Ciekawostka - Audi Turbodiesle w sporcie !
ktoś napisał ze dali by mi nowego diesla to by mi sie mordeczka cieszyla...hm?? no raczej przepraszam ale ja sie juz wczesniej wypowiadalem o nowych dieslach bo starymi nie jeździlem. i powiem jedno... za groma bym ich nie wzioł chodźby mniały by chektolitry pod maska i nieskończone niutonometry... owszem jak by mi dali FSI a juz zupełnie TFSI to bym karoserie zostawil i wsadził do swojej b3 silniczek... zapewne, mniej km nim zrobie bo jest wyzyłowany... no ale to samo by było jak bym wyzyłował swoj stary silniczek do tych mozliwości...
(tylko jak by nie patrzyl FSI bedzie mnie taniej kosztowac niz wyzyłowanie swojego... wiec wole FSI)
no i popieram osobe która mówila o awaryjnosci nowych aut...w szczególności diesli... wypowiem sie o oktawi dieslu 1,9 T przy 70 tys zdechła mu turbinka gdzie jeździło nim małuzeństwo oboje go nie cisneli...
nowoczesne wtryski diesla lecą jeden po drugim od polskiej ropy..., pewnie wteryski w FSI też ale o nich nie slyszalem jeszcze.
(tylko jak by nie patrzyl FSI bedzie mnie taniej kosztowac niz wyzyłowanie swojego... wiec wole FSI)
no i popieram osobe która mówila o awaryjnosci nowych aut...w szczególności diesli... wypowiem sie o oktawi dieslu 1,9 T przy 70 tys zdechła mu turbinka gdzie jeździło nim małuzeństwo oboje go nie cisneli...
nowoczesne wtryski diesla lecą jeden po drugim od polskiej ropy..., pewnie wteryski w FSI też ale o nich nie slyszalem jeszcze.
Wszyscy narzekają na turbiny hmmmm
Może ludzie zapominają o tym że turbinę trzeba wychłodzić przed zgaszeniem silnika i to skraca żywotność
Hmmmm
Mnie ojciec nauczył że jak zapalisz zimny silnik to ma on chodzić chwilę na jałowym biegu aż się trochę nagrzeje i żadnego gazowania (ja tak robię w tym czasie wycieram wszystkie szyby ewentualnie trzepię dywaniki) , a "całego buta" można dać dopiero wtedy gdy auto przejedzie drugi taki sam dystans jaki auto przejechało do nagrzania płynu chłodzącego do 90 st.cel.
Czyli jak np. po 4 km zagrzejesz płyn do "90" st. to "cały but" dopiero dajesz po 8 km
Następnie jak już dojedziesz na miejsce to nie gasisz zaraz tylko czekasz chwilę na jałowych obrotach aż silnik trochę "odetchnie" i dopiero potem gasisz (takie coś bardzo często stosują kierowcy autobusuw oni jadą na parking a silnik przeważnie drynda jeszcze z minutę zanim go zgasi)
Może takie zabiegi m-innymi wydłużają żywotność silnika a w szczególności ON'ów
Co o tym myślicie ????????????
Może ludzie zapominają o tym że turbinę trzeba wychłodzić przed zgaszeniem silnika i to skraca żywotność
Hmmmm
Mnie ojciec nauczył że jak zapalisz zimny silnik to ma on chodzić chwilę na jałowym biegu aż się trochę nagrzeje i żadnego gazowania (ja tak robię w tym czasie wycieram wszystkie szyby ewentualnie trzepię dywaniki) , a "całego buta" można dać dopiero wtedy gdy auto przejedzie drugi taki sam dystans jaki auto przejechało do nagrzania płynu chłodzącego do 90 st.cel.
Czyli jak np. po 4 km zagrzejesz płyn do "90" st. to "cały but" dopiero dajesz po 8 km
Następnie jak już dojedziesz na miejsce to nie gasisz zaraz tylko czekasz chwilę na jałowych obrotach aż silnik trochę "odetchnie" i dopiero potem gasisz (takie coś bardzo często stosują kierowcy autobusuw oni jadą na parking a silnik przeważnie drynda jeszcze z minutę zanim go zgasi)
Może takie zabiegi m-innymi wydłużają żywotność silnika a w szczególności ON'ów
Co o tym myślicie ????????????
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt:
ziemor święte słowa, mnie ojciec tak samo uczył odnośnie turbiny, znajomy jechał w Niemczech na autostradzie nowym[czyt. z niedużym przebiegiem] audi a6 allroad 2.5 tdi i nagle kłęby dymu spod maski, a na drodze pełno oleju dotoczył się na najbliższy parking i wezwał pomoc, swoją drogą dobrze, że uciekł, bo przypuszczam, że obciążono by go kosztami czyszczenia po tym oleju. Wydaje mi się, że cała ta akcja spowodowana była właśnie złym użytkowaniem tego silnika przez owego kierowcę, ale musiały chyba zaistnieć jeszcze jakieś dodatkowe okoliczności, chociaż nie wiem, nie znam się
Frano zaskoczyłeś mnie trochę tym, że cabrio NG pokonało audi A4 2.5 tdi, serio :mrgreen:
pozdrawiam
<ok>
Frano zaskoczyłeś mnie trochę tym, że cabrio NG pokonało audi A4 2.5 tdi, serio :mrgreen:
pozdrawiam
<ok>
OT
TO wy 10 przykazan diesla by Basket nie znacie?
1) nie będziesz jeździł na dziadowskim paliwie ze stacji hipermarketowych i nie bedziesz lał paliwa które nie wie co to liczba cetanowa. Lej za to wszystko co czyste, łącznie z opałem , by traktor twój pędził z pociągu zapałem.
Czystość paliwa czasem ważniejsza ku niechceniu niźli czteropaka zapas na tylnim siedzeniu.
2) przed zimą sprawdzisz stan akumulatora swej Niuni, świec żarowych, rozrusznika i alternatora, a kąt wtrysku u zegarmistrza nastroisz - wtedy rozruchów się zimnych nie boisz.
3) czcij turbine swą i szanuj albowiem po dłuższej jeździe studzić ją bedziesz a na zimnym silniku niech noga twa nie odważy się buta mocno wciskać. Ciskać zaś musisz ciepłego potwora, bo PSJ nie lubi twojego traktora.
Niemniej dobieraj żwawo buta wychylenie coby sprężarka dawała cisnienie, bo gdy prikazu tego nie zastosujesz kierownice w turbinie wnet zafastrygujesz.
4) pilnowac będziesz poziomu oleju w silniku, bo turbina twa potrzebuje go niezmiernie a wymiany oleju pilnowac będziesz bardziej niźli wierności kobiałki twej. Lepsza bowiem niewierność małżeńska niewielka niźli w dieslu twoim malutka usterka.
Olejem syntetycznym lej turbo-traktora ziomie ,bo minerałem poić go będziesz tylko na złomie.
5) zimą dodawać będziesz uszlachetniaczy do paliwa aby parafina obca twojemu zbiornikowi paliwa była. Zmiarznięta ropa zamarznąć może i wtedy nawet kopciuch ci nie pomoże.
Depresator ważnym ekwipunkiem w twoim bagażniku , inaczej zamiast kobiałki pchać będziesz auto bluźniąc niczym szewc,smyku.
Jeśli paliwo dobre tankujesz - wtedy dodatków nie potrzebujesz.
6) dbaj o wtryski w Niuni albowiem zaprawdę odpalanie zimą łatwiejsze bedzie a chmura dymu za autobusem twym przejdzie w niepamięć. Wtryski w Niuni ważniejsze są czasem niźli za panną latanie z gołym kuta..m
7) dbać o szczelnosć przewodów IC będziesz inaczej dopadnie Cię ręka sprawiedliwego i kopcić fura twa będzie a konie w las pogonią.Momentu również Ci zabraknie gdy turbina w powietrze pompować zacznie.
8) filtr powietrza sprawdzać będziesz i wymieniać często, bo zaprawdę powiadam Ci powietrze nieczyste ograniczy tchnienie traktora twego i jego koni.
Filtr powietrza gdy jest porwany , wtedy twój silnik wnet będzie sfakany, nie lubi twój traktor syfu w dolocie, staraj się by świezy był zawsze w klekocie.
9) pilnować bedziesz wymian paska rozrządu niczym minotaur labiryntów Minosa. Przy wymianie zdobądź dobrego technika, dla którego nieobca traktorowa technika, bo gdy źle do kupy rozrząd Ci złoży to Cię twój traktor za to wybatoży. Stanie w środku lasu w z rysą w silniku a ty mord popełnisz na swoim "mechaniku".
10) nie dopuscisz do przegrzania silnika Niuni twej albowiem biada jemu i kieszeni twej.
Te przykazania wyryj na pamięć stary i młody, który z traktorem stanąłeś w zawody. Choć traktor konstrukcją nazbyt udaną która do czasu może być świechtaną, to pamiętaj kolego że traktor będzie twym przyjacielem , gdy będziesz o niego dbał więcej wiele ...
Kochaj zatem TDI`ka, TDCI`ka, JTD`eka,TD`eka i inne wynalazki, które klekoczą, pan Rudolf miał wszakże myśl złota, ze wyprodukował mostrum, które zbudowane z aluminium i stali wszystko co wlejesz zacnie przepali, lecz dbaj i chuchaj, smaruj i doglądaj
Powiesz wtedy że diesla nigdy nie zdradzisz, prędzej się od panny swojej wyprowadzisz.
13.01.2007
ALL RIGHTS RESERVED BY BASKECIOR
Panowie do druku i nad łóżko
EOT
TO wy 10 przykazan diesla by Basket nie znacie?
1) nie będziesz jeździł na dziadowskim paliwie ze stacji hipermarketowych i nie bedziesz lał paliwa które nie wie co to liczba cetanowa. Lej za to wszystko co czyste, łącznie z opałem , by traktor twój pędził z pociągu zapałem.
Czystość paliwa czasem ważniejsza ku niechceniu niźli czteropaka zapas na tylnim siedzeniu.
2) przed zimą sprawdzisz stan akumulatora swej Niuni, świec żarowych, rozrusznika i alternatora, a kąt wtrysku u zegarmistrza nastroisz - wtedy rozruchów się zimnych nie boisz.
3) czcij turbine swą i szanuj albowiem po dłuższej jeździe studzić ją bedziesz a na zimnym silniku niech noga twa nie odważy się buta mocno wciskać. Ciskać zaś musisz ciepłego potwora, bo PSJ nie lubi twojego traktora.
Niemniej dobieraj żwawo buta wychylenie coby sprężarka dawała cisnienie, bo gdy prikazu tego nie zastosujesz kierownice w turbinie wnet zafastrygujesz.
4) pilnowac będziesz poziomu oleju w silniku, bo turbina twa potrzebuje go niezmiernie a wymiany oleju pilnowac będziesz bardziej niźli wierności kobiałki twej. Lepsza bowiem niewierność małżeńska niewielka niźli w dieslu twoim malutka usterka.
Olejem syntetycznym lej turbo-traktora ziomie ,bo minerałem poić go będziesz tylko na złomie.
5) zimą dodawać będziesz uszlachetniaczy do paliwa aby parafina obca twojemu zbiornikowi paliwa była. Zmiarznięta ropa zamarznąć może i wtedy nawet kopciuch ci nie pomoże.
Depresator ważnym ekwipunkiem w twoim bagażniku , inaczej zamiast kobiałki pchać będziesz auto bluźniąc niczym szewc,smyku.
Jeśli paliwo dobre tankujesz - wtedy dodatków nie potrzebujesz.
6) dbaj o wtryski w Niuni albowiem zaprawdę odpalanie zimą łatwiejsze bedzie a chmura dymu za autobusem twym przejdzie w niepamięć. Wtryski w Niuni ważniejsze są czasem niźli za panną latanie z gołym kuta..m
7) dbać o szczelnosć przewodów IC będziesz inaczej dopadnie Cię ręka sprawiedliwego i kopcić fura twa będzie a konie w las pogonią.Momentu również Ci zabraknie gdy turbina w powietrze pompować zacznie.
8) filtr powietrza sprawdzać będziesz i wymieniać często, bo zaprawdę powiadam Ci powietrze nieczyste ograniczy tchnienie traktora twego i jego koni.
Filtr powietrza gdy jest porwany , wtedy twój silnik wnet będzie sfakany, nie lubi twój traktor syfu w dolocie, staraj się by świezy był zawsze w klekocie.
9) pilnować bedziesz wymian paska rozrządu niczym minotaur labiryntów Minosa. Przy wymianie zdobądź dobrego technika, dla którego nieobca traktorowa technika, bo gdy źle do kupy rozrząd Ci złoży to Cię twój traktor za to wybatoży. Stanie w środku lasu w z rysą w silniku a ty mord popełnisz na swoim "mechaniku".
10) nie dopuscisz do przegrzania silnika Niuni twej albowiem biada jemu i kieszeni twej.
Te przykazania wyryj na pamięć stary i młody, który z traktorem stanąłeś w zawody. Choć traktor konstrukcją nazbyt udaną która do czasu może być świechtaną, to pamiętaj kolego że traktor będzie twym przyjacielem , gdy będziesz o niego dbał więcej wiele ...
Kochaj zatem TDI`ka, TDCI`ka, JTD`eka,TD`eka i inne wynalazki, które klekoczą, pan Rudolf miał wszakże myśl złota, ze wyprodukował mostrum, które zbudowane z aluminium i stali wszystko co wlejesz zacnie przepali, lecz dbaj i chuchaj, smaruj i doglądaj
Powiesz wtedy że diesla nigdy nie zdradzisz, prędzej się od panny swojej wyprowadzisz.
13.01.2007
ALL RIGHTS RESERVED BY BASKECIOR
Panowie do druku i nad łóżko
EOT
hehe przyznam szczeze mimo ze nie lubie diesli to przykazania mają bajeczne:P a ma moze ktoś przykazania benzynówek z turbo i bez?.
[ Dodano: 2008-01-29, 02:40 ]
http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Aktua ... 86320.html
jestem zdruzgotany, załamany i zniesmaczony, zarówno jak i opuźnieniem w dowiedzeniu sie ze audi w r8 daje diesla to na dodatek koncert MERCEDES-BENZ wprowadza do seri AMG silnik diesla... ja juz nie rozumie o co tym ludziom kaman...
porażka
[ Dodano: 2008-01-29, 02:40 ]
http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Aktua ... 86320.html
jestem zdruzgotany, załamany i zniesmaczony, zarówno jak i opuźnieniem w dowiedzeniu sie ze audi w r8 daje diesla to na dodatek koncert MERCEDES-BENZ wprowadza do seri AMG silnik diesla... ja juz nie rozumie o co tym ludziom kaman...
porażka
Odgrzewantos kotletos he he
Przeklejam tekst z www.autokarta.pl
Jeśli ktoś uważnie śledzi wiadomości z rynku motoryzacyjnego, zauważył zapewne, że coraz rzadziej producenci aut prezentują nowe silniki Diesla. O ile prawie każdy z producentów powiększa swoją ofertę o różnej wielkości silniki benzynowe, oparte na rozmaitych technologiach (wtrysk bezpośredni, doładowanie), to oferta aut z silnikami Diesla zazwyczaj sprowadza się do pokazania odmiany o innej mocy. Nie ma się jednak czemu dziwić, bo jeśli tylko nie dojdzie do jakiegoś niespodziewanego przełomu technologicznego, może się okazać, że już za kilka lat zapomnimy o tym klekoczącym relikcie przeszłości. Oto, dlaczego tak się stanie.
1. Zaostrzające się normy czystości spalin
Silniki wysokoprężne emitują znacznie więcej szkodliwych substancji niż silniki benzynowe. Dlatego przystosowywanie ich do coraz ostrzejszych norm czystości spalin jest procesem wyjątkowo kosztownym i wymaga stosowania coraz większych ilości dodatkowych podzespołów, takich jak filtry i katalizatory. W pewnym momencie po prostu przestanie się to opłacać.
2. Coraz wyższe ceny ropy
Wbrew obiegowej opinii wytworzenie oleju napędowego jest droższe niż przygotowanie benzyny. Jego ceny były w Europie niższe niż ceny benzyny ze względu na politykę podatkową wielu państw. W czasach kryzysu, gdy państwa muszą szukać dochodów w różnych sektorach gospodarki, ceny ropy na pewno zaczną rosnąć. W wielu krajach cena oleju napędowego już jest wyższa od cen benzyny.
3. Silniki Diesla nie są opłacalne w zakupie
Jeśli przyjrzymy się cenom nowych samochodów z silnikami Diesla, to okaże się, że są one o kilkanaście do kilkudziesięciu tysięcy złotych wyższe od cen aut z motorami benzynowymi. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że motory benzynowe są nie tylko znacznie tańsze, ale oferują przy tym podobne spalanie, to dojdziemy do wniosku, że zakup ekonomiczniejszego diesla opłaca się naprawdę nielicznym.
4. Diesle są bardziej awaryjne
Mit niezniszczalnego diesla już dawno upadł. Nowoczesne motory wysokoprężne w samochodach osobowych rzadko dotrzymują przebiegu 200 tys. km bez poważniejszego remontu. Ze względu na znacznie wyższe obciążenia, jakim poddawane są silniki Diesla, łatwiej w nich też o uszkodzenia spowodowane złą jakością paliwa czy nieprawidłowym użytkowaniem. Ponadto naprawy diesli są znacznie bardziej kosztowne.
5. Diesle nadal nie pracują idealnie
Aby odróżnić pracującego na wolnych obrotach nowoczesnego diesla od silnika benzynowego trzeba mieć wprawne ucho. Niemniej klienci wciąż oczekują coraz wyższego komfortu jazdy. Diesle siłą rzeczy pozostaną głośniejsze od silników benzynowych. Nadal są też wrażliwe na niskie temperatury i nawet w tym najnowszym i najlepszym zdarzają się nieprzyjemne "strajki" podczas nieoczekiwanych ataków zimy.
6. Na największych rynkach motoryzacyjnych nie ma diesli
Koncerny motoryzacyjne wciąż poszukują oszczędności. Jedną z jej form jest ograniczenie liczy modeli i sprzedawanie tych samych aut na różnych rynkach. Zasady dotyczące konstrukcji takich samochodów dyktują potrzeby miejsc, w których znajdą one najwięcej nabywców. Na największym rynku na świecie - w USA oraz na rokujących największe nadzieje na przyszłość rynkach Indii i Chin samochody osobowe z silnikami Diesla nie są obecnie popularne i najprawdopodobniej nigdy nie będą. Może się zatem okazać, że jako mniejszość będziemy musieli się do nich dostosować.
Troszkę bredzą gdzie nie gdzie w tym artykule ale ogólnie jako tako
Nie że nie lubię ON - są w porząsiu - komfort jazdy itd, ale jak ktoś bredzi że ON lepiej przyspiesza bo ma większy moment obrotowy to mnie czyści bbbbbbbbb pierdnąłem, przepraszam
Co więcej - Mercedes coś kombinuje nas silnikiem wysokoprężnym na benzynę ho ho ho
Myślę tu o F700
Mowa o rewolucyjnym silniku o nazwie diesotto. Jednostka ta jest zasilana benzyną. Jej wtrysk odbywa się bezpośrednio do komory spalania (jest to rozwiązanie stosowane powszechnie we współczesnych silnikach Diesla oraz coraz częściej - benzynowych). Co jednak najważniejsze - diesotto jest silnikiem wysokoprężnym! Owszem, pod pełnym obciążeniem oraz przy uruchomieniu silnika za zapłon mieszanki jest odpowiedzialna dobrze znana świeca zapłonowa, jednak już w zakresie niskich i średnich prędkości obrotowych zapłon odbywa się samoczynnie na skutek wysokiego stopnia sprężania, a więc dokładnie tak, jak w silnikach Diesla!
Zastosowany w F700 silnik to pierwsza konstrukcja tego typu. Ma on cztery cylindry, podwójne doładowanie i pojemność 1.8 l, osiągami odpowiadając tradycyjnym wolnossącym silnikom benzynowym o pojemności 3.5 l lub trzylitrowym turbodieslom.
Przechodząc do konkretów: średnie zużycie paliwa w F700 ma wynosić tylko 5.3 l/100 km, przy mocy silnika 238 KM i maksymalnym momencie 400 Nm. W efekcie prototyp Mercedesa przyspiesza do 100 km/h w 7.5 s, zaś prędkość maksymalna została ograniczona do 200 km/h.
Ciekawe - czyżby mercedes zrobił gigantyczny skok w przód miażdżąc i zamiatając wszystko wokoło
Przeklejam tekst z www.autokarta.pl
Jeśli ktoś uważnie śledzi wiadomości z rynku motoryzacyjnego, zauważył zapewne, że coraz rzadziej producenci aut prezentują nowe silniki Diesla. O ile prawie każdy z producentów powiększa swoją ofertę o różnej wielkości silniki benzynowe, oparte na rozmaitych technologiach (wtrysk bezpośredni, doładowanie), to oferta aut z silnikami Diesla zazwyczaj sprowadza się do pokazania odmiany o innej mocy. Nie ma się jednak czemu dziwić, bo jeśli tylko nie dojdzie do jakiegoś niespodziewanego przełomu technologicznego, może się okazać, że już za kilka lat zapomnimy o tym klekoczącym relikcie przeszłości. Oto, dlaczego tak się stanie.
1. Zaostrzające się normy czystości spalin
Silniki wysokoprężne emitują znacznie więcej szkodliwych substancji niż silniki benzynowe. Dlatego przystosowywanie ich do coraz ostrzejszych norm czystości spalin jest procesem wyjątkowo kosztownym i wymaga stosowania coraz większych ilości dodatkowych podzespołów, takich jak filtry i katalizatory. W pewnym momencie po prostu przestanie się to opłacać.
2. Coraz wyższe ceny ropy
Wbrew obiegowej opinii wytworzenie oleju napędowego jest droższe niż przygotowanie benzyny. Jego ceny były w Europie niższe niż ceny benzyny ze względu na politykę podatkową wielu państw. W czasach kryzysu, gdy państwa muszą szukać dochodów w różnych sektorach gospodarki, ceny ropy na pewno zaczną rosnąć. W wielu krajach cena oleju napędowego już jest wyższa od cen benzyny.
3. Silniki Diesla nie są opłacalne w zakupie
Jeśli przyjrzymy się cenom nowych samochodów z silnikami Diesla, to okaże się, że są one o kilkanaście do kilkudziesięciu tysięcy złotych wyższe od cen aut z motorami benzynowymi. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że motory benzynowe są nie tylko znacznie tańsze, ale oferują przy tym podobne spalanie, to dojdziemy do wniosku, że zakup ekonomiczniejszego diesla opłaca się naprawdę nielicznym.
4. Diesle są bardziej awaryjne
Mit niezniszczalnego diesla już dawno upadł. Nowoczesne motory wysokoprężne w samochodach osobowych rzadko dotrzymują przebiegu 200 tys. km bez poważniejszego remontu. Ze względu na znacznie wyższe obciążenia, jakim poddawane są silniki Diesla, łatwiej w nich też o uszkodzenia spowodowane złą jakością paliwa czy nieprawidłowym użytkowaniem. Ponadto naprawy diesli są znacznie bardziej kosztowne.
5. Diesle nadal nie pracują idealnie
Aby odróżnić pracującego na wolnych obrotach nowoczesnego diesla od silnika benzynowego trzeba mieć wprawne ucho. Niemniej klienci wciąż oczekują coraz wyższego komfortu jazdy. Diesle siłą rzeczy pozostaną głośniejsze od silników benzynowych. Nadal są też wrażliwe na niskie temperatury i nawet w tym najnowszym i najlepszym zdarzają się nieprzyjemne "strajki" podczas nieoczekiwanych ataków zimy.
6. Na największych rynkach motoryzacyjnych nie ma diesli
Koncerny motoryzacyjne wciąż poszukują oszczędności. Jedną z jej form jest ograniczenie liczy modeli i sprzedawanie tych samych aut na różnych rynkach. Zasady dotyczące konstrukcji takich samochodów dyktują potrzeby miejsc, w których znajdą one najwięcej nabywców. Na największym rynku na świecie - w USA oraz na rokujących największe nadzieje na przyszłość rynkach Indii i Chin samochody osobowe z silnikami Diesla nie są obecnie popularne i najprawdopodobniej nigdy nie będą. Może się zatem okazać, że jako mniejszość będziemy musieli się do nich dostosować.
Troszkę bredzą gdzie nie gdzie w tym artykule ale ogólnie jako tako
Nie że nie lubię ON - są w porząsiu - komfort jazdy itd, ale jak ktoś bredzi że ON lepiej przyspiesza bo ma większy moment obrotowy to mnie czyści bbbbbbbbb pierdnąłem, przepraszam
Co więcej - Mercedes coś kombinuje nas silnikiem wysokoprężnym na benzynę ho ho ho
Myślę tu o F700
Mowa o rewolucyjnym silniku o nazwie diesotto. Jednostka ta jest zasilana benzyną. Jej wtrysk odbywa się bezpośrednio do komory spalania (jest to rozwiązanie stosowane powszechnie we współczesnych silnikach Diesla oraz coraz częściej - benzynowych). Co jednak najważniejsze - diesotto jest silnikiem wysokoprężnym! Owszem, pod pełnym obciążeniem oraz przy uruchomieniu silnika za zapłon mieszanki jest odpowiedzialna dobrze znana świeca zapłonowa, jednak już w zakresie niskich i średnich prędkości obrotowych zapłon odbywa się samoczynnie na skutek wysokiego stopnia sprężania, a więc dokładnie tak, jak w silnikach Diesla!
Zastosowany w F700 silnik to pierwsza konstrukcja tego typu. Ma on cztery cylindry, podwójne doładowanie i pojemność 1.8 l, osiągami odpowiadając tradycyjnym wolnossącym silnikom benzynowym o pojemności 3.5 l lub trzylitrowym turbodieslom.
Przechodząc do konkretów: średnie zużycie paliwa w F700 ma wynosić tylko 5.3 l/100 km, przy mocy silnika 238 KM i maksymalnym momencie 400 Nm. W efekcie prototyp Mercedesa przyspiesza do 100 km/h w 7.5 s, zaś prędkość maksymalna została ograniczona do 200 km/h.
Ciekawe - czyżby mercedes zrobił gigantyczny skok w przód miażdżąc i zamiatając wszystko wokoło
- tokarka606
- Forum Audi 80
- Posty: 606
- Rejestracja: 07 mar 2009, 09:21
- Lokalizacja: ZKO