[B4 TDI 1Z] Ile powinno palić 1Z TDI?

dejf · Post autor: **dejf** » 21 mar 2007, 23:14

Witam! Zastanawiam sie ile prawidlowo powinna palic B4 w TDI tak troche w miescie troche w trasie (50 na 50). W miescie bez szalenstw tak do 2200obr/min a w trasie tak do 120km/h na nizszych biegach srednio do 2400obr/min. Czy jest to cos koło 5.5l/100km?

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 21 mar 2007, 23:22

Chyba ciut za mało. 5,5 to przy maks oszczędnej jeździe, z przewagą jazdy na trasie. http://www.autocentrum.pl/?FF=307&makeid=1&modelid=29
zobacz sobie tutaj.

dejf · Post autor: **dejf** » 21 mar 2007, 23:28

No wlasnie tak 5.5 - 5.8 bo w zime to 6

To i tak nie najgorzej chyba.. Labiel-dzieki za stronke 8-)

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 21 mar 2007, 23:33

Nie ma sprawy. Zawsze jestem chetny do pomocy.

michalma2 · Post autor: **michalma2** » 22 mar 2007, 00:26

wita

to twoje 5.5 to bardzo dobry wynik

moje pali w takiej jezdzie mieszanej tak ok 6l :mrgreen:

PawelG · Post autor: **PawelG** » 22 mar 2007, 00:45

średnie sp. w cyklu mieszanym 50/50: (trasa nie wolniej niż 150-160, miasto też "dynamicznie"

6,5l

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 22 mar 2007, 00:58

Mi ostatnio łyknął aż 6,7 :shock: ale jest usprawiedliwiony. Turbina źle działała i część mocy szła z dymem. Dziś doszedłem do ładu z turbiną i wreszcie ciagnie tak jak na 80 koników przystało, więc teraz powinien w 6 sie zamykać.

Gienek · Post autor: **Gienek** » 22 mar 2007, 10:42

Przy oszczędnej jeżdzie w trasie do 120 - 130 km/h i spokojnej jeździe w mieście w stosunku trasa 60%, miasto 40% - spalił mi 6 litrów. Próba przeprowadzona na dystansie 1000 kilometrów. przy czym pierwsze 400 km na popsutym termostacie (dochodził tylko do 70 stopni).

Druga próba przy wymienionym termostacie na dystansie 800 km dała bardzo cieszący mnie wynik 5,4 l na 100 km.

Wszystko to dzialo się w lutym i marcu, więc na oponach zimowych.

Tankuję na Neste.

WOJTEK26 · Post autor: **WOJTEK26** » 22 mar 2007, 11:06

U mnie przejechałem 850 trasa i 400 miasto i średnio 5.4. Jak na 110KM całkiem nie źle kiedyś na trasie przy bardzo spokojnej jeździe tak do 100 w nocy 4.6

salutwit · Post autor: **salutwit** » 22 mar 2007, 21:28

1,9 tdi
Mogę się podłączyć do tematu?
Mój pali koło 7 litrów.
Jak czytam ile spalają Wasze autka to trudno mi uwierzyć!
Od czego zacząc szukanie pzyczyn takiego stanu rzeczy

ClNEK · Post autor: **ClNEK** » 22 mar 2007, 21:34

moje 110 KM podkrecone na ok 200 pali na trasie ok 6,5 a przy ciaglej jezdzie po miescie (sciganie itp) ok 10 z tym ze ja mam krotka skrzynie od bezyny i czesto jade na wysokich obrotach

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 22 mar 2007, 22:01

salutwit pisze:1,9 tdi
Mogę się podłączyć do tematu?
Mój pali koło 7 litrów.
Jak czytam ile spalają Wasze autka to trudno mi uwierzyć!
Od czego zacząc szukanie pzyczyn takiego stanu rzeczy

Przyczyn może być naprawdę dużo. Sposób jazdy, stan fitrów, stan turbiny, ogólnie stan silnika, stan wtrysków. Długo by wymieniać.

salutwit · Post autor: **salutwit** » 22 mar 2007, 22:41

Jak radzicie
polubić tą siódemke, czy też rozpocząć wizyty w warsztatach samochowych?
Przejeżdam koło 15000 rocznie. Zaoszczedzenie np 1 litra na sto to załóżmy 4zł
W skali roku to 600 zł. Czy wtej kwocie zmieszczę sie w diagnozie i naprawie?

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 22 mar 2007, 22:54

To zależy na jakiego mechanika trafisz. Bo jeśli na standardowego dla którego liczy sie tylko kasa, to rozbierze ci pół silnika (albo i cały) wydasz majątek na naprawy i nic sie nie zmieni. Ale na diagnoze możesz jechać, nic nie tracisz, może coś akurat wykryje, np że coś w pompie masz źle ustawione i dlatego koniki piją za duzo. Napewno nie wtsawiaj samochodu do warsztatu w ciemno, bo cfani mechanicy tylko na to czekają.

Gienek · Post autor: **Gienek** » 23 mar 2007, 10:39

Zacznij od tego co sam możesz sprawdzić. Jak pisałem wyżej ja miałem zepsuty termostat i silnik nie pracował w optymalnej temperaturze, która powinna wynosić około 90 stopni.

Jeśli już zdecydujesz się na wizytę w warsztacie, to znajdź najpierw jakieś opinie o warsztatach w swojej okolicy. Ja byłem dotychczas w dwóch i w każdym się naciąłem. W jednym gość mi wlał olej mineralny mimo iż mówiłem, że był pół syntetyk. W drugim przy okazji wymiany tulejek w górnych saniach i górnego mocowania amortyzatorów uszkodzili mi ABS.