[B3] Zamarznięty amortyzator
panowie czym się różnią: BILSTEIN B4-gaz amortyzator przód zawieszenie standardowe od BILSTEIN B4-gaz amortyzator przód dla pojazdów z zawieszeniem sportowym i jakie lepiej brać? i czy w intercars ceny za poduszki z łożyskami do amorków i łączniki stabilizatorów są za jedną czy komplet (czyli 2 sztuki) wiem że prościej było by zadzwonić ale od 6 jestem poza domem i wracam kolo 20 wiec nie mam kiedy tego zrobić a jutro mam zamiar te części zamówić żeby w okresie między świątecznym to zrobić :roll:
i czy ktoś miał kiedyś do czynienia z tym sklepem
i czy ktoś miał kiedyś do czynienia z tym sklepem
Ceny są za sztukę, chyba że pisze inaczej. Poduszka+łożysko to się nazywa u nich "górne mocowanie amortyzatora", bo samo łożysko też można kupić. Zresztą jest napisane co wchodzi w skład zestawu, a poza najczęściej jest fota. Sklep polecam, najlepszy wybór. Nie wiem jak ceny, bo mam tam kolegę i mi daje pokaźny rabacik :mrgreen: ale normalnie też są OK (w sklepie taniej niż na stronie).
Niektórzy piszą że wam amorki zamarzają hmm ja np 2 lata temu wymieniałem amortyzatory oryginalne Audi bo już nie trzymały dobrze. Wybór padł na Kayaby ale kupione w intercarsie więc pewnym sklepie. Od 2 lat nigdy mi nic nie zamarzło i przechodzę badania ze sprawnością amortyzatorów około 84% jeżdżąc ciągle po dziurach prawie. Nigdy mi nie zamarzły a myłem nie raz samochód i podwozie w mrozy żeby wypłukać piasek ze sprężyn jak u siebie pod domem i na myjni. Wydaje mi się że te wasze kayaby to jakaś podróba. Znowu w warsztacie montowaliśmy dla ciągników i naczep (tirów) tylko i wyłącznie na monroe i nigdy nikt nie miał z nimi problemów. Widziałem nie raz całe zżarte w rdzy można było odłamywać blachę górną a amory trzymały to coś daje do myślenia
Ja nigdy nie wymieniałem jeszcze amorów, auto mam 6 rok i nawet nie wiem co tam jest, na przeglądach się dopytywałem i gość mówił że to jeszcze są oryginały i że co fabryczne to się trzyma, a co wymienisz to będzie się sypać. Co roku miały chyba ponad 70 (przednie), tylne minimalnie mniej i mówił że jest OK i żeby nie ruszać, no ale w tą zimę zamarzł jeden to trzeba je wymienić w końcu. To i sprężyny to jedyna rzecz z zawiesiny, której jeszcze nie robiłem, resztę to już po 2 razy trzeba było. Za miesiąc fura będzie pełnoletnia i ma naśmigane ponad 300 tyś, z czego prawie 150k po śląskich, na maxa dziurawych drogach. Nie chce mi się trochę wierzyć w te oryginały, jak wymienię to wyczyszczę i spróbuje rozszyfrować co to tam siedziało. Ja również kupiłem w IC, jednak Sachsy, do tego osłony i odboje Sachs i poduszki Lemforder (jednak :-> ). Zobaczymy co to będzie :roll:
to fajnie wszystkich nas cieszy że już troszkę mrozy zelżały ale kolego spokojnie. To oby temp już nie spadała poniżej -10Cgrabo14 pisze:Ludziska!!!!!!!!!!!!!!!!!Pusciły amortyzatory
Ostatnio zmieniony 22 gru 2009, 18:27 przez ysiul, łącznie zmieniany 2 razy.
rzeczywiście masz się z czego cieszyć. skoro zamarzły tzn. że i tak są do wyrzucenia.grabo14 pisze:Ludziska!!!!!!!!!!!!!!!!!Pusciły amortyzatory
Jak podniosłem i spsikałem porządnie odmrzżaczem,to puściły
dzieki za wsparcie
Ostatnio zmieniony 22 gru 2009, 18:24 przez scott, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam
ja od nie dawna jestem użytkownikiem B3 i miałem ten sam problem w przednim prawym amorze. Straszne uczucie więcej jak 60km/h nie ma jazdy. Więc odrazu kupiłem nowe wg sprzedawcy super (nazwy niepamietam ale szwedzkie) bo czekać do wiosny nie mam sensu.
Na tym nie warto oszczedzać bo potem może to duzo kosztować :-|
pozdr
ja od nie dawna jestem użytkownikiem B3 i miałem ten sam problem w przednim prawym amorze. Straszne uczucie więcej jak 60km/h nie ma jazdy. Więc odrazu kupiłem nowe wg sprzedawcy super (nazwy niepamietam ale szwedzkie) bo czekać do wiosny nie mam sensu.
Na tym nie warto oszczedzać bo potem może to duzo kosztować :-|
pozdr
- wampir1988
- Audi 80 Klub
- Posty: 903
- Rejestracja: 20 gru 2009, 22:59
- Lokalizacja: okolice Oświęcimia
- percevalle
- Audi 80 Klub
- Posty: 768
- Rejestracja: 31 mar 2009, 13:51
- Lokalizacja: zamość/lubelskie
Dziwna sprawa, wygląda na to ze w czasie mrozów zupełnie spada skuteczność amorków. Właśnie obserwuje coś bardzo podobnego: bujałem przodem i samochód skakał jak piłka, co wyglądało dość dramatycznie. Teraz w czasie odwilży wszystko trzyma jak trzebawampir1988 pisze:Jak już wcześniej pisałem moje amorki z przodu przy tych mrozach kompletnie przestały trzymać i autko się bujało mrozu teraz już nie ma takiego strasznego to amory znowu trzymają
Już nie wiem co o tym myśleć, czyżby wymiana?
- wampir1988
- Audi 80 Klub
- Posty: 903
- Rejestracja: 20 gru 2009, 22:59
- Lokalizacja: okolice Oświęcimia