[80 B3 1.8 DZ] brak mocy, szarpianie na PB i LPG
[80 B3 1.8 DZ] brak mocy, szarpianie na PB i LPG
Witam serdecznie, wiem że problem był już setki razy rozgrzebywany na forum ale przypadku z silnikiem jaki posiadam nie znalazłem.
Więc jak w temacie niezależnie od tego czy jadę na PB czy na LPG autko się nie zbiera (wiem że z taka pojemnością i mocą pod maską nie można poszaleć ale jakieś pół roku temu jeszcze jakoś jeździło), kręci się dość znośnie do około 4000 obr/min i dalej jakby połowa mocy znikała.
Kolejnym problemem jest szarpanie, pojawia się po wciśnięciu pedału gazu gdy wcześniej np. hamuje silnikiem. Szarpanie jest tylko w momencie naciśnięcia pedału, dalej w miarę przyśpieszania ustępuje.
Zdarzy się dość często że gdy autko przez noc postoi w garażu nie chce odpalić tzn po przekręceniu kluczyka jakby chce odpalić "na przyłożenie" a potem od razu się dławi i tak z 5-7s trzeba "piłować" i naciskać pedał gazu to zaskoczy. Czasem po nieudanym odpaleniu czuć strasznie benzynę. Autko tak tylko robi co najdziwniejsze w garażu w którym jest jakieś 15st, a przy -20st paliło jak złoto. Nie gaszę silnika na PB, myślałem że problem tkwi w tym że gaszę na LPG ale to nie było to.
Dodam że nie wiem której generacji jest instalacja gazowa, była zakładana w zeszłym roku w sierpniu, ogólnie nie było żadnych problemów z gazem. Tzn zero strzałów, brak falowania obrotów i spalanie na poziomie średnio 11L (PB średnio 9L).
Przewody, świece, filtry, olej, kopułka rozdzielacza i nie pamiętam co jeszcze były wymieniane jesienią zeszłego roku.
Dużo napisałem bo i problemów trochę. Proszę o porady
Więc jak w temacie niezależnie od tego czy jadę na PB czy na LPG autko się nie zbiera (wiem że z taka pojemnością i mocą pod maską nie można poszaleć ale jakieś pół roku temu jeszcze jakoś jeździło), kręci się dość znośnie do około 4000 obr/min i dalej jakby połowa mocy znikała.
Kolejnym problemem jest szarpanie, pojawia się po wciśnięciu pedału gazu gdy wcześniej np. hamuje silnikiem. Szarpanie jest tylko w momencie naciśnięcia pedału, dalej w miarę przyśpieszania ustępuje.
Zdarzy się dość często że gdy autko przez noc postoi w garażu nie chce odpalić tzn po przekręceniu kluczyka jakby chce odpalić "na przyłożenie" a potem od razu się dławi i tak z 5-7s trzeba "piłować" i naciskać pedał gazu to zaskoczy. Czasem po nieudanym odpaleniu czuć strasznie benzynę. Autko tak tylko robi co najdziwniejsze w garażu w którym jest jakieś 15st, a przy -20st paliło jak złoto. Nie gaszę silnika na PB, myślałem że problem tkwi w tym że gaszę na LPG ale to nie było to.
Dodam że nie wiem której generacji jest instalacja gazowa, była zakładana w zeszłym roku w sierpniu, ogólnie nie było żadnych problemów z gazem. Tzn zero strzałów, brak falowania obrotów i spalanie na poziomie średnio 11L (PB średnio 9L).
Przewody, świece, filtry, olej, kopułka rozdzielacza i nie pamiętam co jeszcze były wymieniane jesienią zeszłego roku.
Dużo napisałem bo i problemów trochę. Proszę o porady
Re: [80 B3 1.8 DZ] brak mocy, szarpianie na PB i LPG
Co Ty gadasz :?: :!: wywal kuchenkę i ciesz się z jazdy, oto moja receptaGrzesiekM pisze: Więc jak w temacie niezależnie od tego czy jadę na PB czy na LPG autko się nie zbiera (wiem że z taka pojemnością i mocą pod maską nie można poszaleć ale jakieś pół roku temu jeszcze jakoś jeździło),
.prosta ,szybka, tania i skuteczna
Witam
ja mam takie same objawy co twoje kolego GrtześkuM i taki sam motor/ zmieniałem też cewe bo myślałem, że to ona nawala ,a jednak to nie ona. U mnie problem największy jest jak zgaszę motorek i całkowicie nie ostygnie tj. tragedia szarpie strasznie do 2 tysków ale i rewelacyjnie nie przyspiesza strasznie falują obrotki na jałowym potrafi też zgasnąć i potem nie tak łatwo odpalić objawy się powtarzają. Ja osobiście podejrzewam czujnik halotronowy w aparacie zapłonowym zbliża się jego prawdopodobna śmierć spalanie też znacznie wzrosło. Dodam też ,że raz spadła mi wtyczka z tegoż oto czujnika w czasie jazdy silnik zgasł, ale założyłem wtyczkę i pojechałem dalej i w tedy to się wszystko zaczeło
pozdrawiam
ja mam takie same objawy co twoje kolego GrtześkuM i taki sam motor/ zmieniałem też cewe bo myślałem, że to ona nawala ,a jednak to nie ona. U mnie problem największy jest jak zgaszę motorek i całkowicie nie ostygnie tj. tragedia szarpie strasznie do 2 tysków ale i rewelacyjnie nie przyspiesza strasznie falują obrotki na jałowym potrafi też zgasnąć i potem nie tak łatwo odpalić objawy się powtarzają. Ja osobiście podejrzewam czujnik halotronowy w aparacie zapłonowym zbliża się jego prawdopodobna śmierć spalanie też znacznie wzrosło. Dodam też ,że raz spadła mi wtyczka z tegoż oto czujnika w czasie jazdy silnik zgasł, ale założyłem wtyczkę i pojechałem dalej i w tedy to się wszystko zaczeło
pozdrawiam
Jeżeli chodzi o odpalanie zależne od temperatury oraz zapach benzyny to najprawdopodobniej przyczyną jest czujnik temperatury cieczy chłodzącej, może mieć także wpływ na utrzymanie obrotów. Możesz sprawdzić rezystancję tego czujnika, tabelki są w dziale download. I lepiej nie pchajcie się w słabej jakości zamienniki typu EPS, Topran i podobnego typu nic nie warte częsci, mówię to z autopsji.
Sprawdźcie sobie też szczelność dolotu, jak wiadomo mechaniczny wtrysk jest na to bardzo wyczulony.
Szarpanie silnikiem może być powodowane przez poluzowane śruby poduszek silnika i skrzyni biegów. W najgorszym przypadku łożysko nie pamiętam już jakie, w każdym razie na łączeniu silnika ze skrzynią biegów.
Acha, apropos LPG, jeżeli jest to zwykła instalacja II generacji, to powyżej 4000obr. nie ma czego szukać, i tego nie przeskoczysz ze względu na zwężkę w dolocie - mikser.
Sprawdźcie sobie też szczelność dolotu, jak wiadomo mechaniczny wtrysk jest na to bardzo wyczulony.
Szarpanie silnikiem może być powodowane przez poluzowane śruby poduszek silnika i skrzyni biegów. W najgorszym przypadku łożysko nie pamiętam już jakie, w każdym razie na łączeniu silnika ze skrzynią biegów.
Acha, apropos LPG, jeżeli jest to zwykła instalacja II generacji, to powyżej 4000obr. nie ma czego szukać, i tego nie przeskoczysz ze względu na zwężkę w dolocie - mikser.
maqubis ten czujnik to ja już przerabiałem Miałem do dyspozycji 10 używanych oryginalnych czujników zdemontowanych z audi - ŻADEN nie działał poprawnie, nie wspominając już o rezystancji, bo tu była tragedia. Nowy czujnik jest niestety drogi, do 350zł oryginalny, EPS chyba 37zł i nie wiadomo czy będzie hulał? U mnie ewidentnie zepsuty jest ten właśnie czujnik, bo przy odpaleniu ma ok 600-900 RPM na zimnym, po przygazowaniu czasem zgaśnie-brak ssania.
bynajmniej nie Miałem na myśli czujnik temperatury cieczy, czy jak kto woli przekaźnik termiczny zwłoczny. Poza tym to w hallotronie raczej nie mierzy się rezystancji, a w tym pierwszym owszem. Poza tym czujnik Halla nie jest aż tak drogi, Boscha na znanym serwisie aukcyjnym kosztuje 149zł, zamiennik pewnie połowę z tego.
Ja mam ten u siebiemaqubis pisze:no to zgadza się, czujnik temperatury płynu chłodzącego o numerze 026906161, przykładowo zamiennik BOSCH 0 280 130 040 (czyli gwint 10x1) intercars: 84,28zł więc nawet staniały, wcześniejsze ceny pisałem z pamięci. Z tego co widzę masz ten sam
dwupinowy brązowy, jak dobrze widzę to inny gwint.
Bo tak jak pisałem wcześniej miałem do dyspozycji 10 czujników, oryginalnych, ale fakt faktem używanych i żaden nie działał poprawnie, nie mówiąc już o rezystancji. Z nich wszystkich, żeby było śmieszniej mój (zepsuty) wypadł najlepiej :shock:skoti pisze:No to skoro wiesz co jest zesrane (czujnik) to na co czekasz :!: :?: bo nie rozumiem
Będę musiał się przełamać i napiszę do intercarsu, żeby mi dopasowali do mojego i już.
PS A czy ten czujnik może być również odpowiedzialny za falowanie na ciepłym, ciężkie palenie również na ciepłym silniku i szarpanie w przedziale obrotów ok. 1500 - 2300 ??? Jeżeli tak to wymieniam
dziwne, w intercarsie pod 1.8E jest właśnie ten czujnik o kótym ja mówię :roll: ale skoro tak mówisz to pewnie tak jest. Jeżeli chodzi o szarpanie i falowanie to na pewno ma w jakimś stopniu na to wpływ, z tym że na to mogą składać się jeszcze inne przyczyny. Ale najczęstsze objawy to ciężkie odpalanie albo na ciepłym albo na zimnym zależnie od temperatury w której nie trzyma parametrów. Ja mam u siebie jeszcze stary czujnik i objawy mam podobne tzn. ciężko pali a po rozgrzaniu nie trzyma idealnie obrotów.