[80 B3 1.8 ] ucieka płyn chłodniczy
- shellah
- Forum Audi 80
- Posty: 3081
- Rejestracja: 08 wrz 2007, 09:08
- Imię: Artur
- Model: Inny
- Nadwozie: Coupe
- Silnik: 2.8 AAH+lpg
- Lokalizacja: Reading UK
Chłopaki ja też ostatnim czasem zmagam się z cieknącym płynem ale z racji tego że nie mam garażu radzę sobie narazie dolewając co jakiś czas.Piszecie o króćcu i mam pytanie czy w silniku 2.8 jak walnie ten element to cieknie w tym miejscu co na zdjęciach-tzn.dokładnie w tym miejscu na postoju pojawiają się krople niebieskiego płymu chłodnichego pod samochodem.
Planuje podjechać do domu i na kanał aby to zrobić ale muszę szybko wrócić autem i chcę wiedzieć od czego zacząć ponieważ już jakiś czas temu zaglądałem pod auto i nic nie byłem w stanie zdiagnozować
jeśli ktoś dysponuje zdjęciami z etki wdzięczny byłbym za schemat przewodów chłodniczych.
poglądowe fotki gdzie dokładnie pojawia się plama(stojąc z przodu auta po prawej stronie tuż pod chłodnicą)przewód chłodnicy ten gruby jest szczelny.
Planuje podjechać do domu i na kanał aby to zrobić ale muszę szybko wrócić autem i chcę wiedzieć od czego zacząć ponieważ już jakiś czas temu zaglądałem pod auto i nic nie byłem w stanie zdiagnozować
jeśli ktoś dysponuje zdjęciami z etki wdzięczny byłbym za schemat przewodów chłodniczych.
poglądowe fotki gdzie dokładnie pojawia się plama(stojąc z przodu auta po prawej stronie tuż pod chłodnicą)przewód chłodnicy ten gruby jest szczelny.
Na tym zdjęciu widać że jakieś podkładki pod śrubkami są i raczej zwykłe a nie sprężyste
Najlepiej to podobno jest wymienić ten króciec i dorobić u tokarza metalowy . Nie ma wtedy obawy , że ten plastikowy - oryginalny -podczas dokręcania pęknie i znów mamy pretensje do niefirmowej gumki ( oringa ) .
Ale najlepiej to go z czuciem dociągać .
Najlepiej to podobno jest wymienić ten króciec i dorobić u tokarza metalowy . Nie ma wtedy obawy , że ten plastikowy - oryginalny -podczas dokręcania pęknie i znów mamy pretensje do niefirmowej gumki ( oringa ) .
Ale najlepiej to go z czuciem dociągać .
Albo podjechać i zamówić nowe w ASO.Ja to Ng za taki króciec płaciłem ok.80 zł.Nowy,ori i mam spokój,nic nie dorabiałem u tokarzy.Dokręciłem dość mocno i nic nie pękło.Jedyny kłopot to wyjęcie starego bo od nowości potrafi się nieźle zapiec i nawet ułamać a potem trzeba go po kawałku wyjmować.Acha i z króćcem radze kupić też nowy oring.antoni pisze:Najlepiej to podobno jest wymienić ten króciec i dorobić u tokarza metalowy . Nie ma wtedy obawy , że ten plastikowy - oryginalny -podczas dokręcania pęknie i znów mamy pretensje do niefirmowej gumki ( oringa ) .
Ale najlepiej to go z czuciem dociągać .