Ostatecznie padło na 7A. Doszedłem do wniosku że nie będzie mi potrzebne nie wiadomo ile pod maską a i tak już seryjne 170KM będzie sobie radzić:)
kris0181, to już wiem kto mi podkupił silnik

Ogólnie rzecz biorąc miało być nie wiadomo co ale 7A to taki najbardziej optymalny wybór. Nie ma już mechaniki, a to zawsze lubi się popsuć, choć i 7A też nie jest bez wad, zawsze można go uturbić ale tego raczej w planach nie będzie. Wiem zapewne, że co poniektórzy nie uwierzą puki nie zobaczą, tak więc po nowym roku będę ustalał termin i to kiedy serducho wskoczy pod maskę nie jest do końca zależne tylko ode mnie.