[A4 1.8TDi AFN] Jak dbać o silnik?
[A4 1.8TDi AFN] Jak dbać o silnik?
Witam, mam pytanie.Jak dbać o turbinę tak żeby długo posłużyła? Czytałem gdzieś, że nie można zmieniać biegów przy 2000 obr bo to coś tam psuje :roll: Prawda to? Ogólnie to jak się odpala silnik zimny to trzeba mu pozwolić pochodzić na wolnych obrotach?
Ostatnio zmieniony 31 sie 2011, 08:14 przez k615, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mabrothrax
- Forum Audi 80
- Posty: 2442
- Rejestracja: 05 kwie 2009, 10:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ekhm. Masz AFN z turbiną typu VNT - czyli zmienna geometria.
Wygląda to tak w skrócie:
- Po odpaleniu czekamy chwile aby turbo dostało smarowania
- Przed osiągnięciem przez silnik temp roboczej - 90 stopni nie pałujemy auta
- Po osiągnięciu temp roboczej zmieniamy biegi przy około 2500 obr, najlepiej podczas jednego przejazdu raz przegonić auto na biegach trochę wyżej - na rozgrzanym !
Wynika to z tego, że jeżeli jeździmy jak emeryt turbo nie wydmuchuje wszystkich zanieczyszczeń które jak wiemy powstają podczas procesu spalania ropy. Zanieczyszczenia te zapiekają łopatki w turbinie co później prowadzi do jej awarii itd etc.
Aha i jak kończymy jazdę, należy chwile postać na jałowym - co by turbawke schłodzić.
Wygląda to tak w skrócie:
- Po odpaleniu czekamy chwile aby turbo dostało smarowania
- Przed osiągnięciem przez silnik temp roboczej - 90 stopni nie pałujemy auta
- Po osiągnięciu temp roboczej zmieniamy biegi przy około 2500 obr, najlepiej podczas jednego przejazdu raz przegonić auto na biegach trochę wyżej - na rozgrzanym !
Wynika to z tego, że jeżeli jeździmy jak emeryt turbo nie wydmuchuje wszystkich zanieczyszczeń które jak wiemy powstają podczas procesu spalania ropy. Zanieczyszczenia te zapiekają łopatki w turbinie co później prowadzi do jej awarii itd etc.
Aha i jak kończymy jazdę, należy chwile postać na jałowym - co by turbawke schłodzić.
Ok Dreamer.
Co znaczy efektywnie zmieniać biegi na zimnym silniku? Normalnie to uważam, że efektywna zmiana jest taka, żeby auto po zmianie miało jak najbliżej maksymalny moment obrotowy - zwłaszcza jak chcemy przyspieszyć. Normalnie staram się jeździć tak, żeby po zmianie obroty były ok 1700-1800 - ale to na ciepłym.
Na zimnym prosiłbym Was o jakiś przykład, np. prędkość bieg, albo obroty bieg, bo jestem ciekaw jak jeździcie. Może się jeszcze czegoś nauczę. Z góry dzięki.
Co znaczy efektywnie zmieniać biegi na zimnym silniku? Normalnie to uważam, że efektywna zmiana jest taka, żeby auto po zmianie miało jak najbliżej maksymalny moment obrotowy - zwłaszcza jak chcemy przyspieszyć. Normalnie staram się jeździć tak, żeby po zmianie obroty były ok 1700-1800 - ale to na ciepłym.
Na zimnym prosiłbym Was o jakiś przykład, np. prędkość bieg, albo obroty bieg, bo jestem ciekaw jak jeździcie. Może się jeszcze czegoś nauczę. Z góry dzięki.
jak mam zimny silnik to po prostu nie rozpędzam się dynamicznie. 1 bieg do 2000 (bo jest krotki i szybko rosną obroty), drugi bieg nakręcam do 2200 bo wtedy 3 bieg wypadnie na ok 1600, rozpedzam sie do 50, max 60 i utrzymuje te 2000 obrotow.
Wg mnie nie mozna sie bac przekraczania 2200 obrotow na 2 biegu przy rozpedzaniu na zimnym silniku. Jak zmeinimy na 3 bieg przy 2tys to bedziemy dusic z za niskich obrotow wtedy jest slabe cisnienie oleju... Chodzi o to zeby gwaltownie nei przyspieszac tylko plynnie i delikatnie. Lepiej na zinym dojechac na 2200 czy 2300 obrotow na chwile niz szybko zmienic bieg i kolejny dusic od 1300 obr....
Wg mnie nie mozna sie bac przekraczania 2200 obrotow na 2 biegu przy rozpedzaniu na zimnym silniku. Jak zmeinimy na 3 bieg przy 2tys to bedziemy dusic z za niskich obrotow wtedy jest slabe cisnienie oleju... Chodzi o to zeby gwaltownie nei przyspieszac tylko plynnie i delikatnie. Lepiej na zinym dojechac na 2200 czy 2300 obrotow na chwile niz szybko zmienic bieg i kolejny dusic od 1300 obr....
- sagem
- Forum Audi 80
- Posty: 3373
- Rejestracja: 31 paź 2007, 14:30
- Imię: Sebek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Wszystkie wypowiedzi sa wporzo, też się z nimi zgadzam po czesci, ale wg. mnie przesadzacie. Mam w domu vw sharana od 4 lat z 1Z pod maska - tam jest prawie zawsze noga w podłodze ( choć nie mówie tu o kreceniu do 5.500 rpm), auto ani nie kopci, ani nie bierze oleju, turbo dmucha tyle ile powinno, w zime pali na dotyk bo stoi na dworze z racji tego ze audi jest w garazu, rocznie jest jeżdzone ok 50.tyś km, na blacie jest juz 350 000 i silnik wg. mojej opini jest bardzo dobrej kondycji.
Podobnie jeździ moj brat cioteczny passatem b5fl z AVF pod maska, nie ma jakiegos czekania na rozgrzanie oleju, czy studzenia turbo, a auto jezdzi, robie kupe kilometrów i ma sie na prawde dobrze.
Moje zdanie jest takie ze jesli silnik ma chodzic to chodził bedzie, i takie zamulanie predzej go doprowadzi do zniszczenia, bo kazdy silnik trzeba troche pokrecic i go przeczyscic.
Nawet w książce obsługi Audi 80 jest wyraźnie napisane, że, czy w zimę czy w lato po odpaleniu zimnego auta nie nalezy czekac na rozgrzanie się silnika, tylko od razu ruszać.
Podobnie jeździ moj brat cioteczny passatem b5fl z AVF pod maska, nie ma jakiegos czekania na rozgrzanie oleju, czy studzenia turbo, a auto jezdzi, robie kupe kilometrów i ma sie na prawde dobrze.
Moje zdanie jest takie ze jesli silnik ma chodzic to chodził bedzie, i takie zamulanie predzej go doprowadzi do zniszczenia, bo kazdy silnik trzeba troche pokrecic i go przeczyscic.
Nawet w książce obsługi Audi 80 jest wyraźnie napisane, że, czy w zimę czy w lato po odpaleniu zimnego auta nie nalezy czekac na rozgrzanie się silnika, tylko od razu ruszać.