[b4 1.9tdi 1Z] jaki wahacz kupić

hudy · Post autor: **hudy** » 17 sie 2010, 18:17

no niestety tak jest.dziś znalazłem kartkę z ostatniej kontroli zbieżności którą robiłem po wymianie tulejek na wahaczach.myślałem że było to przed zimą a to było w lutym tego roku tak wiec na tulejkach lemfordera przejeździłem niecałe 7 miesięcy.robię średnio 20 tys rocznie więc zrobiłem na nich ok 10 tys km a stukały juz od jakiegoś czasu...

Pawel1z · Post autor: **Pawel1z** » 30 wrz 2014, 22:01

hudy pisze:no niestety tak jest.dziś znalazłem kartkę z ostatniej kontroli zbieżności którą robiłem po wymianie tulejek na wahaczach.myślałem że było to przed zimą a to było w lutym tego roku tak wiec na tulejkach lemfordera przejeździłem niecałe 7 miesięcy.robię średnio 20 tys rocznie więc zrobiłem na nich ok 10 tys km a stukały juz od jakiegoś czasu...

Ja też mam identyczną sytuację jak Ty, robiłem zawieszenie w lutym (febi) i teraz jest całkowicie zjeżdżone... Zrobiłem może 20tys. Co polecicie lepszego?

hudy · Post autor: **hudy** » 01 paź 2014, 07:16

Polecam wyjąć wahacze i sprawdzić gniazda tulejek.U mnie w jednym wahaczu gniazda były wyrobione przez co tulejki luźno siedziały i stukało.Kupiłem wahacze i cisza.Przy okazji może ktoś zna jakiś zakład w Małopolsce gdzie regenerują wahacze?

Pawel1z · Post autor: **Pawel1z** » 01 paź 2014, 16:26

Nowy wahacz febiego kosztuje 150zł, opłaca się regenerować? Ja do tych wahaczy założę sworznie TRW i zobaczę ile to wytrzyma

hudy · Post autor: **hudy** » 01 paź 2014, 18:35

Opłaca z tego względu że założyłem właśnie febiego i po ok 3 latach są tak zardzewiałe że boje się ich ruszać a stare mają 21 lat i wyglądają jak nowe.Dlatego chce je zregenerować tzn zwęzić gniazda by tuleje siedziały sztywno.

Pawel1z · Post autor: **Pawel1z** » 05 paź 2014, 17:41

A to bardzo ciekawe. Właśnie chciałem drugi nowy wahacz febiego kupić. Jaki nowy jest godny polecenia?

hudy · Post autor: **hudy** » 05 paź 2014, 17:59

Ja wcześniej miałem GM Germany czy coś takiego.Kosztowały coś 120zł z tulejami.Moim zdaniem nie różnią się niczym od Febiego a są tańsze. Febi też nie jest zły ale niestety rdza go dyskwalifikuje. Zresztą pewnie wszystkie nieorginalne będą rdzewieć.

MUNIOR · Post autor: **MUNIOR** » 05 paź 2014, 19:43

hudy pisze: na tulejkach lemfordera przejeździłem niecałe 7 miesięcy

Na naszych dziurawych ''autostradach " ,raczej nic nie wytrzyma dłużej jak 10 tys ...lemforder szczerze mówiąc ,chyba i tak wytrzymuje najdłużej ,bo zakładałem jeszcze tuleje swaga ,i padły szybciej ,mimo że wygladały solidniej ,bo więcej gumy ...ale jak widac nie w tym rzecz ,żeby jej bylo więcej ,tylko w jej wytrzymałości i elastyczności

Z marki febi ,nie zostało już nic ,prucz dobrze kojarzącej się nazwy

także nie polecam . Mam jakieś stare wahacze z tulejami ,które wyglądają na jakieś solidne z przed lat ...o dziwo dobrze się trzymają ,mimo że widać że już na nich jakiś czas było jeżdżone ...jak mi padną lemfordery ,ktróre siedzą teraz ,zapodam te stare ...i podejrzewam że wytrzymają dłużej ,niż cokolwiek nowego kupionego w sklepie

niestety wszyscy teraz klepią części na ilość ...jakość dawno przestała się im opłacać

meksykanineg · Post autor: **meksykanineg** » 30 gru 2014, 22:20

Wiele ludzi pisało juz tutaj, zeby nie tulejowac wahaczy, tylko kupic całosc nowke.
Przekonałem sie o tym na własnej skorze.
Za tulejowałem raz. Wiecej tego nie zrobie...
Wahacz z prawej strony , po ruszenia z ronda urwał sie (od strony sanek). Koniec jazdy. Efekt oprocz urwanego wahacza - rozwalony przegub od strony skrzyni, powyrywane nadkole plastykowe (bo felga zaczeła latac tam na wszystkie strony) itp.
Kupiłem tak zwane "kute wahacze" montowane miedzy innymi w 2.8 , załozyłem na nie nowe tulejki i jade spokojnie.
Moim zdaniem ,opracowany oryginał ze zgrzewanej blachy to bład technologiczny 80 tek.

Pawel1z · Post autor: **Pawel1z** » 31 gru 2014, 20:07

No coś z tymi wahaczami jest nie gra w audi... Mi też jeden pękł... Nowy wahacz febiego i po 10tys moze 15tys zerwały się tuleje. Teraz założyłem tuleje swaga i zobaczymy ile to wytrzyma. Za to śmiało mogę polecić sworznie TRW, zero luzu i wyglądają jak nowe

skoti · Post autor: **skoti** » 01 sty 2015, 16:40

1. nowy wachacz zamiennik = shit
2. febi = shit
Albo bierz oryginał z ASO albo używkę w dobrym stanie

hudy · Post autor: **hudy** » 01 lut 2015, 19:45

skoti pisze:albo używkę w dobrym stanie

Tylko skąd wiesz co z tym wahaczem było robione, nie znasz jego przeszłości. Może jest po dzwonie itp i możesz się niemiło zdziwić jak strzeli podczas jazdy. Takich rzeczy akurat bym używanych na pewno nie kupował... To że wygląda ładnie w rekach to nie znaczy że jest bez wad.

MarcinexB4 · Post autor: **MarcinexB4** » 01 lut 2015, 20:42

3 wymiana tulei na wahaczu lemfa i wszystko gra

i pewnie niedługo nastąpi kolejna, przez te nasze wyśmienite drogi <ok>

kubaaabee · Post autor: **kubaaabee** » 01 lut 2015, 22:40

Nie wiem ile wam wytrzymują tulejki w wahaczach bo to też od dróg po jakich się jeździ zależy ale ja puki co na tulejkach Delphi zrobiłem 35 tys i nadal są w dobrym stanie, nic nie stuka.

Post autor: **bozmek** » 01 lut 2015, 23:45

Ja na lemforderach 45tyś km