[B4 2.0 ABK+LPG] Za nisko spadające obroty
Co jest problematycznego w obserwowaniu prądu na zaworze?
Do tego raczej miernik z odświeżaniem 5 razy/sec wystarczy?
Tylko musiałbym znać jakie powinny być konkretne wartości lub zakresy.
Jarewa, mógłbyś napisać co i jak?
Aaaaaale to i tak póki co na drugi plan.
AUDI DZIAŁA.
Jak?
Nie mam pojęcia, się wzieło i naprawiło.
Teraz przy odpalaniu na zimnym nie wskoczy wyżej niż 1.5 tys.
Obroty przy wysprzęgleniu zazwyczaj stają na wartości 850, czasem trochę się zawahają ale to +/- 50.
Byłem też dziś na diagnozie u @icemerc'a, po czyszczeniu było super aż nagle okazuję się że na benzynie po paru minutach pracy na jałowym silnik na moment się przydusił, wrócił do normy ale ECU zarejestrował brak sygnału z lambdy.
Lambda jest nowa, więc obstawiam, że pewnie wiązka albo ecu gazu, przez które idzie sygnał kuleje.
Co do reszty, to będzie stała obserwacja.
Do tego raczej miernik z odświeżaniem 5 razy/sec wystarczy?
Tylko musiałbym znać jakie powinny być konkretne wartości lub zakresy.
Jarewa, mógłbyś napisać co i jak?
Aaaaaale to i tak póki co na drugi plan.
AUDI DZIAŁA.
Jak?
Nie mam pojęcia, się wzieło i naprawiło.
Teraz przy odpalaniu na zimnym nie wskoczy wyżej niż 1.5 tys.
Obroty przy wysprzęgleniu zazwyczaj stają na wartości 850, czasem trochę się zawahają ale to +/- 50.
Byłem też dziś na diagnozie u @icemerc'a, po czyszczeniu było super aż nagle okazuję się że na benzynie po paru minutach pracy na jałowym silnik na moment się przydusił, wrócił do normy ale ECU zarejestrował brak sygnału z lambdy.
Lambda jest nowa, więc obstawiam, że pewnie wiązka albo ecu gazu, przez które idzie sygnał kuleje.
Co do reszty, to będzie stała obserwacja.
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Nie ma takich dobre jakościowo mierniki max 2,5/s przeciętne chińskie 1/s a lepsze 2/s (próbkowanie)Do tego raczej miernik z odświeżaniem 5 razy/sec wystarczy?
Chodzi o reakcje prądu na obroty szybkość po tym można stwierdzić że zacina się zawór. wartości nie potrzebne i tak każdy ma inne.Co jest problematycznego w obserwowaniu prądu na zaworze?
Tylko musiałbym znać jakie powinny być konkretne wartości lub zakresy.
Faktycznie przesadziłem, sprawdziłem teraz i działa na oko 3/s. Wydawało się że szybciej.
Takie sprawdzenie wartości prądu faktycznie może pokazać czy się zacina ale nie pomoże jeśli problemem jest wyrobiony tłok i przedmuchy.
W każdym razie dzięki za pomysł jutro pociągnę przewody i zobaczę jakie amperarz tam płynie.
Takie sprawdzenie wartości prądu faktycznie może pokazać czy się zacina ale nie pomoże jeśli problemem jest wyrobiony tłok i przedmuchy.
W każdym razie dzięki za pomysł jutro pociągnę przewody i zobaczę jakie amperarz tam płynie.
Panie i Panowie
Jeśli ktoś będzie miał obiawy takie jak ja niech się nie zastanawia tylko uderza w TPS.
TPS winny całemu zamieszaniu acz ECU jego błędu nie widziało.
Skąd wiem ?
Z audi kolejny problem. Mianowicie na PB nie jedzie po rozgrzaniu.
Rano zimnu odpala jak laleczka i idzie jak strzała. Przy 50C przełączam na gaz i jeżdżę.
Ostatnio jednak pomyślałem, czas przepalić auto na PB. PO kilkuset km wyłączam GAZ i dupa auto poszarpało , gaz w podłodze a silnik nie jedzie, sporadycznie targnie i tyle.
Jak by nie było paliwa.
Co ciekawe na jałowym pracuje i wkręca się prawie do odcinki, staję na 6 tys i dalej nie ma siły.
W momencie kiedy chce ruszyć powoli jakoś się wytarga ale już później nie ważne jak wcisnę gaz, nic to nie daje.
I tu dochodzimy do moich poczynań.
Przepiąłem lambdę (przypominam że nową) bezpośrednio do kabla z ECU, omijając emulacje kompa gazu.
Nic to nie zmieniło. Jałowy jak ta lala, jechać nie da się.
Odpiąłem na chwile TPS, myśląc że może to on ale wtedy wolne obroty zwariowały, jak kiedyś bujało i podrzucało. (Stąd wiem, że początkowym problemem był TPS)
Jazda jak wcześniej, na pb nie da rady.
Za pierwszym takim przypadkiem męczyłem go tak długo rozpędzając na trasie na LPG i przełączając na PB aż załapał i jechał normalnie, bez problemu ale wczoraj i dziś problem wrócił. <buu>
Pomysły?
Jeśli ktoś będzie miał obiawy takie jak ja niech się nie zastanawia tylko uderza w TPS.
TPS winny całemu zamieszaniu acz ECU jego błędu nie widziało.
Skąd wiem ?
Z audi kolejny problem. Mianowicie na PB nie jedzie po rozgrzaniu.
Rano zimnu odpala jak laleczka i idzie jak strzała. Przy 50C przełączam na gaz i jeżdżę.
Ostatnio jednak pomyślałem, czas przepalić auto na PB. PO kilkuset km wyłączam GAZ i dupa auto poszarpało , gaz w podłodze a silnik nie jedzie, sporadycznie targnie i tyle.
Jak by nie było paliwa.
Co ciekawe na jałowym pracuje i wkręca się prawie do odcinki, staję na 6 tys i dalej nie ma siły.
W momencie kiedy chce ruszyć powoli jakoś się wytarga ale już później nie ważne jak wcisnę gaz, nic to nie daje.
I tu dochodzimy do moich poczynań.
Przepiąłem lambdę (przypominam że nową) bezpośrednio do kabla z ECU, omijając emulacje kompa gazu.
Nic to nie zmieniło. Jałowy jak ta lala, jechać nie da się.
Odpiąłem na chwile TPS, myśląc że może to on ale wtedy wolne obroty zwariowały, jak kiedyś bujało i podrzucało. (Stąd wiem, że początkowym problemem był TPS)
Jazda jak wcześniej, na pb nie da rady.
Za pierwszym takim przypadkiem męczyłem go tak długo rozpędzając na trasie na LPG i przełączając na PB aż załapał i jechał normalnie, bez problemu ale wczoraj i dziś problem wrócił. <buu>
Pomysły?