[b3 1.8 s] 1400 obrotów biegu jałowego
Okolice Włocławka. Nie jestem pewien ale najprawdopodobniej poszedł po raz kolejny potencjometr przepustnicy. Tak myśle bo jak go na moment odepne i szybko wepne jeszcze raz obroty normują się raz na 850 raz na 1000. Napiszcie czy moje obawy są słuszne i co mogę z tym ewentualnie zrobić. Bo w sklepie nie dostane a na szrotach które znam nie mają.
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
Bardzo możliwe. Ewentualnie i jedno i drugie (potencjometr i nastawnik są uszkodzone). To są dwa najważniejsze elementy sterujące biegiem jałowym i dawką paliwa. Ale możesz też mieć źle ustawiony punkt spoczynkowy nastawnika. On ma taką śrubę regulacyjną, która ustala punkt, w którym ECU uważa, że przepustnica jest zamknięta ale jak TPS będzie podawał jakieś kosmiczne wartości to ECU będzie wachlował obrotami. Weź omomierz i sprawdź czy obie ścieżki TPS-u płynnie i bez zacięć zmieniają swoją rezystancję.davideks pisze:Nie jestem pewien ale najprawdopodobniej poszedł po raz kolejny potencjometr przepustnicy.
jutro po raz drugi wymienie kolejny kompletny zespół wtryskowy. Mam jeszcze takie pytanko czy obroty mogą być zwiększone np. przez nieodpowiednie ciśnienie na tłokach?
Danek napisz prosze dokładnie z polskiego na nasze jak ustawić i sprawdzić zarazem tps i nastawnik. Normy są zgodne z literaturą chyba że ja nie potrafię tego dobrze poustawiać. Pozdrawiam.
Danek napisz prosze dokładnie z polskiego na nasze jak ustawić i sprawdzić zarazem tps i nastawnik. Normy są zgodne z literaturą chyba że ja nie potrafię tego dobrze poustawiać. Pozdrawiam.
Dzisiaj odwiedziłem znajomego , który ma identyczny silnik. Podmieniłem silniczek krokowy i nic , podmieniłem cały zespół wtryskowy i nic. złożyłem wszystko i kazałem mu odpalić samochód (jego). Odpalił , powiedziałem żeby poczekał aż się rozgrzeje. Po tym czasie stała sie rzecz której u siebie w aucie nigdy nie spotkałem. Jego ato po rozgrzaniu spadło z obrotów 1100-1200 na 850 od razu czyli wyłączyło mu się ssanie. Dlaczego u mnie nie ma takiego zachowania, nie wiem ale może tutaj jest tenb problem, że nie odłącza się ssanie. Panowie napiszcie co o tym myślicie i jakie podzespoły są odpowiedziąlne za to ssanie. U kumpla w aucie stało się to od razu tak jakby ssanie zostało wyłączone przekaźnikiem. J au siebie odkąd pamiętam mam problemy z obrotami i takiego spadku z obrotów nigdy nie zauważyłem.
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
Za "ssanie" odpowiada czujnik temp. silnika (niebieski), nastawnik przepustnicy i TPS. Do tego dochodzi jeszcze czujnik temperatury zasysanego powietrza znajdujący się na pokrywie wtryskiwacza, jest z nią zespolony. Sprawdź czy przewody od czujnika temp. silnika (niebieski) do ECU są dobre i nie mają zwarcia do masy albo między sobą. Sprawdź na końcach od strony ECU jaką ma rezystancję czujnik przy całkowicie zimnym silniku,a jaką przy rozgrzanym. ECU jest za schowkiem pasażera. W ostateczności pozostaje podmiana ECU (być może padł).
Pomierzyłem ale co mi z tego wyszło to nie wiem. Mierzyłem rezystancje na samym czujniku , była spadająca wraz ze wzrostem temp. silnika, to chyba dobrze. Następnie odchyliłem gumową osłonke z czujnika i mierzyłem rezystancje bezpośrednio z wtyczki, okazało się że przy zimnym silniku rezystancja z wtyczki podłączonej do czujnika była minusowa. Odpiąłem ECU i zmierzyłem rezystancje najpierw przy czujniku (0.26) później przy ECU (wtyczce od ECU), było to samo jednak gdy podpiołem ECU i zmierzyłem przy nim rezystancje okazało się że wartości znowu są ujemne. Jeśli chodzi o ustawienie TPS-a i nastawnika jest to dla mnie dziwna sprawa gdyż przepustnica zawsze opiera się o nastawnik i żebym nie wiem ile tą śrubką kręcił to zawsze będzie zero. Ale może po prostu robie coś źle. Masz racje co do tych kabelków na pewno 8 i 10.