
ale nie..... <ok> postanowilem najpierw zajrzec do termostatu i go wymienic.
I teraz sedno sprawy... patrzcie co tam zastałem... :shock:

Nie mam pojęcia co poprzedni wlasciciel mial na myśli robiąc takie druciarstwo...

I że też ja tak jezdzilem ok. 3 miesiące... <mur> toż to samobójstwo dla silnika...
Teraz po zmianie jest cycus glancus

Temat jest bardziej jako ciekawostka... ale przy okazji wrzuce pare fotek jak łatwo sie dostac do termostatu.
pozdro <ok>