Forum Audi 80 Klub Polska

gruby_lolek pisze:Na dniach wymienię jeszcze kopułkę i kable.

Palec masz wymieniony ? Możesz też przy okazji wymienić, nie ma za wiele pracy. Ja miałem tez problem ze spalaniem, ale rozwiązałem to wymieniając filtry, olej, potem palec, kopułkę, kable. Na koniec brakowało mi już pomysłów i przestawiłem aparat zapłonowy i wymieniłem cewkę od tego czasu jest ok - brzmi groźnie, ale wszystko na allegro kupione

Tauron pisze:

gruby_lolek pisze:Na dniach wymienię jeszcze kopułkę i kable.

Palec masz wymieniony ? Możesz też przy okazji wymienić, nie ma za wiele pracy. Ja miałem tez problem ze spalaniem, ale rozwiązałem to wymieniając filtry, olej, potem palec, kopułkę, kable. Na koniec brakowało mi już pomysłów i przestawiłem aparat zapłonowy i wymieniłem cewkę od tego czasu jest ok - brzmi groźnie, ale wszystko na allegro kupione

Nie nie wymieniałem palca . Zabiorę sie we wtorek za to wszystko
Tylko powiedz mi jak sie dostałeś do tego palca zapłonu i jakiej firmy kupowałeś .
Ja z kasą ostatnio krucho więc Boscha nie kupie na pewno

gruby_lolek pisze:Tylko powiedz mi jak sie dostałeś do tego palca zapłonu i jakiej firmy kupowałeś .
Ja z kasą ostatnio krucho więc Boscha nie kupie na pewno

Wiem jak to jest mieć krucho z kasa , co do palca, to powinno się go normalnie zdjąć ciągnąc do góry, ja obcążkami go pociągnałem, albo śróbokrętem pomóż sobie od spodu, jak połamiesz to nie stresuj się zdejmiesz resztę, i spokojnie załozysz nowy. Co do firmy to nie robiłem cudów, poszedłem do sklepu i powiedziałem co mi trzeba do audika i poprostu kupiłem, nie był to jakiś wielki wydatek. Za Boschke dasz 40-60 zł, zalezy gdzie, ja dałem chyba 20 za zamiennika ...

gruby_lolek pisze:Tylko powiedz mi jak sie dostałeś do tego palca zapłonu i jakiej firmy kupowałeś .
Ja z kasą ostatnio krucho więc Boscha nie kupie na pewno

Palec jest pod kopułką. To nie są drogie rzeczy, za palec i kopułkę Bosch'a zapłacisz razem 50-60zł i być może w niedługim czasie oszczędzisz sobie nerwów z tanimi zmiennikami.

[ Dodano: 2010-10-12, 15:58 ]
Witam
No to problem spalania powrócił.

Przedostatnie tankowanie- ok 13.7l/100km, jazda w większości w nocy po mieście, zeszło powietrze (i to dosyć sporo) w prawym przednim kole i tak jeździłem na tym baku. Pomyślałem ok, był flak więcej spalił, więc napompowałem opony i to nawet trochę więcej, do 2,3 bara.

Ostatnie tankowanie- ok 12.9l/100km, jazda 1/3 trasa, 2/3 miasto. Ogólnie nie jeździłem w porze korków, raz tylko stałem w wielkim korku- w ponad godzinę przejechałem 7,5 km. Czy możliwe żeby przez godzinę stania spalił 2 litry gazu?

Tak przy okazji to w ciągu niecałego roku (mało jeżdżone może z 9000km) wzięło 2l oleju. Mam zalany 10W40. Podobno w starych samochodach stosuje minerala. Zmiana na 15W40 pomoże czy zaszkodzi?