[A4 B5 1,8T APU] Nowa Plecionka - przód str. 61
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
[center]Fotostory nr 14
Regulacja zderzaka przedniego - 09.06.2010[/center]
Opadnięty przedni zderzak to chyba dość częsta przypadłość jeśli chodzi o A4. Szczerze to mało która B5 przedni zderzak ma dobrze spasowany. Częściowo to pewnie wina jakiś historii powypadkowych, ale chyba nie tylko. U mnie przedni zderzak też jest nie spasowany.
[center] [/center]
Po zdjęciu zderzaka i odkręceniu tych ślizgów na których zderzak się trzyma zauważyłem że nie trzymają one zderzaka tak jak powinny. Lata chyba sprawiły że odkształciły się co powoduje częściowe opuszczenie zderzaka.
[center] [/center]
Rozwiązaniem jest tutaj poszerzenie dziur w tym ślizgu, tak aby można było przymocować go kilka mm wyżej.
[center][/center]
Po tym zabiegu linia zderzaka poszła do góry przylegając do błotnika znacznie lepiej. Może na zdjęciach nie widać aż takiej różnicy, ale w realu całość wygląda o niebo lepiej niż przed naprawą.
[center] [/center]
Regulacja zderzaka przedniego - 09.06.2010[/center]
Opadnięty przedni zderzak to chyba dość częsta przypadłość jeśli chodzi o A4. Szczerze to mało która B5 przedni zderzak ma dobrze spasowany. Częściowo to pewnie wina jakiś historii powypadkowych, ale chyba nie tylko. U mnie przedni zderzak też jest nie spasowany.
[center] [/center]
Po zdjęciu zderzaka i odkręceniu tych ślizgów na których zderzak się trzyma zauważyłem że nie trzymają one zderzaka tak jak powinny. Lata chyba sprawiły że odkształciły się co powoduje częściowe opuszczenie zderzaka.
[center] [/center]
Rozwiązaniem jest tutaj poszerzenie dziur w tym ślizgu, tak aby można było przymocować go kilka mm wyżej.
[center][/center]
Po tym zabiegu linia zderzaka poszła do góry przylegając do błotnika znacznie lepiej. Może na zdjęciach nie widać aż takiej różnicy, ale w realu całość wygląda o niebo lepiej niż przed naprawą.
[center] [/center]
Ostatnio zmieniony 16 cze 2010, 16:04 przez Motostacja pl, łącznie zmieniany 2 razy.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
AUDI_A6, słuchaj, może będziesz wiedział.
Jakiś czas temu kupiłem przednie amorki, oryginalne BODGE używki, ale wydają się w super stanie. Wyglądają tak jak moje ori, tyle tylko że nie są czarna a w kolorze czerwonej mini. Ich kod to: 8D0 413 031 AE. Znalazłem je w ETCE, ale brak mi szczegółów. Niby zostały one wycofane z produkcji w 99 i jako część zastępczą ETKA proponuje 8D0 413 031 BE. Teraz natrafiłem na aukcję na allegro gdzie koleś pisze:
"Amortyzatory pochodzą z Audi A4 B5 z roku 1999 z silnikiem 1,9 tdi sedan widocznego na zdjęciu. Są to amortyzatory fabrycznie montowane, za dopłatą, do usportowionego zawieszenia o kodzie 1BE. Jest ono niższe o 20mm od standardowego (1BA)."
Kolorystycznie wyglądają identycznie jak moje z tym że tamte są produkcji SACHS. I teraz pytanie. Czy te które posiadam to nie są czasem jakieś amorki ale "sportowe" :?: Bo jeśli tak to przerzuciłbym je do siebie i wybrał się na stację żeby je sprawdzić w jakim są stanie.
Jakiś czas temu kupiłem przednie amorki, oryginalne BODGE używki, ale wydają się w super stanie. Wyglądają tak jak moje ori, tyle tylko że nie są czarna a w kolorze czerwonej mini. Ich kod to: 8D0 413 031 AE. Znalazłem je w ETCE, ale brak mi szczegółów. Niby zostały one wycofane z produkcji w 99 i jako część zastępczą ETKA proponuje 8D0 413 031 BE. Teraz natrafiłem na aukcję na allegro gdzie koleś pisze:
"Amortyzatory pochodzą z Audi A4 B5 z roku 1999 z silnikiem 1,9 tdi sedan widocznego na zdjęciu. Są to amortyzatory fabrycznie montowane, za dopłatą, do usportowionego zawieszenia o kodzie 1BE. Jest ono niższe o 20mm od standardowego (1BA)."
Kolorystycznie wyglądają identycznie jak moje z tym że tamte są produkcji SACHS. I teraz pytanie. Czy te które posiadam to nie są czasem jakieś amorki ale "sportowe" :?: Bo jeśli tak to przerzuciłbym je do siebie i wybrał się na stację żeby je sprawdzić w jakim są stanie.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
[center]Fotostory nr 15
Wymiana tarcz tylnych i malowanie zacisków - 04.06.2010[/center]
Przyszedł wreszcie czas na wymianę tylnych tarcz - moje obecne przez zapieczenie jednej prowadnicy z prawej strony nieco się przygrzały (zrobił się z niej węgiel). Co prawda hamulce były dość dobre ale ta jedna tarcza hałasowała (szczególnie po tym jak w ramach rozwiązania doraźnego postanowiłem potraktować ją szlifierką :mrgreen: ) Pewnie gdyby była to przednia tarcza to nie utrzymałbym kierownicy w ręku podczas hamowania.
[center] [/center]
W pierwszej kolejności trzeba było wszystko rozebrać. Z odkręceniem samych zacisków nie było problemu, co innego z jarzmem. Bez użycia gazów do podgrzania nie obyło się - a i tak z problemami.
Wymontowałem również całe zaciski bo wiadomo jak jest z wciskaniem tłoczków (trzeba wciskać i jednocześnie kręcić tłoczkiem) - nie chciałem więc bawić się z tym na aucie.
[center] [/center]
Przy okazji wyczyściłem wszystko i od razu pomalowałem.
Co do tarcz to udało mi się kupić za małe pieniądze (40 zł za komplet) używane oryginały w bardzo dobrym stanie. Dałem je do przetoczenia co kosztowało mnie dwa piwa Po przetoczeniu tarcze mają jeszcze 8mm grubości (nowe 10mm), czyli minimalną grubość jaką zaleca fabryka (oczywiście pewnie ze sporom rezerwą) tak więc myślę że nie jest źle. Do kompletu oczywiście nowe klocki oraz nowy płyn hamulcowy.
[center] [/center]
Generalnie to marzyło mi się wypiaskowanie całości i pomalowanie tego fachowo, ale na to trzeba czasu którego nie mam - nie mogę też pozwolić sobie na pozostawienie auta w garażu na kilka dni.
Po wymianie tarcz i klocków wreszcie nastała błoga cisza podczas hamowania. Do tej pory myślałem że hamulce mam bardzo dobre, ale teraz są rewelacyjne. Czuć bardzo dużą siłę hamowania. Ze względu na większą siłę hamowania tyłu niż do tej pory ABS włącza się znacznie rzadziej niż było to wcześniej (wcześniej włączał się głównie z przodu gdyż przy słabszym hamowaniu tyłu przód był bardziej obciążony).
No i do kompletu przodek.
[center] [/center]
Wymiana tarcz tylnych i malowanie zacisków - 04.06.2010[/center]
Przyszedł wreszcie czas na wymianę tylnych tarcz - moje obecne przez zapieczenie jednej prowadnicy z prawej strony nieco się przygrzały (zrobił się z niej węgiel). Co prawda hamulce były dość dobre ale ta jedna tarcza hałasowała (szczególnie po tym jak w ramach rozwiązania doraźnego postanowiłem potraktować ją szlifierką :mrgreen: ) Pewnie gdyby była to przednia tarcza to nie utrzymałbym kierownicy w ręku podczas hamowania.
[center] [/center]
W pierwszej kolejności trzeba było wszystko rozebrać. Z odkręceniem samych zacisków nie było problemu, co innego z jarzmem. Bez użycia gazów do podgrzania nie obyło się - a i tak z problemami.
Wymontowałem również całe zaciski bo wiadomo jak jest z wciskaniem tłoczków (trzeba wciskać i jednocześnie kręcić tłoczkiem) - nie chciałem więc bawić się z tym na aucie.
[center] [/center]
Przy okazji wyczyściłem wszystko i od razu pomalowałem.
Co do tarcz to udało mi się kupić za małe pieniądze (40 zł za komplet) używane oryginały w bardzo dobrym stanie. Dałem je do przetoczenia co kosztowało mnie dwa piwa Po przetoczeniu tarcze mają jeszcze 8mm grubości (nowe 10mm), czyli minimalną grubość jaką zaleca fabryka (oczywiście pewnie ze sporom rezerwą) tak więc myślę że nie jest źle. Do kompletu oczywiście nowe klocki oraz nowy płyn hamulcowy.
[center] [/center]
Generalnie to marzyło mi się wypiaskowanie całości i pomalowanie tego fachowo, ale na to trzeba czasu którego nie mam - nie mogę też pozwolić sobie na pozostawienie auta w garażu na kilka dni.
Po wymianie tarcz i klocków wreszcie nastała błoga cisza podczas hamowania. Do tej pory myślałem że hamulce mam bardzo dobre, ale teraz są rewelacyjne. Czuć bardzo dużą siłę hamowania. Ze względu na większą siłę hamowania tyłu niż do tej pory ABS włącza się znacznie rzadziej niż było to wcześniej (wcześniej włączał się głównie z przodu gdyż przy słabszym hamowaniu tyłu przód był bardziej obciążony).
No i do kompletu przodek.
[center] [/center]
Ostatnio zmieniony 16 cze 2010, 16:05 przez Motostacja pl, łącznie zmieniany 2 razy.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt: