jakiś czas temu odkryłem (odsłuchałem właściwie) w swoim audi pewną niepokojącą rzecz. Otóż, podczas jazdy, gdy zdejmę nogę z gazu gdzieś z okolicy bliżej nieokreślonego przodu auta wydobywa się odgłos (i tu proszę się nie śmiać) przypominający walenie w pusty garnek :shock: Jest to odgłos regularny i ma amplitudę przypominającą ruch piłeczki pingpongowej powoli dociskanej do stołu paletką (na pewno kojarzycie :mrgreen:) Nie jest to raczej wydech bo obadałem cały i wygląda na to, że nigdzie nic nie obija. Z głupia otworzyliśmy z kolegą maskę i podczas gdy ja dodawałem i odpuszczałem gazu, on dotykał EGR. Okazało się, że wibruje on dokładnie w "takt" tego "walenia w garnek" :shock: Spotkał się ktoś wcześniej z grającym EGR-em? :mrgreen: A może sugerujecie inną przyczynę? Wiem, że mój wywód brzmi mało profesjonalnie, ale chciałem to Wam jak najbardziej przybliżyć
