Chciałbym potwierdzić swoje przypuszczenia i sposób rozwiązania problemu. W zeszłą sobote przy temperatuże - 24 odpaliłem swojego audika mając w baku troche mniej niż połowe zbiornika. Przejechałem jakieś 6 km silnik nagrzał się już do prawie 90 stopni i auto mi zgasło. Odpalałem je jeszcze kilkanaście razy i odpalało bez problemu ale po kilkunastu sekundach obroty spdały i audik znowu gasł. Wymieniłem filtr paliwa który faktycznie był zawalony parafiną i brudny no i odpalił ale ciagle i tak gasł. Po kilku dniach jest tak samo odkręcam filtr paliwa zalewam do pełna ciepłą ropką auto odpala ale po 2 minutach gaśnie potem dalej odpala ale coraz gorzej odpala i coraz krucej pracuje. Aktualnie mam zalany cały zbiornik polskiego paliwa z uszlachetniaczem i 0,4 l denaturatu. Uważam że albo pod samochodem zamarsła rurka paliwowa albo na dnie zbiornika paliwa zebrała się parafina z wodą (może) i zasysa ten syf miesza sie z tym co jest w filtrze i jest dupa
