Moje pytanie brzmi czy ori odboje trzeba skrucic? Bo teraz auto siedzi praktycznie na odbojach.... pozdrawiam i z gory dzienkuje za odpowiedz

Przyjacielu ja rowniez mam ori odboje Na 100%. nie chodzi w sumie o dobijanie tylko chodzi o to ze auto wisialo praktycznie na odbojach bo gdy weszlem do kanalu i wlozylem reke nie moglem poruszyc odbojem gora dol i gdy wpadalem np w jakas nierownosc to odrazu walilo o odboj i amortyzator nie zdarzyl stlumic uderzenia a teraz jest miod malina i orzeszki:) Bo wczesniej to byl istny woz drabinasty:)Kolczat pisze::mrgreen: coz za pogaduchy :mrgreen:
pany pokazcie mi te wasze odboje na zdjeciu, nie wierze ze mieliscie problemy, skoro mi przy -50, przy -60 i przy gwincie nic nie dobijalo nigdy... niechce tu nikogo pouczac, bo moze kupiliscie za duze odboje, albo macie zurzyte amory w co oglnie watpie, ale jezeli piszecie brednie to ktos tu musi sprostowac to wszystko bo przyjdzie nowy i sie bedzie wami kierunkowal...