[B3 2.3 NG] Audi 90 Nie chodzi na benzynie
A gume na przeplywce masz cala?Nie dziurawa ani nie klejona?Talerzyk czysty,prosty rowno ustawiony na wysokosci 1,9 mm od gornej krawedzi gardzieli?
Ostatnio zmieniony 02 mar 2014, 13:52 przez luk448, łącznie zmieniany 1 raz.
Guma na przepływce poklejona tam gdzie są króćce od LPG ale dziurawa nie jest.
Talerzyk czyściutenki i prosty, ale na jakiej wysokości to nie wiem, bym musiał sprawdzić
[ Dodano: 2014-03-04, 16:38 ]
Klapka przepływomierza ustawiona na 1.9 mm.
Ciekawostka:
Pojeździłem wczoraj dość dużo (około 200km) i auto rano nie chciało zapalić, kręciłem chyba z minutę (z przerwami) i dopiero odpaliło, problem pojawiał się cały dzień. Przyszło do wyjazdu ze szkoły to problem pojawił się ponownie. Przyjechałem do domu, odkręciłem gumę przepływomierza i wyczyściłem ją dokładnie raz jeszcze.Wydaje mi sie że to pomogło. Czy to możliwe żeby po czterech dniach od czyszczenia gumy i przepływki wszystko było znowu tak zarąbane syfem że auto nie odpala :?:
Talerzyk czyściutenki i prosty, ale na jakiej wysokości to nie wiem, bym musiał sprawdzić
[ Dodano: 2014-03-04, 16:38 ]
Klapka przepływomierza ustawiona na 1.9 mm.
Ciekawostka:
Pojeździłem wczoraj dość dużo (około 200km) i auto rano nie chciało zapalić, kręciłem chyba z minutę (z przerwami) i dopiero odpaliło, problem pojawiał się cały dzień. Przyszło do wyjazdu ze szkoły to problem pojawił się ponownie. Przyjechałem do domu, odkręciłem gumę przepływomierza i wyczyściłem ją dokładnie raz jeszcze.Wydaje mi sie że to pomogło. Czy to możliwe żeby po czterech dniach od czyszczenia gumy i przepływki wszystko było znowu tak zarąbane syfem że auto nie odpala :?:
Nie.PROmil pisze:Guma na przepływce poklejona tam gdzie są króćce od LPG ale dziurawa nie jest.
Talerzyk czyściutenki i prosty, ale na jakiej wysokości to nie wiem, bym musiał sprawdzić
[ Dodano: 2014-03-04, 16:38 ]
Klapka przepływomierza ustawiona na 1.9 mm.
Ciekawostka:
Pojeździłem wczoraj dość dużo (około 200km) i auto rano nie chciało zapalić, kręciłem chyba z minutę (z przerwami) i dopiero odpaliło, problem pojawiał się cały dzień. Przyszło do wyjazdu ze szkoły to problem pojawił się ponownie. Przyjechałem do domu, odkręciłem gumę przepływomierza i wyczyściłem ją dokładnie raz jeszcze.Wydaje mi sie że to pomogło. Czy to możliwe żeby po czterech dniach od czyszczenia gumy i przepływki wszystko było znowu tak zarąbane syfem że auto nie odpala :?:
Ja na przez 7 lat posiadania NG przepływkę czyściłem dwa razy.Raz gdy kupilem autko a potem po kilku latach zajrzałem i szmatka przetarłem bo nawet nie bylo co tam czyscic.
Dzisiaj znowu mnie szlag jasny trafił, dostałem się do krokowca ponownie i z ciekawości odkręciłem korek od wlewu oleju. Gdy zobaczyłem, że jest biały od spodu o mało kluczem w szybę nie walnąłem...
Szykuje sie grubsza wymiana Uszczelka pod głowicą poszła się... :-x <mur> <mur> <mur> <osohozi>
Coś mi się zdaje, że zdecyduję się na wywalenie gazu i kapitalny remont silnika, bo już mnie nerwica bierze...
Szykuje sie grubsza wymiana Uszczelka pod głowicą poszła się... :-x <mur> <mur> <mur> <osohozi>
Coś mi się zdaje, że zdecyduję się na wywalenie gazu i kapitalny remont silnika, bo już mnie nerwica bierze...
PROmil, no ze tam jest bialy nalot,budyn to nie oznacza uszczeki pod glowica.Wystarczy jezdzic autem w krotkich trasach gdy autko bedzie nie dogrzane i efekt taki sam.Zobacz czy nie ma w zbiorniczku wyrownawczym oleju,pecherzykow powietrza,powachaj czy nie czuc spalin w zbiorniczku.Zerknij czy auto nie kopci na bialo( bedzie mega chmura wiec poznasz) a przede wszystkim podjedz na test zawartosci spalin w ukladzie
Właśnie jak się rozgrzeje to dymi na biało, ale nie ma jakiejś mega chmury, w zbiorniczku czuc tylko płyn, nie ma oleju ani nic z tych rzeczy. Trochę się uspokoiłem.
Auto na gazie zostało ogarnięte, pali od strzała i chodzi równo, została tylko kwestia ustawienia dawki bo gdy się rozgrzeje przy mocniejszym depnięciu trochę zamula tak jakby za małą dawkę dostawało.
Teraz jeszcze kwestia benzyny, auto w ogóle na niej nie działa, nie odpala, nie jedzie, nic, zero reakcji Co może być przyczyną :?:
Auto na gazie zostało ogarnięte, pali od strzała i chodzi równo, została tylko kwestia ustawienia dawki bo gdy się rozgrzeje przy mocniejszym depnięciu trochę zamula tak jakby za małą dawkę dostawało.
Teraz jeszcze kwestia benzyny, auto w ogóle na niej nie działa, nie odpala, nie jedzie, nic, zero reakcji Co może być przyczyną :?:
PROmil, nie wiem jak stoisz z ogarnianiem bo w sumie juz miesiac minał
mialem podobny problem na benzynie okazalo sie ze oringi na prowadnicach od wtryskow lapaly lewe powietrze aczkolwiek jest to cholernie słyszalne w silniku ja u siebie zlokalizowalem poprzez obsluchanie silnika kawalkiem wezyka wtykajac w ciezko dostepne miejsca.
co do regulacji gazu poprzez register to niestety w NG jezeli zwiekszysz mu dawke aby byl szybszy to na zimnym silniku bedzie gasł z powodu zalewania, jezeli zmniejszysz bedzie lepiej na zimnym a gorzej na cieplym, musisz trafic w srodek
ja walczylem z gazem przez 2 tyg ale znalazlem neutralny punkt
na zimnym jest ok 450 obr na cieplym 950 obr
pozdrawiam
mialem podobny problem na benzynie okazalo sie ze oringi na prowadnicach od wtryskow lapaly lewe powietrze aczkolwiek jest to cholernie słyszalne w silniku ja u siebie zlokalizowalem poprzez obsluchanie silnika kawalkiem wezyka wtykajac w ciezko dostepne miejsca.
co do regulacji gazu poprzez register to niestety w NG jezeli zwiekszysz mu dawke aby byl szybszy to na zimnym silniku bedzie gasł z powodu zalewania, jezeli zmniejszysz bedzie lepiej na zimnym a gorzej na cieplym, musisz trafic w srodek
ja walczylem z gazem przez 2 tyg ale znalazlem neutralny punkt
na zimnym jest ok 450 obr na cieplym 950 obr
pozdrawiam
-
- Forum Audi 80
- Posty: 78
- Rejestracja: 19 cze 2011, 19:05
- Lokalizacja: Głogów
-
- Forum Audi 80
- Posty: 78
- Rejestracja: 19 cze 2011, 19:05
- Lokalizacja: Głogów