[b4 2.6 ABC] odpowietrzenie ukladu chlodzenia

sebco · Post autor: **sebco** » 10 sty 2011, 17:09

A ja bym sprubował wywalić termostat zupełnie i zobaczyć jak się zachowuje silnik. jak masz 1szt więcej termostatu i uszczelkę wywal środek termostatu i załóż obręż termostatu z uszczelką. Zobacz jak ci się grzeje silnik i jak masz napuchnięte węże bez termostatu

k3llys · Post autor: **k3llys** » 23 sty 2011, 13:08

Witam:) może zacznę od początku więc będzie troszkę nie na temat

otóż zapowietrzył mi się silnik i odpowietrzyłem i okazało się że nagrzewnica się rozściekła więc ją wymieniłem i odpowietrzyłem silnik i niby wszystko super, ale na drugi dzień znów dmuchało zimne... stojąc przed autem lewa pokrywa zaworów jest zimna kiedy prawa jest już ciepła grzeją się zupełnie inaczej, wczoraj próbowałem odpowietrzyć, słychać było jak bańka powietrza wali po całym silniku i niby wyleciało niby ok, a dziś znów to samo.. Panowie co jest grane? nie mam sił do tego złomka.. co proponujecie zrobić? jak go inaczej odpowietrzyć?

kris4 · Post autor: **kris4** » 23 sty 2011, 13:29

Ja jak termostat wymieniałem to tym małym otworem do góry bo inaczej nie bedzie można odpowietrzyc tak mi mechanik powiedział jak wymieniał choc był w nim jeszcze ori, to i tak wymieniłem. Odpowietrzanie zajeło 15 -20 min i po kłopocie. Grzeje jak ta lala, nie uzywałem nawet tego korka co jest niby do odpowietrzania. Pozdrawaim

k3llys · Post autor: **k3llys** » 23 sty 2011, 14:12

kris4, tylko że ja termostatu nie wymieniałem

nie wiem co jest z tym silnikiem, odpowietrzałem go na kilka sposobów i żaden nic nie dał, tylko marnuje paliwo i płyn, mam ochotę pociąć go na żyletki..

Multifonika · Post autor: **Multifonika** » 23 sty 2011, 14:49

Ja też nie miałem żadnych problemów z odpowietrzaniem V6ki. Dwa razy to to robiłem, raz przy wymianie termostatu a drugi raz przy wymianie o-ringów uszczelniających wyjście wody z głowicy.

Pierwszy raz używałem tylko odpowietrznika na wężu nagrzewnicy.

Za drugim razem chciałem wdrożyć mój eksperymentalny sposób odpowietrzania. Zalałem cały zbiorniczek, zdjąłem cienki wężyk odpowietrzający idący od chłodnicy do zbiorniczka. Wąż od strony głowicy wsadziłem w uciętą butelkę aby łapać wylatujący płyn z powietrzem.
A w króciec gdzie był podłączony ten wężyk do zbiorniczka dmuchałem sprężarkę wdmuchają płyn z niego do układu.
Ale jak raz porządniej dmuchnąłem to jak powietrze poszło wężykiem w uciętą butelką gdzie było trochę płynu. W efekcie dostałem nim po twarzy i odechciało mi się eksperymentów.

Odpowietrzanie łatwiej idzie niż odpowietrzanie w moim byłym 1.6 z B3.

kris4 · Post autor: **kris4** » 23 sty 2011, 15:05

k3llys kolego cos mi sie zdaje ze bez zdjecia głowic i planowania sie nie obejdzie u ciebie ,ale poczekamy na wypowiedz bardziej obeznanych w V6 stkach bo ja tez jestem nie za bardzo ale jak wywala gura płyn to moze byc prawdo podobne głowica

k3llys · Post autor: **k3llys** » 23 sty 2011, 16:53

Dzięki za pocieszenie zwłaszcza z głowicami

mam nadzieję że nie jest tak źle

i w najbliższym czasie wybieram się do sąsiada który prawie zjadł zęby na Audi

jeśli on nic nie poradzi to pozostaje mechanik.

Multifonika · Post autor: **Multifonika** » 23 sty 2011, 17:10

A nie puchną Ci kilka minut pod odpaleniu wężę?

k3llys · Post autor: **k3llys** » 23 sty 2011, 17:25

aldi, nie

zwierzak213a2 · Post autor: **zwierzak213a2** » 23 sty 2011, 20:40

A korek w zbiorniczku to Ci trzyma cisnienie ? . Wydaj lepiej 15zl na nowy korek .

k3llys · Post autor: **k3llys** » 23 sty 2011, 21:07

zwierzak213a2, korek ma góra 3 miesiące był wymieniany.

siwusek216 · Post autor: **siwusek216** » 24 sty 2011, 10:39

Cały twój problem to LPG na parowniku trzyma poduszka powietrzna, przeważnie jest on zainstalowany wyżej niz płaszcz wodny silnika. Sprawdź jego temp. przy odpowietrzaniu i gwarantuje ci ze węże będą już cieple a parownik nadal zimny. Cały wic polega na tym ze jak go zalejesz woda znowu wyłapie powietrze z nagrzewnicy i tak w kolko. Skup się na grawitacyjnym przepływie przez parownik.

k3llys · Post autor: **k3llys** » 24 sty 2011, 14:50

siwusek216, czy to do mnie? bo jeśli tak to ja nie posiadam podtlenku LPG tak więc na pewno problem nie jest w tym.. ale za niedługo jadę do mechanika dopytać się kiedy ma czas żeby zdiagnozować chorobę