ja mam zamkiar pomalowac na kolor miedziany lub zloty z połyskiem nie zebym robile reklame ale ta podobno jest najlepsza, doradzili mi ja w mieszalni lakierow http://www.hammerite.com/pl/products/p7.html
takie fele, [przykrecone na 2 sruby bo byly polerowane]nie zebym zapomnial
chcialem sie zabrac do malowania w sobote, ale ciezko jakos tak bez zdejmowania zaciskow, wie ktos jak to zrobic? bo nie znalazlem na forum, a nie chce przy okazji czegos urwac. da sie to zrobic bez zapowietrzenia hamulcow?? dodam ze nia mam ABS
Ja robiłem to kiedyś bez zdejmowania. Najpierw wszystko oczyściłem, później obłożyłem gazetami części wokół i malowałem pędzelkiem. Wymaga to sporo dokładności ale można... i efekt bardzo fajny
Dziś wreszcie wziąłem się za to malowanie. Wprawdzie udało mi sie pomalować tylko jeden bemben, no ale zawsze to już coś.
Tak to wyglądało przed rozpoczęciem pracy:
Najpierw trzeba było oczywiście oczyścić cały bęben:
No i po pomalowaniu:
W żeczywistości kolor jest ciemniejszy - tu wyszedł taki jasny, gdyż zdjęcie robione było z fleszem. Dodatkowo ściemnieje jeszcze po wyschnięciu. Wrzucę jeszcze foty jak to będzie wyglądać z założonym alu, ale to ja farba wyschnie.
PS: tak się zabrałem za malowanie tych bębnów, ale coś mi sie wydaje że za jakiś czas trzeba będzie kupić nowe bo te już się kończą :cry:
Właśnie się tak zastanawiam, ponieważ tą osłonę która jest za tarczami trochę wcina mi rdza, i musiałbym ją zdjąć żeby konkretnie doczyścić, zabezpieczyć i pomalować.
Same zaciski mam w całkiem niezłym stanie, więc myślę że odkręce je tylko ale bez odkręcania wężyka, tak abym nie musiał później odpowietrzać układu.
a ta oslona jest na srubkach jakichs? bo myslalem ze ona jest tam na stale na nitach jakichs,
pewnie tez bede musial zdjac zaciski, nie wiem za bardzo jak to zrobic, ale zrobie chyba tak ze pozniej sobie odpowietrze hamulce, bo z tym cyba nie ma problemu jesli nie mam ABS(myle sie?)