zgredek27 pisze:Jak dobrze pamiętam to Heveliusz do Vki wrzucał własnie BI w miejsce zwykłych odbłyśnikow? Nie robił przypadkiem Fotostory?
Robił to w swoim V8
Xenon w reflektorach soczewkowych bez wymiany soczewki z żarówką H1 na przykładzie B4
Xenon z wymianą soczewki z żarówką H1 na przykładzie C4/A6
montaż Bi Xenonu w Audi A8
montaż Bixenonu w A4
to chyba wystarczy z takich fotostory
aha jeszcze opis montażu Bi w B4 ale bez zdjęć bo nieaktualne
A teraz dokładnie jak to było:
1. na allegro wyszukałem odpowiedni zestaw bi-xenonowy.
2. rozebrałem reflektory żeby dostać się do orginalnych soczewek
3. wziąłem zakupione wkłady bi-xenonowe.
4. ponieważ wkład bi-xenonowy niewiele różni się długością od soczewki
5. więc starłem się tak zrobić, żeby całość zmieściła się w orginalnej obudowie reflektora. Ponieważ orginalna soczewka była tak zamocowana, że nie dotykała ramką soczewki do lustra lampy, więc stwierdziłem, że pozwolę aby bi-xenon oparł się o lustro lampy. Jednak ponieważ bi-xenon ma większą średnicę soczewki więc, żeby wykorzystać ją w pełni to zdecydowałem się powiększyć otwór w lustrze. Powiększałem ten otwór do momentu aż metalowa ramka soczewki bi-xenonowej oparła się na lustrze reflektora. Otwór powiększałem w taki sposób, żeby wewnętrzna krawędź otworu była skośna jak soczewka - dzięki temu jest lepiej (moim zdaniem). Po przymiarce bi-xenona do lustra reflektora pozostało tylko dorobić blaszki mocujące.
6. po dorobieniu blaszek miałem już bi-xenon zamocowany do lustra.
7. przymierzyłem to do obudowy i okazało się, że czwarte mocowanie bi-xenona wadzi o jedną ze ścianek - obciąłem je i po roblemie (i tak nie używane).
8. z przodu zamontowany bi-xenon wygląda tak.
9. teraz wziąłem się za kabelki. Postanowiłem wszystkie przeróbki zrobić w reflektorze (żeby pozostawić orginalne przyłącza w samochodzie). Nie obcinałem orginalnych końcówek, ale wlutowałem się przed nimi. Zasilanie przetwornicy jest wzięte z zasilania żarówki światła mijania, a zasilanie cewki elektromagnesu przysłony z zasilania żarówki świateł drogowych.
10. po zlutowaniu kabelków złożyłem lampę. W czasie składania ustawiłem lustro reflektora tak, żeby mieć możliwość ręcznego podniesienia go w czasie ustawiania świateł (trzeba zwrócić uwagę, żeby cewka elektromagnesu była uniesiona nad dolną częścią obudowy reflektora). Następnie założyłem wtyczkę żarnika i przymierzyłem pokrywkę. Wystarczyło teraz wyciąć w dolnej części pokrywki otwór na kabel wysokiego napięcia i kabelki do zasilania przetwornicy.
11. i reflektory przerobione.
12. jedyna widoczna z zewnątrz zmiana to średnica oprawki soczewki (na rysunku trochę schodkowa, ale to wina zoomu painta).
13. za radą rezaczy zmieniłem bezpieczniki nr 10 i 11 na 15A.
Po założeniu do autka - jasność porażająca.
Jeszcze muszę tylko zapewnić stałe zasilanie przetwornicy przy zapalaniu światła drogowego. Mam dwa pomysły:
1. zrobię zwarcie w przełączniku kierownicy pomiędzy stykami 56 i 56b.
2. styk 56 będzie załączał przekaźnik, który zewrze 56b z X.
Zrobiłem wersję z przekaźnikiem. Przekaźnik umieściłem tuż przy złączu (w dolnej osłonie kierownicy). Kupiłem przekaźnik na 30A (suma bezpieczników 10 i 11) i gniazdo z wsuwkami. Problem był z elastycznym kabelkiem o przekroju 2,5 mm2, ale istatecznie użyłem 4x0,75 mm2). Dlaczego taki gruby? Ponieważ takie kable dochodzą do styków 'X' i '56b'. Styki zwierne przekaźnika podłączyłem tak, że do '30' przekaźnika podłączyłem (wlutowałem się) styk 'X' z wtyczki przełącznika świateł a do '87' przekaźnika podłączyłem (wlutowałem się) styk '56b' z wtyczki przełącznika świateł. Zasilanie cewki przekaźnika podłączyłem ze styku '56' wtyczki przełącznika świateł - ale wlutować się nie było do czego ponieważ ten styk jest stosowany wyłącznie w samochodach produkowanych na rynek Włoski, więc zrobiłem małą rzeźbę - przeplot odizolowanego kabelka przez otwór wtyczki i po kłopocie. Okazało się natomiast, że brakuje mi masy dla przekaźnika i musiałem odkręcić półkę nad nogami kierowcy, żeby doprowadzić kabelek i przykręcić do masy.
Układ działa znakomicie. Skutkiem ubocznym takich połączeń jest fakt, że po zapaleniu silnika, włączeniu świateł i chęci wyłączenia świateł (przełącznikiem przy kierownicy) światła świecą dalej . Po prostu następuje samo podtrzymanie napięcia na cewce przekaźnika (X+56b+56). Żeby zgasić światła trzeba wyłączyć silnik lub prubować włączyć długie (wtedy rozłącza się styk 56b z 56). Ale dzięki takiemu stanowi rzeczy dwukrotnie zmniejszam częstość iskrzenia w przełączniku świateł (dłużej sobie pożyje) ponieważ w czasie wyłączania świateł obwód jest rozwierany przez przekaźnik.
kilka fotostory powinno coś rozjaśnić
CINEK pisze:DRED wrzucilbys fotke swoich obecnych lamp od zewnatrz
co do moich fotek to są one tutaj
moje zdjęcia lamp z zewnątrz
Czapa pisze:bede musial sie rozejzec za zespolonymi (wie ktos ile takie kosztuja bo na alegro znalazlem tylko do b3)
poczekaj troszkę bo bardzo możliwe , że będą za jakieś 650 PLN w fajnym stanie zespolone lampki
więc chwila cierpliwości
ps jeszce jakieś pytania ??