[B4 2.0 ABK "LPG"] wielkie spalanie-brak mocy- wys
[B4 2.0 ABK "LPG"] wielkie spalanie-brak mocy- wys
Witam wszystkich forumowiczów jestem nowy i szczerze nie wiem czy jest taki temat w którym powinienem pisać ale mam taki problem i potrzebuję porady mam silnik 2,0 moja bestyjka zaczęła mnóstwo palić i zrobiła się o wiele słabsza na gazie , na paliwie nieznacznie ale też ze względu na to że ma już 18 latek zdecydowałem się zrobić remont silnika. Silnik był kompletnie rozebrany wszystkie uszczelki nowe "orginał"pierścienie nowe, głowica po szlifie po remoncie zaczął pracować troszkę lepiej ale dalej spalanie powalało na kolana gaz około 23 litry paliwo 13 litrów więc uznałem że trzeba by jechać zapłon ustawić po tej operacji z racji braku jakiejkolwiek poprawy wizyta u gazownika do którego jeżdżę już 2,5 miesiąca wymieniłem parownik 300 zł. mieszalnik 120zł. ponieważ był podobno nie w tym miejscu gdzie powinien teraz jest na przepływomierzu -sam przepływomierz 150 zł i rura która do niego dochodzi 70 zł ponieważ samochodzik teraz zaczął strzelać i rozerwało przepływkę i rurę na gazownika już patrzeć nie umiem ale jeżdżę do niego bo kosztował mnie 640 zł które poszły praktycznie w błoto bo nic się nie poprawiło a on ciągle robi regulacje dzisiaj zaproponował żeby wymienić śrubę na silniczek krokowy i zmienić sondę lambda na nową co będzie mnie kosztowało 250 zł dodając do tego koszt remontu silnika wszystko wyniesie mnie 1890 zł jeżeli ktoś miał takie problemy to proszę o pomoc w mojej sprawie bo jeżeli to nie zadziała to gazownik będzie musiał tym razem chyba szybko trumny szukać a tak poważnie to skończyły mi się pomysły na to jaki może być powód takiej awarii liczę na liczne wypowiedzi z góry serdeczne dzięki dodam jeszcze że model B4 silnik z 92 roku 2,0 ABK 115 koni gaz Landi Renzo reduktor około 100 KW
Ostatnio zmieniony 31 maja 2010, 16:46 przez Darek.K, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 63
- Rejestracja: 07 gru 2009, 01:49
- Lokalizacja: Chelm
Skoro zrobiłeś remont silnika czyli mechanicznie powinno być wszystko OK, to profilaktycznie powinieneś podjechać do dobrego diagnosty żeby podpiął auto pod VAGa i sprawdził czy sonda pracuje prawidłowo, jaki jest kąt wyprzedzenia zapłonu itd.Nie musisz wróżyć z fusów a gaziarza zostaw sobie na później (oprawisz go jak barana) jak się okaże że problem nie leżał w gazie.Do puki nie będziesz pewny że z benzyną wszystko OK gaz sobie odpuść, gazownicy będą próbowali tylko ustawić instalację a do benzyny nawet się nie dotkną i będziesz jeździł do nich co chwila.
Na poczatek _uwaga
Wywal ten gaz i doprowadz silnik zeby chodził super na PB, czyli sprawdzenie bloków pomiarowych na VAg-u, czasy wtrysku PB, działanie przepływki, TPS-u, działanie krokowca, temp silnika oraz jak działa sonda. Ustaw poprawnie zapłon, wymień przewody, swiece, kopułke i palec. Jezeli bedzie juz OK na PB to wtedy zastanów sie nad LPG ale sekwencja .
Wywal ten gaz i doprowadz silnik zeby chodził super na PB, czyli sprawdzenie bloków pomiarowych na VAg-u, czasy wtrysku PB, działanie przepływki, TPS-u, działanie krokowca, temp silnika oraz jak działa sonda. Ustaw poprawnie zapłon, wymień przewody, swiece, kopułke i palec. Jezeli bedzie juz OK na PB to wtedy zastanów sie nad LPG ale sekwencja .
Skoro zrobiłeś remont silnika to i na II generacji pojeździsz ładnych parę lat, ale najpierw musisz doprowadzić elektrykę silnika do ładu bo bez tego nawet zdrowy silnik będzie mocno "kulał".Pierwsze co nasuwa się po twoim opisie to sonda i przepływomierz skoro jest po strzale.Ale najpewniej będzie podpiąć auto pod VAGa i sprawdzenie bloków pomiarowych.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 63
- Rejestracja: 07 gru 2009, 01:49
- Lokalizacja: Chelm
witam ponownie więc tak poszedłem za redą i wymieniłem jeszcze sondę , kable, kopółkę, palec, świece i przekaźnik nr 30 do tego czujnik temperatury silnika jeden z mechaników ustawił mi zapłon na lampę co do VAGa to w Tychach chyba nie ma normalnego mechanika bo byłem u siedmiu i pięciu twierdziło że VAGa nie ma a dwóch pozostałych stwierdziło że się nie opłaca podłączać komputera bo to za stary samochód a co do samego samochodu teraz chodzi dużo lepiej niż przed naprawą dynamika jest o wiele lepsza niż była i w większości zniknęły falowania obrotów ale jak zwykle zostaje jakieś ALE przed wymianą sondy spalanie na paliwie było w granicach 23 litrów na 100 km. teraz jest to 18 litrów na 100 km. więc coś pomogło ale nie w takim stopniu jak bym chciał gaz jak na razie jest całkiem odłączony więc go nie mierzyłem nie wiem już za bardzo co robić i gdzie z tym pojechać przecież w końcu musi być jakiś sposób na to żeby znowu doprowadzić do do stanu normalności jeżeli ktoś ma jakieś domysły, pomysły albo wie co z tym zrobić niech pisze jak na dzisiaj to łapię się każdej propozycji
jeszcze raz proszę o pomoc trafiłem w końcu do mechanika który postawił diagnozę - podobno to jakieś urządzenie sterujące które wysyła napięcie na sonde lambda powinno mieć do 1v a ma 8v i pali sonde podał mi numer katalogowy tego czegoś i podał cenę 2190 zł czy ktoś wie coś o jakiś zamiennikach czy używkach proszę pisać i się nie krępować nr. kat. 039997022 czasami dopisują X na końcu