Forum Audi 80 Klub Polska

miki878787 pisze:Koledzy, czy zamontowanie takiego przekaźnika bądź stabilizatora napięcia pomoże przy migających xenonach. Mam soczewki z xenonami HID. Wiem że to gówno i w ogóle ale jednak świecą znacznie lepiej od zwykłych żarówek. Ale zauważyłem ostatnio lekkie przygasanie, a właściwe szybkie miganie. Jest to w obu lampach i nie ma zależności pomiędzy jedną a drugą lampą. Tak jak by były skoki napięcia. Tylko w moim przekonaniu przetwornica powinna wyeliminować te skoki. Napiszcie czy warto montować przekaźniki i czy to coś pomoże. A może ktoś ma inny pomysł na te xenony?

Migotanie jesli jest takie samo na obu przetwornicach, spowodowanew jest slabym napieciem doplywajacym do przetwornicy, powody moga byc dwa. albo gdzies cos lsabo przewodzi i nie doplywa w pelni napiecie albo poprostu masz slaby akumulator i nie wydaje takiem mocy aby utrzymac stale napiecie na przetwornicy, zmien akumulator na inny lub podlacz na probe w innym aucie.

Słonik, łatwo powiedzieć "zmień akumulator na inny", ale po co skoro ten sie trzyma dobrze? Nie stać mnie na zmienianie aku co chwile jak coś się dzieje z elektryką:P A jak na razie nie mam dostępu do innego aku. Spróbuje podłączyć przetwornice prosto pod aku i zobaczymy co się stanie. Podjade jeszcze do jakiegoś majstra co by mi sprawdził napięcie na kablach i na ako. Ciekawe czy jest duży spadek mocy na kablach...

Nie mowie zebys odrazu kupowal nowy aku tylko poprostu tak jak piszesz podmien na inny pewniaka jakiegos nawet o wiekszych parametrach zeby wyeliminowac ten powod. wiem ze HIDy wymagaja jakiegos minimalnego amperazu ktory trzyma aku do poprawnego dzialania.

U mnie też światła mijania świecą beznadziejnie, natomiast długie bez zarzutu.

Po lekturze tematu, zamierzam zacząć od czyszczenia reflektorów + czyszczenie styków żarówek.

hudy pisze:przeczyściłem dziś lampy i powiem wam że dopiero teraz widze różnice w świeceniu.chciałem pokazac na forum całą ta operacje jednak nie moge wkleic więcej niż 3 fotek więc chyba nie ma sensu :mrgreen:

jak masz foty z czyszczenia lamp, to wrzucaj akurat zamierzam się za to zabrać, bo jesień się zaczyna i trzeba pomyśleć o lepszych światłach.

Dlatego na początek zamierzam zrobić tak jak pisze Kolega:

mellow_pak pisze:przeczysc so bie na poczatek klosze. Nie musisz wyciagac calych lamp, wyciagnij tylko kierunkowskazy odkrec i wyciagnij te listwy pod lampami no i poodpinaj blaszki. Wyczyscisz sobie tak klosze w bardzo prosty sposob.

czy w ten sposób zdemontuję klosze i będę miał dostęp również do odbłyśników? Czy to tym zabiegu trzeba będzie ustawiać światła?

Ponadto oglądałem odbłyśniki tyle ile się dało na zamontowanych reflektorach i widać wyraźnie, że górna część lustra nad żarówką ma już czarny nalot czyli jest raczej wypalona

Czy styki pająka też mają jakieś znaczenie? Zdejmowałem też pająka i jego styki są lekko brązowawe - czy to może być przyczyna słabego świecenia?

Żarówki mam jakieś zwykłe stare. jak się uda, to zmienię je na Hella Light Power +50% lub Osram Bilux Night Breaker +90%, ewentualnie Osram Bilux te zwykłe

Byłem u elektryka i pytałem go o przekaźniki ale powiedział mi, że przy tych reflektorach nic mi to nie pomoże, bo mógłby w ten sposób podnieść napięcie o max 0,7 V co będzie praktycznie niezauważalne. Polecił mi w ogóle wymianę reflektorów, ale tego wolałbym uniknąć, bo czytałem na forum o słabej jakości tanich zamienników reflektorów.

Czy dobrze zrozumiałem, że napięcie w akumulatorze też ma wpływ na jasność świateł?

Montować przekaźników, czy zmieniać ori lamp na tanie zamienniki nie zamierzam (chyba żeby była możliwość przeszczepienia samych odbłyśników do ori lamp).

Proszę o rady i wskazówki.

Ps.

Bergi pisze:Kolego ja w swoim Aucie mam właśnie za postojówki H1 i powiem że fajnie świecą :mrgreen:

Czy takie rozwiązanie jest zgodne z prawem? Nie będzie nieprzyjemności w razie kontroli drogowej?

grze pisze:mógłby w ten sposób podnieść napięcie o max 0,7 V co będzie praktycznie niezauważalne

Z tego co czytalem kiedys to chlopoaki pisali ze im podnoisily przekazniki napiecie o jeszcze mniejsze wartosci a roznica w swieceniu byla kolosalna.

Słonik pisze:grze napisał/a:
mógłby w ten sposób podnieść napięcie o max 0,7 V co będzie praktycznie niezauważalne

Z tego co czytalem kiedys to chlopoaki pisali ze im podnoisily przekazniki napiecie o jeszcze mniejsze wartosci a roznica w swieceniu byla kolosalna.

mi ten elektryk powiedział, że jeśli są reflektory już słabe, to taki przyrost napięcia nie da żadnych efektów. poza tym czytałem na forum, że przyrost poniżej 1V jest mało zauważalnym, dobre efekty daje dopiero ok. 1,5V
Z tego wątku również wynika, że samo podniesienie napięcia wiele nie daje, co wynika chociażby z tej wypowiedzi:

IC69 pisze:hudy, a mierzyłeś napięcie jakie dociera do żarówki przed przeróbką? Może u Ciebie nie było potrzeby zakładania przekaźników. U mnie różnica napięć, pomiędzy akumulatorem a żarówką wynosiła nie całe 0.5 Volta i również po modyfikacji nie mogłem dopatrzeć sie poprawy. Dopiero czyszczenie reflektorów i założenie nowych żarówek, przyniosło pożądany efekt.

dzisiaj będę znał wartości napięcia na akumulatorze, ładowania akumulatora oraz na kostkach przy żarówkach jakie mam u siebie więc wieczorem postaram się je podać

Dodano:
Mam jakieś tam wyniki, bo pomierzył jeden znajomy - może się do czegoś przydadzą.
Wyszło tok:
- napięcie w akumulatorze przy wyłączonym silniku i wszystko powyłączane: 12,6 V
- napięcie w akumulatorze przy wyłączonym silniku + włączone światła pozycyjne: 12,3 V
- napięcie w akumulatorze przy wyłączonym silniku + włączone światłą długie 12,0 V
- napięcie ładowania akumulatora na wolnych obrotach: 13,7 V
- napięcie ładowania aku przy 3000 RPM - 14 V

Nie wiem jak w b4, ale w b3 wymieniłem 3 pająki w ciągu pięciu lat. Wypalały się styki od świateł mijania. Od trzech lat użytkuję b4 i przekaźniki zamontowałem zaraz po kupnie auta, żeby nie mieć tych samych problemów. Myślę grze, że jednak chociażby dlatego warto je zamontować.

Ja montowałem u siebie.
Kupiłem 2 przekaźniki po 4,5zł, z 4m kabla, dwa bezpieczniki, z 12 koncówek do łączenia kabli, 40 minut pracy. Przekaźniki wraz z instalacją upchnąłem pod te zakręcane "garczki" na reflektory. Przez rezaniem napiecie na żarówkach wynosiło 12,9v a po zabawie 13,4v. Przybyło 0,5v , móże nie dużo, ale napewno różnicaw świeceniu jest widoczna.
Tak u mnie to wygląda:

a tak wyglądało jak świeci, ale aparatem cięzko oddać realizm jak świecą światła.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 98088.html

można by było założyć żarówki 100W z przekaźnikiem, tak miałem kiedyś w jednym samochodzie, swieciły naprawde mocno;)

tylko ciekawe co na to inni użytkownicy dróg...

pckiller pisze:można by było założyć żarówki 100W z przekaźnikiem, tak miałem kiedyś w jednym samochodzie, swieciły naprawde mocno;)

Kolego, może byś tak przeczytał cały temat zanim się dopiszesz
Dowiedziałbyś się m.in., że żarówki 100W nie mają homologacji...

Ponizej podaje link do 2 wykresow ktore idealnie pokazuja wplyw napiecia na jakosc oswietlenia oraz czas zycia zarowki:

WYKRESY

oraz bardzo fajny poradnik, zrob to sam, czyli rezanie swiatel mijania oraz dlugich w samochodach wyposazonych w swiatla halogenowe:

TUNING SWIATEL

Ja zabieram sie do modyfikacji w ten weekend, bo oryginalne swiatelka sa lekko mowiac kiepskawe.

[ Dodano: 2009-11-07, 15:37 ]
Dzisiaj robilem testy Voltomierzem i nie wiem czy jest sens brac sie za te przekazniki ... sami ocencie.

Tak to wyglada:

- 12,3V - napiecie na aku, wylaczone swiatla, wylaczony silnik
- 11,3V - napiecie na swiatlach mijania, wylaczony silnik
- 14,0V - napiecie na swiatlach mijania, silnik wlaczony
- 14,5V - napiecie na aku, swiatla wlaczone, silnik wlaczony

Widac ze mozna uzyskac jeszcze 0,5V na swiatlach, to calkiem sporo, tylko ze szczerze to spodziewalem sie napiecia na swiatlach przy wlaczonym silniku okolo 12,5-13,0V wtedy podniesienie napiecia do 14,0-14,5V mialoby wyrazny sens. 14,0V na swiatlach to moim zdaniem juz dosyc duzo. Z wykresu wynika ze wykrecenie tej wartosci do 14,5V moze znacznie skrocic zywot zarowek.

Prosze o Wasze opinie, rezac czy nie?

Napięcie nie jest aż takie ważne jak natężenie i po to daje się przewód bezpośrednio z akumulatora do przekaźników ,ja dałem 2x4mm i efekt jest.Zrobiłem to tylko na światłach mijania i światła mijania świecą jaśniej co widać stojąc np.przed ścianą.

OK, z definicji: 'natężenie prądu płynącego przez przewodnik jest wprost proporcjonalne do wartości napięcia'. Czyli im wiecej [V] z aku na zarowke, tym wieksze natezenie pradu [A], tak? Czyli wiecej swiatla w zarowce. A co z oporem? Z definicji: 'przez opornik o dwa razy większym oporze będzie płynął prąd o dwa razy mniejszym natężeniu' - czyli grubszy kabel, wieksze natezenie pradu [A], czyli mocniej swiecaca zarowka, tak? Jaki jest wiec limit przekroju kabla dla napiecia zasilania 14,5V?

czyścił ktoś może lampy zespolone w B4??
Idzie to jakoś rozebrać wogóle??