[1.9TDI 1Z] Diagnostyka VAG.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Nie wiem czy tą wersją vaga ,możesz przełączyć z bloków pomiarowych na nastawy podstawowe ,zwykle darmowe wersje vaga ,nie mają takiej możliwości ....bo tylko nastawach podstawowych można sprawdzić faktyczny ,czyli statyczny kąt wtrysku ...w blokach pomiarowych kąt zawsze będzie "poprawiony " przez komputer Acha ,kompa po oznaczeniu widzę że masz z vw ...sprawdż sobie na vagu ,czy czasem nie widać ciągle wciśnietego hamulca ,lub sprzęgła Przy nie wciśnietych pedałach ,w bloku z sygnałami z czujników hebli i sprzęgła ,powinny być same zera ...
- Krzysiek 84
- Junior Admin
- Posty: 5478
- Rejestracja: 03 cze 2010, 23:36
- Imię: Krzysiek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olecko
Dawke masz w 4 okienku grupy 0
Masz tam 23 jednostki czyli połowa zakresu. Jak zakres licz bedzie zmniejszał sie, to dawka bedzie rosła. Żeby nie przesadzić z podnoszeniem tej dawki to wystarczy do 15 jednostek zwiększyć dawke.
te napisy przedstwiaja regulację kąta wtrysku,
Na górze pompy wtryskowej znajdje sie nastawnik, najczęsciej na 4 srubki torx T30, luzujesz je i delikatnie przesuń go w strone przedniej szyby.
Masz tam 23 jednostki czyli połowa zakresu. Jak zakres licz bedzie zmniejszał sie, to dawka bedzie rosła. Żeby nie przesadzić z podnoszeniem tej dawki to wystarczy do 15 jednostek zwiększyć dawke.
te napisy przedstwiaja regulację kąta wtrysku,
Na górze pompy wtryskowej znajdje sie nastawnik, najczęsciej na 4 srubki torx T30, luzujesz je i delikatnie przesuń go w strone przedniej szyby.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Niekoniecznie ...zalezy jaki komputer był ori w tej audi ,jeżeli był 021D to z kontrolką świec będzie ok ...jak miał 021AP ,to nie będzie ok ,bo bedzie robiła za kontrolkę jednego z przekażników podgrzewacza płynubozmek pisze:Chyba możesz mieć problem z kontrolka świec dobrze mówię Munior?
Nie żadnym uszkodzeniem ,tylko innym zasilaniem czujników ...przy kompie z vw ,w audi tak będzie i odwrotnie .Trzeba albo zmienić komputer na ori z audi ,albo podpiąć czujniki pod masę ,bo teraz są zasilane plusem ,proste <ok>Smerfior pisze:Munior, a może być to spowodowane uszkodzeniem jakiegoś czujnika od pedału hamulca? bo pokazuje mi błąd 741- kontrola pedału hamulca i może to jest tym spowodowane?
[B4 1z] Prośba o sprawdzenie logów
O pacjencie:
Avant, 1z na Pierburgu z marca 1994, ori wtryski, komp 16bit+chip od endriu210, miesiąc po czyszczeniu nastawnika, 290 tyś. na liczniku (raczej autentyczny, poprzedni właściciel sam sprowadzał auto w 2007 roku), zwykła odma, katalizator i EGR.
W planach na wiosnę: wywalenie kata, wtryski 210-216.
Przed próbami dynamicznymi sprawdziłem błędy. Dotyczył głównie braku masy. Skasowałem je i po pałowaniu w czasie logów dynamicznych błędy nie wróciły. Pewnie to pozostałość po grzebaniu w pinologi wtyczki podczas zakładania kompa 16bitwego.
Logi dynamiczne:
Log (0 - 000)
Log (1 - 003)
Log (2 - 011)
Log (3 - 008)
Log (4 - 010)
Logi statyczne:
Log (0 - 000)
Log (1 - 013)
Ogólnie wszystko wydaje się być na miejscu, ale chcę mieć pewność.
Rzecz na, którą zwracał uwagę Andrzej po założenia nowego kompa to, że turbina trochę późno wstaje, w związku z czym warto byłoby przeczyścić dolot i wywalić katalizator.
Z logów wnioskuje, że turbo jednak dobrze wstaje, w grupie 3 przy 1700+ jest już maksymalna wartość oczekiwana. Filtr powietrza ma teraz 6 tyś+ i jest dosyć czysty.
Druga rzecz, to po zdjęciu nastawnika, Andrzej ruszał pierścieniem w przód-tył (ten ement pompy, w który wchodzi króciec nastawnika - chyba niczego nie pomieszałem). Stwierdził, że rusza się on z lekkim oporem.
Jeżeli chodzi o tłumik, to jakiś czas temu rozpadła mi się jedna z grubych obejm łączących tłumiki w okolicach lewarka, założyłem dwie zwykłe obejmy. Układ wydaje się szczelny.
Rzeczy, które mnie niepokoją lub zastanawiają:
1. Trochę duże spalanie ostatnimi czasy (również przed chipem). Zazwyczaj jeżdżę na dosyć, krótkie odcinki po mieście, nie ma się kiedy silnik zagrzać. Dodatkowo teraz w zimę często stoi na wolnych obrotach. Nie robiłem testów z laniem pod korek, bo nie miałem możliwości. Wydaje mi się, że mam teraz spalanie 8L + 0,5, choć chyba ma prawo tyle palić w takich warunkach. Gdy czasami korzystam,
2. Twarda praca silnika, szczególnie zimnego. W pierwszej kolejności obstawiałem kąt wtrysku, co potwierdza log. Przed czyszczeniem nastawnika i zmianą kompa miałem ustawiony kąt na 60, czyli już trochę zbyt przyspieszony. Po dzisiejszym logi okazuje się, że jest 64-66. Tym zajmę się jak będzie trochę cieplej.
3. Mam porównanie pracy B4 sedan mojego ojca (seria, 460tyś). Jego auto pracuje bardziej miękko i wydaje mi się, że lekko wkręca się na obroty. Moje auto, zbierało się ładnie nawet bez chipa, ale i tak wydaje mi się, że ojca jeździ lżej. Może różnica wynika z wagi: sedan/avant.
Czy lekkie opory w pompie, o których wspominałem wyżej mogą mieć na to wpływ?
4. Po chipie powyżej 2200-2400 obrotów na drugim biegu z okolic silnika odchodzi dźwięk skrobania, buczenia, drgania. Na początku, wydawało mi się, że te wrażanie zapewnia mi dożynana turbina, ale pewnie to kwestia dużego momentu obrotowego, który pojawia się przy tych obrotach. Domyślam się, że silnik staje wtedy dęba i zaczyna gnieść poduszki.
Czy to normalne zachowanie ?
5. Przy okazji twardej pracy zastanawiałem się też w jakim stanie są moje wtryski? Czy bez wykręcania mogę dowiedzieć się czegoś konstruktywnego o stanie wtrysków.
Korekcje w grupie 13 nie są jakieś zbyt przesadzone, więc chyba jest w porządku.
6. Czy po logach widać, żeby chips zmieniał doładowanie na inne niż seryjne? Czy tylko zmienia dawkę ?
7. Puki auto się nie na poważnie nie zagrzeje, to jazda jest średnio dynamiczna i przyjemna.Czy dobrze wnioskuje nad przyczyną? Czy taki wniosek jest prawidłowy: jeżeli mam ustawioną dawkę 4,4mg przy 90 stopniach, to przed osiągnięciem tej temperatury dawka jest niższa (czyli większa w vag, więcej niż 4,4).
Andrzej ustawiał mi dawkę 4,4, że nie było czarnej chmury. Może warto, żebym sobie zmieniał dawkę w zależności od sezonu: na lato mniej obfita dawka (4,4), aby nie było dymienia po dogrzaniu silnika, a w zimę, gdy silnik nigdy praktycznie nie łapie 90 stopni, dać bardziej obfitą dawkę (np. 3,6). Czy to dobre rozwiązanie?
Z góry dziękuje za odpowiedzi na moje pytania wątpliwości
Avant, 1z na Pierburgu z marca 1994, ori wtryski, komp 16bit+chip od endriu210, miesiąc po czyszczeniu nastawnika, 290 tyś. na liczniku (raczej autentyczny, poprzedni właściciel sam sprowadzał auto w 2007 roku), zwykła odma, katalizator i EGR.
W planach na wiosnę: wywalenie kata, wtryski 210-216.
Przed próbami dynamicznymi sprawdziłem błędy. Dotyczył głównie braku masy. Skasowałem je i po pałowaniu w czasie logów dynamicznych błędy nie wróciły. Pewnie to pozostałość po grzebaniu w pinologi wtyczki podczas zakładania kompa 16bitwego.
Logi dynamiczne:
Log (0 - 000)
Log (1 - 003)
Log (2 - 011)
Log (3 - 008)
Log (4 - 010)
Logi statyczne:
Log (0 - 000)
Log (1 - 013)
Ogólnie wszystko wydaje się być na miejscu, ale chcę mieć pewność.
Rzecz na, którą zwracał uwagę Andrzej po założenia nowego kompa to, że turbina trochę późno wstaje, w związku z czym warto byłoby przeczyścić dolot i wywalić katalizator.
Z logów wnioskuje, że turbo jednak dobrze wstaje, w grupie 3 przy 1700+ jest już maksymalna wartość oczekiwana. Filtr powietrza ma teraz 6 tyś+ i jest dosyć czysty.
Druga rzecz, to po zdjęciu nastawnika, Andrzej ruszał pierścieniem w przód-tył (ten ement pompy, w który wchodzi króciec nastawnika - chyba niczego nie pomieszałem). Stwierdził, że rusza się on z lekkim oporem.
Jeżeli chodzi o tłumik, to jakiś czas temu rozpadła mi się jedna z grubych obejm łączących tłumiki w okolicach lewarka, założyłem dwie zwykłe obejmy. Układ wydaje się szczelny.
Rzeczy, które mnie niepokoją lub zastanawiają:
1. Trochę duże spalanie ostatnimi czasy (również przed chipem). Zazwyczaj jeżdżę na dosyć, krótkie odcinki po mieście, nie ma się kiedy silnik zagrzać. Dodatkowo teraz w zimę często stoi na wolnych obrotach. Nie robiłem testów z laniem pod korek, bo nie miałem możliwości. Wydaje mi się, że mam teraz spalanie 8L + 0,5, choć chyba ma prawo tyle palić w takich warunkach. Gdy czasami korzystam,
2. Twarda praca silnika, szczególnie zimnego. W pierwszej kolejności obstawiałem kąt wtrysku, co potwierdza log. Przed czyszczeniem nastawnika i zmianą kompa miałem ustawiony kąt na 60, czyli już trochę zbyt przyspieszony. Po dzisiejszym logi okazuje się, że jest 64-66. Tym zajmę się jak będzie trochę cieplej.
3. Mam porównanie pracy B4 sedan mojego ojca (seria, 460tyś). Jego auto pracuje bardziej miękko i wydaje mi się, że lekko wkręca się na obroty. Moje auto, zbierało się ładnie nawet bez chipa, ale i tak wydaje mi się, że ojca jeździ lżej. Może różnica wynika z wagi: sedan/avant.
Czy lekkie opory w pompie, o których wspominałem wyżej mogą mieć na to wpływ?
4. Po chipie powyżej 2200-2400 obrotów na drugim biegu z okolic silnika odchodzi dźwięk skrobania, buczenia, drgania. Na początku, wydawało mi się, że te wrażanie zapewnia mi dożynana turbina, ale pewnie to kwestia dużego momentu obrotowego, który pojawia się przy tych obrotach. Domyślam się, że silnik staje wtedy dęba i zaczyna gnieść poduszki.
Czy to normalne zachowanie ?
5. Przy okazji twardej pracy zastanawiałem się też w jakim stanie są moje wtryski? Czy bez wykręcania mogę dowiedzieć się czegoś konstruktywnego o stanie wtrysków.
Korekcje w grupie 13 nie są jakieś zbyt przesadzone, więc chyba jest w porządku.
6. Czy po logach widać, żeby chips zmieniał doładowanie na inne niż seryjne? Czy tylko zmienia dawkę ?
7. Puki auto się nie na poważnie nie zagrzeje, to jazda jest średnio dynamiczna i przyjemna.Czy dobrze wnioskuje nad przyczyną? Czy taki wniosek jest prawidłowy: jeżeli mam ustawioną dawkę 4,4mg przy 90 stopniach, to przed osiągnięciem tej temperatury dawka jest niższa (czyli większa w vag, więcej niż 4,4).
Andrzej ustawiał mi dawkę 4,4, że nie było czarnej chmury. Może warto, żebym sobie zmieniał dawkę w zależności od sezonu: na lato mniej obfita dawka (4,4), aby nie było dymienia po dogrzaniu silnika, a w zimę, gdy silnik nigdy praktycznie nie łapie 90 stopni, dać bardziej obfitą dawkę (np. 3,6). Czy to dobre rozwiązanie?
Z góry dziękuje za odpowiedzi na moje pytania wątpliwości
- lord17_1991
- Forum Audi 80
- Posty: 133
- Rejestracja: 30 gru 2010, 14:23
- Lokalizacja: Tomaszów Lub/Zamość
w tej grupie masz wskazania przepływki, rzuć okiem na grupe 11 tam już tak różowo nie jest , jeśli w ogóle można mówić że jest różowo w 003mareki pisze:Z logów wnioskuje, że turbo jednak dobrze wstaje, w grupie 3 przy 1700+ jest już maksymalna wartość oczekiwana
turbo bardzo późno wstaje , masz niedoładowanie , nic dziwnego , że przy mniejszej dawce puszcza bąka i nie ma frajdy z wirusa..
suszarka tak jak by nie mogła się rozpędzić, być może problem z klapką, zabity katalizator nie domknięty EGR :roll:
ja bym proponował zaślepić EGR wywalić kata na początek <ok>
tak, widać , seria dmucha 0.8 - 0.9 bara tu masz ok 2100 mbar odejmij od tego cisnienie atmosferyczne i wychodzi ci ok 1.1 - 1.15 baramareki pisze:Czy po logach widać, żeby chips zmieniał doładowanie na inne niż seryjne? Czy tylko zmienia dawkę ?
zajmij się korekcją kąta na początek, twarda praca ma związek często ze stanem wtryskiwaczy i samej głowicy..mareki pisze:Twarda praca silnika, szczególnie zimnego
jeśli nie łapie 90 stopni to zająć się termostatem, bo ma łapać i w zimie <ok> kombinowanie ze zmienianiem sezonowo dawki nie ma sensu najmniejszego według mnie 8-)mareki pisze:Może warto, żebym sobie zmieniał dawkę w zależności od sezonu: na lato mniej obfita dawka (4,4), aby nie było dymienia po dogrzaniu silnika, a w zimę, gdy silnik nigdy praktycznie nie łapie 90 stopni, dać bardziej obfitą dawkę (np. 3,6). Czy to dobre rozwiązanie?
Odnośnie temperatury też mi się ciężko zagrzewała do 90 zatkany egr i wolna odma termostaty 2 wahlera założyłem pod góre lub na wyższych obrotach doszło do 90 ale z górki spadało ponad 80 wczoraj wymieniłem termostat na oryginał Audi i jest niebo a ziemia szybciej łapie 90 jak juz ma to cały czas trzyma i w środku dmucha gorącym zobaczę jak bd przy mrozach ale różnica jest duża. Warto była kupic org. <ok>
-
- Forum Audi 80
- Posty: 334
- Rejestracja: 20 paź 2013, 22:52
- Lokalizacja: Siedlce
- lord17_1991
- Forum Audi 80
- Posty: 133
- Rejestracja: 30 gru 2010, 14:23
- Lokalizacja: Tomaszów Lub/Zamość
dokładnie tak jak pisze bozmek, na termostatach nie warto oszczędzać i warto pakować ogi bo różnica jest kolosalna <ok> ja swojego czasu walczyłem z niedogrzewaniem się paska , wymieniałem termostaty, a najnormalniej w świeci wisko siedziało i ciągle się kreciło wychładzając silnik, no ale o ile pamiętam w zetorach wisko nie ma :mrgreen:
Wielkie dzięki za to wyjaśnienie Nie wiedziałem jak wyliczane jest ciśnienie.lord17_1991 pisze: w tej grupie masz wskazania przepływki, rzuć okiem na grupe 11 tam już tak różowo nie jest , jeśli w ogóle można mówić że jest różowo w 003
turbo bardzo późno wstaje , masz niedoładowanie , nic dziwnego , że przy mniejszej dawce puszcza bąka i nie ma frajdy z wirusa..
suszarka tak jak by nie mogła się rozpędzić, być może problem z klapką, zabity katalizator nie domknięty EGR :roll:
ja bym proponował zaślepić EGR wywalić kata na początek <ok>
tak, widać , seria dmucha 0.8 - 0.9 bara tu masz ok 2100 mbar odejmij od tego cisnienie atmosferyczne i wychodzi ci ok 1.1 - 1.15 baramareki pisze:Czy po logach widać, żeby chips zmieniał doładowanie na inne niż seryjne? Czy tylko zmienia dawkę ?
Jak teraz przyjrzałem się grupie 11 to widzę, że turbina zapodała oczekiwane doładowanie dopiero przy 3600 obr :shock:
Chyba dlatego mogłem mieć większe spalanie. Skoro brakowało powietrza, a auto było ciśnięte to większość mocy szła z paliwa
Dzisiaj złapał 90 stopni, po zrobieniu 10 km dookoła pobliskiej góry i po 5 logach dynanicznych. Niestety auto nie ma zazwyczaj okazji robić dużo km. Jeżeli muszę wziąć samochód do pracy (bo będzie potrzebny zaraz po pracy) to od startu na mrozie do celu mam niecałe 2 km. Nie ma szans, aby się sensownie zagrzał. Dlatego też zastanawiam się nad zostawieniem EGRa. Jest to jakiś sposób na podniesienie temperatury silnika na mrozie (wiem, że działa tylko na jałowym).[/quote]lord17_1991 pisze:jeśli nie łapie 90 stopni to zająć się termostatem, bo ma łapać i w zimie <ok> kombinowanie ze zmienianiem sezonowo dawki nie ma sensu najmniejszego według mnie 8-)mareki pisze:Może warto, żebym sobie zmieniał dawkę w zależności od sezonu: na lato mniej obfita dawka (4,4), aby nie było dymienia po dogrzaniu silnika, a w zimę, gdy silnik nigdy praktycznie nie łapie 90 stopni, dać bardziej obfitą dawkę (np. 3,6). Czy to dobre rozwiązanie?
- lord17_1991
- Forum Audi 80
- Posty: 133
- Rejestracja: 30 gru 2010, 14:23
- Lokalizacja: Tomaszów Lub/Zamość
pod warunkiem że działa jak należy <ok>sprawny termostat to podstawa, nie ma też się co oszukiwać że po chipie jeśli się jezdzi dynamicznie spalanie spadnie, przeciwnie - moc się z samego powietrza nie bierze :mrgreen:mareki pisze:Dlatego też zastanawiam się nad zostawieniem EGRa
zrób porządek z suszarką na początek, bo auto napewno nie jedzie jak powinno :->
Problemem była niedomknięta klapka. Skróciłem sztangę gruszki o 3 obroty i po raz pierwszy usłyszałem gwizd turbiny w moim aucie :shock: :mrgreen:lord17_1991 pisze: turbo bardzo późno wstaje , masz niedoładowanie , nic dziwnego , że przy mniejszej dawce puszcza bąka i nie ma frajdy z wirusa..
suszarka tak jak by nie mogła się rozpędzić, być może problem z klapką, zabity katalizator nie domknięty EGR :roll:
ja bym proponował zaślepić EGR wywalić kata na początek <ok>
W końcu auto jedzie elastycznie i ładnie się wkręca przy spokojniej jeździe, aż sam się dziwie, że od prawie roku jeździłem z niedoładowaniem :oops:
A teraz po wciśnięciu gazu odzywa się gwizd turbo i virus kompie wciska w fotel. :lol: :mrgreen:
Po 4 obrotach sztangi, silnik gasł po porządnym prze-gazowaniu więc skończyło się na 3 oborotach. Przy okazji zaślepiłem EGR , ale trzeba będzie założyć za jakiś czas porządną blaszkę.
Najlepiej kwestie działania i regulacji klapki wyjaśnił ten filmik:
Nie obyło się bez faila Gdzieś zapodziałem zaślepkę blokującą sztangę na uchwycie klapki. Będę musiał coś w jej miejsce wykombinować.
Na poprawę kąta nie starczyło już dziś czasu i sił.
Jak będą lepsze warunki pogodowe, to znowu zrobię logi dynamiczne, ale teraz już powinno być wszystko ok.
Wywalanie kata zostawię sobie na później.
Dzięki za sprawdzenie logów i podpowiedź
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Częsta przypadłość staruszków ,na boschu 8-) Na pierburgu rzadko się zdarza ,zwykle jak ktoś bez pojęcia ,wsadził tam swoje łapki ,i kręcił na pałę ,nie wiedząc co robi :roll: Jak mi sie tarfia auto z niedoładowaniem ,to po sprawdzeniu krótkiego kawałka weża dolotowego ,który to lubi pekać od spodu ,w niewidocznym miejscu ,drugą rzeczą jaką sprawdzam ,jest własnie domykanie klapki WG ,i często własnie w staruszkach boschach ,jest nie domknieta No i zdarza się czasem że zawór EGR ,się nie domyka i doładowanie sobie ucieka ,więc pierwszą rzeczą ,jest go zaslepić, w odpowiednim miejscumareki pisze:Problemem była niedomknięta klapka. Skróciłem sztangę gruszki o 3 obroty i po raz pierwszy usłyszałem gwizd turbiny w moim aucie