Tak jak pisałem wczesnie uszczelka się rozeszła w miejscu łączenia i zapadła aż było widać dziurkę oraz "wnętrze" dachu. Jestem z Sandomierza ale obecnie w Kielcach stacjonuje. Także będę szukał a może mi się uda i znajdę
mam B4 z 92 roku.
Szyberdach działa ( raz tylko miałem problem z zamknięciem ale zaskoczył po restarcie motoru) ale w jednym miejscu się troche zapdał.
Nie cieknie, przeżył burze i myjnie mechaniczną ale wolał bym nie kusić losu.