[80 B4 TDI] wszystko wymienione a dalej puka...
[80 B4 TDI] wszystko wymienione a dalej puka...
dziwna sprawa... dziś w zawieszeniu przednim wymieniłem PRAWIE wszystko. wymienione mam tyleje wózka, wahaczy, łączniki stabilizatora, amorki, osłony i odboje i poduszki z łożyskami. zostały sworznie (wymieniane 10tys temu), końcówki drążków (wymieniane razem ze sworzniami) i gumki stabilizatora. byłem pewny że nic nie bedzie stukało a jednak... oczywiście jest kolosalna różnica na plus ale to nie to... puka głównie przy "szybkich" dziurach. jeżeli np przejeżdżam przez policjanta jest cisza, ale gdy jade po dziurawej drodze to napindala. nie jest to super głośne ale denerwujące. najbardziej slychać to z prawej strony. co jeszcze może być? te gumki mogą chałasować? zaznaczam że na szarpakach byłem jeszcze przed remontem zawiechy i każdy mówił że wszystko jest super.
- MARCIN 80B4
- Audi 80 Klub
- Posty: 895
- Rejestracja: 03 sie 2007, 10:12
- Lokalizacja: Busko
Potrzebna Ci będzie druga osoba do pomocy. Zablokuj kierownice tak by nie było możliwości ruchu, łapiesz za podniesione kolo i poruszasz w poziomie w prawo i lewo rytmicznie niewielkimi ruchami.
Druga osoba od strony silnika łapie za drązek wychodzący z przekładni.
Tak samo sprawdz łącznik drążków bo tam też może występować luz.
Druga osoba od strony silnika łapie za drązek wychodzący z przekładni.
Tak samo sprawdz łącznik drążków bo tam też może występować luz.
Re: [80 B4 TDI] wszystko wymienione a dalej puka...
Skad ja to znam :mrgreen:Daras pisze: w zawieszeniu przednim wymieniłem PRAWIE wszystko. byłem pewny że nic nie bedzie stukało a jednak... oczywiście jest kolosalna różnica na plus ale to nie to... puka głównie przy "szybkich" dziurach. jeżeli np przejeżdżam przez policjanta jest cisza, ale gdy jade po dziurawej drodze to napindala. nie jest to super głośne ale denerwujące. najbardziej slychać to z prawej strony.
jak dojdzie ktos co to jest to niech da znac koniecznie bo ja juz wyczerpałem swoj limit walki z tym :-|
amorki są nowe to raz a dwa że wydaje mi sie że dźwięk ten był jeszcze przed romontem wiec to coś co zostało...WOJTEK26 pisze:zesto luz pojawia sie na golenii tłoczyska gdzie jest uszczelniane i prowadzone w obudowie amortyzatora.
wymienie jeszcze te dwie gumy na stabilizatorze i jak to nie bedzie to chyba szlag mnie trafi...
Mam to samo u siebie - wali i terkocze niemiłosiernie,zwłaszcza na "szybkich" jak to napisałeś dziurach.
Tylko,że ja wiem co to stuka i mi to po prostu wisi,aczkolwiek kilku mechanikuf ( tak z ciekawości podjechałem ) proponowało mi różne wymiany strasząc nieszczęściami i takimi tam "na tym się nie oszczędza" i " jak ty jeżdzisz !!!".
Widocznie mam wygląd plaskatego z wybałuszonymi oczami i jęzorem do pępka,ale do rzeczy - będzie szybciej.
Otóż jak wymieniałem tarcze hamulcowe,dałem frezerowi klocki żeby je wyrównał - były jeszcze grube i szkoda było wyrzucać.\\\Jak to składałem do kupy, z a p o m n i a ł e m założyć takie sprężynki (wąsy) na klocki a do tego za bardzo te klocki opiłowałem bo ciężko wchodziły w zaciski i się blokowały.
Teraz się już nie blokują,ale jak jadę po drobnych dołkach przy garażach,to każdy się wychyla i patrzy czy to nie spych na gąsienicach.
Sprawdż u siebie,czy przypadkiem klocki nie tarabanią w zaciskach.
Tylko,że ja wiem co to stuka i mi to po prostu wisi,aczkolwiek kilku mechanikuf ( tak z ciekawości podjechałem ) proponowało mi różne wymiany strasząc nieszczęściami i takimi tam "na tym się nie oszczędza" i " jak ty jeżdzisz !!!".
Widocznie mam wygląd plaskatego z wybałuszonymi oczami i jęzorem do pępka,ale do rzeczy - będzie szybciej.
Otóż jak wymieniałem tarcze hamulcowe,dałem frezerowi klocki żeby je wyrównał - były jeszcze grube i szkoda było wyrzucać.\\\Jak to składałem do kupy, z a p o m n i a ł e m założyć takie sprężynki (wąsy) na klocki a do tego za bardzo te klocki opiłowałem bo ciężko wchodziły w zaciski i się blokowały.
Teraz się już nie blokują,ale jak jadę po drobnych dołkach przy garażach,to każdy się wychyla i patrzy czy to nie spych na gąsienicach.
Sprawdż u siebie,czy przypadkiem klocki nie tarabanią w zaciskach.