[All] Łuszczyca lakieru - ratunek ?

maryjann · Post autor: **maryjann** » 18 mar 2010, 16:05

Witam, mam taki problem że lakier bezbarwny mi schodzi i bardzo źle to wygląda. Co zrobić ? Myślałem już by cały ten bezbarwny zdrapać bo taki matowy ładnie wygląda a tak ja mam w łaty ?

percevalle · Post autor: **percevalle** » 18 mar 2010, 16:25

Czyli był niefachowo pomalowany. Chyba czeka Cie niestety lakierowanie tego elementu, bo nic nie poradzisz. Zdrapanie nie rozwiązuje sprawy, bo lakier bezbarwny czyli klar ma w sobie utwardzacz, ktory zabezpiecza dodatkowo lakier bazowy. Specjalny lakier matowy z kolei moze i fajnie wygląda ale jest niesamowicie trudny do utrzymania, widać na nim kurz, brud, zacieki. W końcu jak często na ulicy widzisz mat?

grze · Post autor: **grze** » 18 mar 2010, 21:07

Klar może też schodzić od niewłaściwego obchodzenia się z lakierem - np. mycie auta na słońcu.

dydo85 · Post autor: **dydo85** » 18 mar 2010, 22:26

ja tez kiedys mialem cos takiego... na klapie,masce oraz dachu. tam gdzie najbardziej padało słonce. boki były dobre, poprostu ktos spartaczył robote jak malował auto...

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 18 mar 2010, 22:34

Też coś takiego miałem. Mam wujaszka lakiernika i mówił mi kiedyś że coś takiego się dzieje jak element był na przykład cieniowany. Tak jak koledzy wyżej piszą schodzi ci po prostu klar, czyli lakier bezbarwny. Nic innego jak malowanie elementu nie wchodzi w grę.

dydo85 · Post autor: **dydo85** » 18 mar 2010, 23:04

tylko żeby to ktos porządnie zrobil bo moze sie pozniej lakier odparzyć...

jak tak miałem jak malowalem swoja (b3 wtedy jeszcze) i maske znowu tzreaba było poprawic :evil:

maryjann · Post autor: **maryjann** » 19 mar 2010, 20:05

A jaka cena była by takiego malowania gdyż ja mam to na kilku elementach. Prawie wszystkich

dydo85 · Post autor: **dydo85** » 19 mar 2010, 23:28

ceny sa uzaleznione od regionu i fachowca. no chyba ze masz znjaomego dobrego lakiernika to powinien ci wzzisc taniej. ja 1,5 roku temu za elemnt płacilem 250zl. nie wiem jak teraz sie ceny kształtują....

limal19 · Post autor: **limal19** » 20 mar 2010, 22:22

kolego mianowicie niemasz innego wyjscia jak pomalowac całe auto jest to koszt o koło 1500 złotych za całosc , i jest to bardziej opłacalne niz elementami no chyba ze jest to jeden element alewtedy bedzie roznica lakieru i tez niebedzie to ładnie wygladac

maryjann · Post autor: **maryjann** » 22 mar 2010, 13:26

limal19 pisze:kolego mianowicie niemasz innego wyjscia jak pomalowac całe auto jest to koszt o koło 1500 złotych za całosc , i jest to bardziej opłacalne niz elementami no chyba ze jest to jeden element alewtedy bedzie roznica lakieru i tez niebedzie to ładnie wygladac

Czyli za około 1500zł mogę wybrać inny kolor np. czarny ? mam teraz czerwony

grze · Post autor: **grze** » 22 mar 2010, 13:28

Nie byłbym aż takim optymistą. Koszt malowania całego samochodu wyniesie więcej niż 1500zł

limal19 · Post autor: **limal19** » 22 mar 2010, 21:12

nie kolego za 1500zloty pomalujesz auto w tym samym kolorze ja niezmieniałem koloru molowałem w taki sam, a zmiana koloru wiaze sie z malowaniem auta nazewnatrz i odwewnatrz wiec to sa juz dodatkowe koszty a jesli malowanko jest powieszchowne to taki jest koszt ja tyle placilem

IC69 · Post autor: **IC69** » 22 mar 2010, 23:09

limal19 pisze:pomalowac całe auto jest to koszt o koło 1500 złotych za całosc

Na Śląsku, za polakierowanie całego samochodu, trzeba dać jakieś 3-4 tysiące.

limal19 · Post autor: **limal19** » 25 mar 2010, 20:57

spoko ja nieorietuje sie jakie ceny na slasku sa, unas za malowanie w wysokiej klasy lakierni tyle kosztuje malowanie 3/4 tys,ale w normalnym warsztacie ja placilem za malowanko 1500zl bez dachu i slupkow

piotyrek · Post autor: **piotyrek** » 02 sty 2013, 13:31

koledzy, mam problem właśnie z wyżej opisanymi odpryskami lakieru bezbarwnego, jakieś dwa-trzy tygodnie temu zauważyłem na tylnym prawym nadkolu odprysk lakieru bezbarwnego, kółko ok 5 cm średnicy i na środku odprysk do gołej blachy, dziś na bezdotykówce po myciu autka pół nadkola zgubiło warstwę ochronną

czy służylibyście poradą jak walczyć z takim problemem ? wiem ze w tym temacie wcześniej było wiele pisane, chciałbym to CHWILOWO zabezpieczyć, żeby dalej nie schodziło, na wiosnę będę dalej działał w tym temacie już u lakiernika. Czy da się to zrobić jakimiś pół-środkami czy niema sensu się bawić, i od razu uderzać do lakiernika ?