[all V6] pytanie o koszta posiadania silnika V6???
- -pawlo111
- Forum Audi 80
- Posty: 49
- Rejestracja: 28 sty 2009, 14:02
- Lokalizacja: Podkarpacie/RKL
- Kontakt:
ja mam 2.6 V6 rozrząd robiłem dzisiaj hehe i koszt części to ok 360zł plus robota wiadomo ja miałem u siebie. Spalanie hmmm poruszam się raczej po miasteczku ok 13 l benzyny teraz w zimie. W lecie ok 11 l i to nie jest jazda jak emeryt jak trzeba to się i jakieś bmw ścignie i z takimi jazdami średnio mam 12,3 na 100km.
Nie mam quatro. Udało mi się zejść do 10 l ale jazda była naprawdę delikatna.
Nie mam quatro. Udało mi się zejść do 10 l ale jazda była naprawdę delikatna.
- -pawlo111
- Forum Audi 80
- Posty: 49
- Rejestracja: 28 sty 2009, 14:02
- Lokalizacja: Podkarpacie/RKL
- Kontakt:
hehe jak ja kupowałem to liczyłem się z tym że 15 litrów łyknie a tu nieee 8-)goldi j51 pisze:Strasznie mało palą tę v-ki aż mnie zaskakujecie jak czytam opinie na ten temat przekonam się jak kolega jacek zakupi
co jeszcze mam 340tyś na cyferblacie i silnik dalej w świetnej kondycji. Śmigam na Mobil Super S 10w40. Jak na 2.6 to moc nie jest ogromna bo tylko 150KM ale może dzięki temu są nie do zajeżdżenia <ok> ale to i tak nawet lata jak na swoją masę :mrgreen:
powiem Ci że porównywałem swoje spalanie do ABK z gazem i wielkiej różnicy naprawdę nie ma. Zwykle co tydzień tankuję pełny zbiornik, na nim robię ponad 300km (zwykle 200km w trasie, reszta w mieście) - z tego mi wychodzi ok 13-14l/100 w zależności od ilości przejechanych km w mieście... wiem też że przy zabawach miejskich i ciężkiej nodze średnia ta drastycznie rośnie <ok>goldi j51 pisze:Strasznie mało palą tę v-ki aż mnie zaskakujecie jak czytam opinie na ten temat przekonam się jak kolega jacek zakupi
- -pawlo111
- Forum Audi 80
- Posty: 49
- Rejestracja: 28 sty 2009, 14:02
- Lokalizacja: Podkarpacie/RKL
- Kontakt:
Najlepiej szukac auto sprowadzone ale od kogos kto je sprowadzal dla siebie a nie na handelek. Ktorym pojezdził min rok lub więcej i teraz sprzedaje.jacus-87 pisze:I tak wnioskuje sobie ze najlepszym wyjściem będzie kupno autka w Polsce. Trzeba trafić na tzw "okazje" i cieszyć sie z eksploatacji i mieć wujka na orlenie i tylko lać, lać i lać :mrgreen:
Ja trafilem na auto ktore facet w niemczech odkupil od niemca u ktorego pracowal. Widzial w jakim jest stanie co bylo robione i poprostu wziol je dla siebie. Nie krecil licznika bo i po co, auto przez sprzedaza bylo porobione jeszcze mechanicznie co bylo trzeba i to tylo.
Nie życzę nikomu trafić na takie coś :shock:
nie uważam się za jakiegoś pirata drogowego i wiem, że ten silnik mnie przerasta, ale jak trzeba pociągnąć, to sama przyjemność jak ciśniesz do przodu bez jakiegoś szczególnego wysiłku
moja prędkość w sprzyjających warunkach to 120km/h (jakoś lubię tą prędkość)
autostrada albo jak trzeba wyprzedzać to sama przyjemność <ok> wiem, że mogę sobie pozwolić i wtedy przynajmniej te 160, a mówię Ci noga sama leci w kierunku podłogi jak nic
niestety mój tachometr siedzi obok i zawsze mnie strofuje, ale jak jadę samaaaaa oojjj :mrgreen:
myślę, że poprzednicy mogą potwierdzić, że nie jest źle ze spalaniem jak się wydaje
moja prędkość w sprzyjających warunkach to 120km/h (jakoś lubię tą prędkość)
autostrada albo jak trzeba wyprzedzać to sama przyjemność <ok> wiem, że mogę sobie pozwolić i wtedy przynajmniej te 160, a mówię Ci noga sama leci w kierunku podłogi jak nic
niestety mój tachometr siedzi obok i zawsze mnie strofuje, ale jak jadę samaaaaa oojjj :mrgreen:
myślę, że poprzednicy mogą potwierdzić, że nie jest źle ze spalaniem jak się wydaje