I tak się zastanawiałem ile na długiej trasie można cisnąć zetora żeby z jednej strony korby bokiem nie wyszły, a z drugiej żeby nie zasnąć za kólkiem. Wiadomo, że z vmax żadnym silnikiem nie powinno się jechać za długo, ale ciekaw jestem co o tym sądzicie i jak jeździcie. Bo normalnie to staram się nie przekraczać 3500 obr. = 160km/h, a już najwygodniejsza dla mnie prędkość autostradowa to 140-150km/h - chodzi mi głównie o długie trasy np wyjazdy na wakacje kiedy sie prawie bez przerwy ciśnie autostradą przez np 1200km. Po ostatnim wypadzie do chorwacji czekam na kuriera z tempomatem, żeby wygodnie podróżować, więc tym bardziej jestem ciekaw waszych zdań ile jechać żeby nie rozwalić motorowni 1.9TDI
