[2.0 ABK 115 KM] zwiesza sie na obrotach,szarpie
sprobuje z ta ropa powiedz mi tylko czy czy nieprzeszkadza ze w krokowcu zostanie ociupina ropy i ile czasu go gdzies moczyc w niej. noi ktorys z kolegow pisal zeby na przekreconym zaplonie sprawdzic czy wibruje krokowiec wtedy wiadomo ze chodzi sprawdzalem i chodziFrancis1982 pisze:Po nafcie też trzeba smarować bo nafta w porównaniu do ropy wysycha.
powiem ci szczerze kolego garry99 ze niepatrzyłem ale sproboje jeszcze z ta ropa , powiem ci ze przepustnica jest tez bardzo usyfiona trzeba ja wyczyscic, ale narazie stoje z robota do jutra bo odstawilem audike do gazownika na zalozenie lpggarry99 pisze:Jak wibruje to dobrze a patrzyłes czy chodzi on w srodku po kazdym podpieciu kostki.
hej koledzy no więc powiem wam ze odebrałem audike od gazownika na gazie jest lepiej mniej się zawiesza i szarpie jest delikatna poprawa oczywiście na lpg ale na benzynie jest to co było, ale do czego zmierzam dzisiaj bylem u kolegi mechanika i podpieliśmy ja pod kompa i pokazało błąd ( na potencjometrze przepustnicy) wiec muszę szukać potęcjometra <osohozi> do mojego ABK
Witam, trochę odkopię tematlimal19 pisze:.... noi ktorys z kolegow pisal zeby na przekreconym zaplonie sprawdzic czy wibruje krokowiec wtedy wiadomo ze chodzi sprawdzalem i chodzi
Czyli to jest ok jeżeli krokowiec wibruje/działa już przy włączonym zapłonie, również po zgaszeniu silnika?
W swojej Audicy zacząłem zabawę z podobnymi problemami, wałkuje właśnie forum w poszukiwaniu info od czego zacząć, bo niestety wokół mam mechaników, którzy biorą kasę za nic.
Auto nie ma gazu.
Po odpaleni,u czy zimna czy ciepła, wszystko ok, obroty jak trzeba, na jałowym wkręcają się i spadają ok. Problemy zaczynają się w czasie jazdy, nie ma reguły po jakim odcinku (chociaż ostatnio ujechałem może z 500 metrow :mrgreen: ). I traci moc, obroty lecą, na gaz nie reaguje, jak wcisnę sprzęgło to obroty spadną dużo niżej, ale odbiją... i falują, czuć w budzie że chodzi nierówno, nie miałem sytuacji by zgasł. Jak toczy się na dwójce to na już na dole obrotów jakby złapie nowe życie i zaczyna jechać normalnie, 2 i 3 bieg, i znowu to samo. Zgaszenie, odpalenie ponowne, na jałowych jest ok, obr wkręcają się i opadają ok, po ruszeniu powrót problemów. Nie kopci, oleju nie łyka, nie ma kopcenia, płyn w chłodnicy wymieniony - też go nie ubywa.
Rozrząd robiony/ustawiany, świece nowe, pompa wody, tłumik drgań, uszczelniacze, ust zapłon, olej wszystkie filtry... uf.
Także studiuję forum, ale pierwsze podejrzenia idą na silnik krokowy.
Pozdr
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Fakt, sonda była martwa, poprzedni właściciel wpakował w auto jakiś tani zamiennik.Francis1982 pisze:Sonda do sprawdzenia. Wepnij się miernikiem na zakresie 2000 mV w sygnałowy sondy i masę aku. Ma skakać między 0,1-0,9 V. Ja stoi to sonda uwalona.
Jeszcze niebieski czujnik temperatury do sprawdzenia.
Juz autko toczy sie jak powinno.
Dzieki
[ Dodano: 2013-06-01, 00:05 ]
I jednak będę chyba musiał szukać dalej. Audi śmiga, ale kilka dni temu pojawiło się znowu dławienie, i szarpanie przy dodaniu gazu, w mniejszym stopniu, i tylko na zimnym silniku, przez moment od ruszenia.
Odpalam po dłuższym postoju, pali od strzała, obroty równe, i po kilku chwilach na chodzie przyfaluje delikatnie. Ruszam i na początku muszę delikatnie się toczyć, bo jak mu dam więcej gazu, to się dławi. Po chwili wraca do normy i jedzie tak jak powinien. Obroty wkręcają się normalnie, to samo w dół, nie faluje na jałowym.
Czujnik temperatury?
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- Francis1982
- Forum Audi 80
- Posty: 1728
- Rejestracja: 15 sty 2009, 16:57
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Wyglądać to on sobie może. Trzeba go przelutować.smog_16 pisze:To może i ja się podłącze do tematu , ten sam problem szarpie na niższych obrotach zawieszają się czasami , ale dzieje się to tylko wtedy jak pada i jest wilgotno . Przekaźnik sprawdzany Made i Germany 93 wygląda jak nówka . Wcześniej przez 2 lata użytkowania stało się może 2-3 na chwile .
A jak pogoda ma wpływ na pracę silnika układ WN do sprawdzenia (raczej wymiany).
Wymiana przekaźnika nie pomogła, czyszczenie krokowca i przepływki też nie. Teraz objawy się zwiększyły , co chwile przygasa na wolnych obrotach ciężko się wkręca ma w górny zakres, a na benzynie ledwo jedzie . Czasami na benzynie pomimo gazu w podłodze auto nie jedzie , obroty lecą i gaśnie.
Spróbuje sprawdzić sondę , a jak nie to zostaje chyba przypływka inna ... :-x
[ Dodano: 2013-06-22, 20:06 ]
A więc u mnie winowajcą okazała się przepływka. Naciągnięta sprężyna zrobiła swoje. <ok>
Ale niestety dalej coś jest nie tak bo momentami przy pełnym gazie auto przyspiesza , obroty się zawieszą na chwile i znowu przyspiesza. Czasami od dołu niema mocy już, a czasami przyspiesza płynie do końca.
Spróbuje sprawdzić sondę , a jak nie to zostaje chyba przypływka inna ... :-x
[ Dodano: 2013-06-22, 20:06 ]
A więc u mnie winowajcą okazała się przepływka. Naciągnięta sprężyna zrobiła swoje. <ok>
Ale niestety dalej coś jest nie tak bo momentami przy pełnym gazie auto przyspiesza , obroty się zawieszą na chwile i znowu przyspiesza. Czasami od dołu niema mocy już, a czasami przyspiesza płynie do końca.