
1. Uruchamiam silnik odpala bardzo ładnie
2. Chwilkę pracuje normalnie, i zaczyna się dziwnie podduszać
3. Silnik się trzęsie z wydechu dochodzi dźwięk jakby był zatkany i czuć zapach paliwa
4. Nagle po osiągnięciu pewnej temperatury następuje dotknięcie jakby magicznej różdżki, silnik pracuje stabilnie jest dynamiczny a w wydechu burczy charakterystycznie czyli wszystko tak jak być powinno.
Do niedawna taki objaw występował tylko po uruchomieniu silnika ale od paru dni obserwuję tendencję że jak odpalam to jest super, potem jak jadę przychodzi czas dławienia do 3 tys obrotów ( jak dam pedał w podłogę to auto wyrywa do przodu ) podławi się 5 minut i jedzie jakby nigdy nic.
Pierwsza rzecz - zauważyłem że nieszczelna jest rura która prowadzi ciepłe powietrze od silnika do filtra. czy to może być przyczyną?
Druga rzecz - wymienione przewody zapłonowe, świece
trzecia - pan który montował mi instalację lpg zmierzył że w dolocie występuje niewielka nieszczelność, jednakże trzeba zaznaczyć że auto po tym kilkominutowym czasie dławienia jedzie super. Macie może jakieś pomysły? Tłumaczcie szczegółowo nie jestem mechanikiem . Liczę że trafią się jakieś pomysły do zbadania zanim cokolwiek zacznę wymieniać