Mały up grade
Po ponad roku użytkowania popsuł się najpierw przekaźnik długich a po niedługim czasie krótkich świateł
Rozebrałem te przekaźniki firmy Elmot jeśli dobre pamiętam i okazało się że to szajs
Blaszka sprężynująca odgięła się na tyle że styk nie dolega do styku podczas załączania
No szmelc jak większość produkowanych dzisiaj tanich rzeczy !!!
Zapytacie więc jakie przekaźniki kupić na tuning świateł ?
Ja odpowiem - wziąć przekaźniki Audi ze złomu nr 214 koloru szarego !!! koszt 1 zł na Allegro plus wysyłka
Jako że siedzę w temacie "prądu" postanowiłem rozegrać 214
To co ukazało się moim oczom przeszło moje oczekiwania - geniusz konstrukcyjny !!!
214 jest tak skonstruowany że posiada dwa styki równolegle (elmot jeden)
W momencie załączania najpierw zwiera się styk który jest wykonany z bardzo twardego stopu (nie wiem co to za stop ale jest twardszy od stali - tylko widia zdołała go zarysować !!!) i łuk przeskakuje przez właśnie te twarde styki, potem dopiero następuje zwarcie styków "srebrnych" prze które płynie główny prąd
Podczas rozłączania podobnie - najpierw rozłącza się srebrny i dopiero ułamek sekundy potem "widiowy" - i znowu fajna sprawka bo łuk (iskra) przeskakuje na styku "widiowym" a styk srebrny jest "bezpieczny"
Więc na tuning świateł itp polecam stare przekaźniki Audi 214 ( 40A )
Na większe prądy przekaźniki 213 ( 70A )
Dobrze jest przed montażem je rozebrać i zerknąć do środka - w końcu możemy mieć do czynienia z przekaźnikami ponad 20 letnimi
Aby rozebrać przekaźnik grzejemy zapalniczką w rogach przekaźnika i odginamy plastik tak aby środek łatwiej było wyjąć
Na koniec fotki
Porównajcie sobie
Na finał w ramach odstresowania postanowiłem "zregenerować" Elmoty