[B4, 1.9TDI] kontrolka się jarzy
[B4, 1.9TDI] kontrolka się jarzy
Witajcie,
Mam problem. Otóż kilka dni temu przy uruchamianiu silnika zauważyłem, że kontrolka od ładowania 'aku' się jarzy, przy właczonym zapłonie, oraz przy właczonym silniku również.
Razem z nią migają kontrolki od oleju i hamulcowego. Ale podobno to normalne, bo sa one sprężone ze sobą.
Klemy przeczyściłem, nie wiem co może być powodem. Słyszałem, że diody, szczotki, masy nie ma itp.
Przy uruchomionym silniku napięcie 12,4 a przy wyłaczonym 12,8V na aku/
Dzis niedziela, jutro do pracy, a samochodem nie wiem czy wrócę.
Prosze o pomoc.
Mam problem. Otóż kilka dni temu przy uruchamianiu silnika zauważyłem, że kontrolka od ładowania 'aku' się jarzy, przy właczonym zapłonie, oraz przy właczonym silniku również.
Razem z nią migają kontrolki od oleju i hamulcowego. Ale podobno to normalne, bo sa one sprężone ze sobą.
Klemy przeczyściłem, nie wiem co może być powodem. Słyszałem, że diody, szczotki, masy nie ma itp.
Przy uruchomionym silniku napięcie 12,4 a przy wyłaczonym 12,8V na aku/
Dzis niedziela, jutro do pracy, a samochodem nie wiem czy wrócę.
Prosze o pomoc.
- tokarka606
- Forum Audi 80
- Posty: 606
- Rejestracja: 07 mar 2009, 09:21
- Lokalizacja: ZKO
witam,wygląda na to kolego że nie masz ładowania,na właczonym silniku napięcie na słupkach to ok 13,8 14,2,więc nie ładuje.Moim zdaniem szczotki,koleś miał podobny problem do roboty dojeżdżał parę dni,mi kiedyś spadła rolka od napinacza i nie miałem ładowania w ogóle,i zrobiłem 550km po niemieckiej autostradzie,więc jak masz dobry aku to przez pare dni nie masz się czego obawiac.Oczywiście wyłącz światła i wszystkie odbiorniki,bo inaczej nie da rady!Pozdro
- tokarka606
- Forum Audi 80
- Posty: 606
- Rejestracja: 07 mar 2009, 09:21
- Lokalizacja: ZKO
Słuchajcie właśnie wróciłem od znajomego mechanika. Mówił podobnie jak kolega wyżej regulator napiecia, jakieś szczotki itp.
Ale co jest najlepsze? To to, że wracam od niego, wkurzyłem się troszkę i pocisłem mu, było ok 3 tysi na obrotomierzu i kontrolki zgasły. Wszystko działało. Wysiadłem z auta ładowanie było! Napięcie 14,5V. Po przejechaniu kilku km, zapaliły się z powrotem (prawdopodobnie po najechaniu na dużą koleinę). Nie wiem nie jestem mechanikiem, nie znam się, ale może coś po prostu nie łączy? Może szczotki faktycznie powycierane i raz działa, a raz nie?
Ale co jest najlepsze? To to, że wracam od niego, wkurzyłem się troszkę i pocisłem mu, było ok 3 tysi na obrotomierzu i kontrolki zgasły. Wszystko działało. Wysiadłem z auta ładowanie było! Napięcie 14,5V. Po przejechaniu kilku km, zapaliły się z powrotem (prawdopodobnie po najechaniu na dużą koleinę). Nie wiem nie jestem mechanikiem, nie znam się, ale może coś po prostu nie łączy? Może szczotki faktycznie powycierane i raz działa, a raz nie?