nówke Lovtec'a bez wyjścia od d...strony i zastanawiam się czy na tym reduktorze bedzie lepiej chodzić??
Jeżeli macie jakieś pomysły, porady chętnie przyjmę... i browarek postawię przy spotkaniu mam nadzieje
-
- Forum Audi 80
- Posty: 472
- Rejestracja: 01 lut 2012, 17:53
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
To jest kompensacja, montuje się to w przypadku gdy mikser jest za przepływomierzem klapkowym (tak jak montuje się w autach z mechanicznym wtryskiem). Z tego co zauważyłem to miksery do aut z kompensacją mają sporo mniejszy otwór niż do takich bez. Pewnie dlatego że bez kompensacji punktem odniesienia jest ciśnienie atmosferyczne za filtrem powietrza a filtr pomaga w "wyciąganiu" gazu z reduktora. A przy kompensacji ciśnieniem odniesienia jest ciśnienie panujące w rurze przepływomierz-mikser i dlatego w mikserze musi być mniejsza dziura aby dało się to wyregulować. Niektórzy jeżdżący tylko na gazie wywalają tarcze z przepływomierza i jeżdżą bez kompensacji, chwalą że mniej pali i lepiej idzie.krzysiek.ruski pisze: i jeszcze jeden od d...strony podłączony do dolotu między przepływką a "palnikiem" - i tu pytanie... co to, po co, jak działa i czy musi być?
zamontowałem ten reduktor, podłączyłem kompensację i jest problem z ustawieniem. Po nocy zapala od strzała, chodzi na wyższych obrotach ale gaśnie na niskich i już nie odpala ponownie. przewody zmierzone i są ok, świece wymienione na nówki. Myślę że zalewa się gazem. Próbowałem kręcić tymi dwoma śrubami(mosiężną i plastikową) ale nie pomaga. Co robić? poradźcie jak to wyregulować?Ponadto mam nówke Lovtec'a bez wyjścia od d...strony i zastanawiam się czy na tym reduktorze bedzie lepiej chodzić??
[ Dodano: 2013-02-13, 15:01 ]
zakręciłem zupełnie tą mosiężną tak żeby gaz samowolnie nie leciał. udało się odpalić ale jałowego nie trzyma. wcześniej podłączyłem multimetr pod sonde wskazania podczas pracy to 0.53V niezależnie od obrotów - pewnie jest panięta
[ Dodano: 2013-02-13, 18:30 ]
odkręciłem prawie 3 obr. mosiężną i auto zaczęło odpalać. niestety nie mogę wyregulować jałowego bo andal przerywa. Podejrzewam kable WN