Witam kolegów.
Zdarzyło się małe nieszczęście i muszę wymienić prawy wahacz wraz z tulejami i sworzniem. Koło uderzyło felgą przy skręcie w dość wysoki krawężnik

. Wahacz jest lekko zgięty w miejscu gniazd tulei, niestety na tyle, że prawe koło "wylazło" na zewnątrz i teraz, żeby prosto jechać to kiera musi być skręcona o jakieś 20 stopni na lewo

. Zastanawiam się czy szukać oryginalnej używki na szrotach i dokupić tylko nowe tuleje i sworzeń, czy może kupić cały nowy komplet? W sumie różnica w cenie nie będzie jakaś powalająca ale słyszałem, że te nowe zamienniki nie grzeszą jakością i lepiej kupić oryginalną używkę, ale obawiam się, że mogę trafić na wahacz w podobnym stanie jak mój, a nie ma tego jak sprawdzić.
Zastanawiam się też czy reszta zawieszenia nie oberwała za mocno

. Jest jakiś sposób, żeby to sprawdzić? Na razie nie widać, żeby coś poza wahaczem uległo uszkodzeniu lub przesunięciu. Czy dopiero po wymianie wahacza się okaże co i jak?
Za wszelkie uwagi będę wdzięczny.