Audi 80 1,6 Turbo D SB ->AKN swap czas zacząć !!
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1567
- Rejestracja: 28 mar 2007, 13:58
- Imię: Zbyszek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: WWL
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt:
W tym tygodniu będzie hamownia <zly>
A tak poza tematem, to poważnie rozważam zmianę silnika :roll:
Co prawda kocham stare TDki, niemniej jednak jak to kiedyś ktoś od nas z forum powiedział (ten ktoś wie o kim mówię) nie można stać w miejscu tylko trzeba iść do przodu. W grę wchodzą 2 rozwiązania. Albo TDI + pompa VE (takie coś to połączenie zalet TDka i TDIka, proste modyfikacje, brak elektroniki, oraz spora ilość niutonometrów i niskie spalanie), albo zaszaleć po całości i zrobić coś, czego jeszcze nie było, a ściślej wsadzić do B3ki TDI PD.
SB z 10mm pompą z Cromy jeździ bardzo fajnie, jednak niestety do dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja i z czasem chce więcej i więcej. Myślę, że po zmianie turbosprężarki na T3 da się wyciągnąć z SB prawdziwe 130-140KM, jednak wtedy ten silnik będzie się naprawde konkretnie grzał. Już teraz jak butuję, to temperatura szybko idzie do góry, strach pomyśleć co to będzie na T3ce i jeszcze większej dawce paliwa. Dodajmy do tego kiepską wytrzymałość głowicy w SBku i wychodzi na to, że jak się chce poszaleć, to ten silnik niespecjalnie się do tego nadaje, co jednak nie oznacza, że mając go nie warto pokombinować i podkręcić go <ok>
Wracając do wymiany silnika, to zupełnie nie wiem co wybrać :roll:
mTDI niby jest proste, jednak jak w praktyce wychodzi inaczej, bo aby to dobrze jeździło trzeba się naprawdę konkretnie namęczyć z dobraniem odpowiedniej pompy wtryskowej, oraz jej wyregulowaniem, jednak jak już się zdobędzie odpowiednią pompę, to dalsze zabawy z mocą wyglądają dokładnie tak jak w przypadku SBka, czyli manometr do pomiaru ciśnienia doładowania i do tego śrubokręt i klucz do kręcenia śrubkami :mrgreen:
TDI PD to z kolei o wiele wyższy koszt samego silnika i kosztowne modyfikacje, jednak PDki mają mega kulturę pracy i ciągną równo od samego dołu aż do samego końca.
W przypadku obu rozwiązań będzie problem z zamontowaniem samego silnika, ponieważ będzie trzeba dorobić wsporniki do zamocowania silnika lub przyspawać łapy do podłużnic, czego jednak wolałbym uniknąć. Od PDka troche odstrasza mnie elektronika i koszty ewentualnych napraw, a od mTDI problemy z dobraniem pompy. Chciałbym aby osoby obeznane z tematem wypowiedziały się, co będzie lepsze i co wybrać. Mile widziane także porady odnośnie samej przekładki silnika.
Pozdrawiam i proszę o powstrzymanie się od ewentualnych złośliwości
A tak poza tematem, to poważnie rozważam zmianę silnika :roll:
Co prawda kocham stare TDki, niemniej jednak jak to kiedyś ktoś od nas z forum powiedział (ten ktoś wie o kim mówię) nie można stać w miejscu tylko trzeba iść do przodu. W grę wchodzą 2 rozwiązania. Albo TDI + pompa VE (takie coś to połączenie zalet TDka i TDIka, proste modyfikacje, brak elektroniki, oraz spora ilość niutonometrów i niskie spalanie), albo zaszaleć po całości i zrobić coś, czego jeszcze nie było, a ściślej wsadzić do B3ki TDI PD.
SB z 10mm pompą z Cromy jeździ bardzo fajnie, jednak niestety do dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja i z czasem chce więcej i więcej. Myślę, że po zmianie turbosprężarki na T3 da się wyciągnąć z SB prawdziwe 130-140KM, jednak wtedy ten silnik będzie się naprawde konkretnie grzał. Już teraz jak butuję, to temperatura szybko idzie do góry, strach pomyśleć co to będzie na T3ce i jeszcze większej dawce paliwa. Dodajmy do tego kiepską wytrzymałość głowicy w SBku i wychodzi na to, że jak się chce poszaleć, to ten silnik niespecjalnie się do tego nadaje, co jednak nie oznacza, że mając go nie warto pokombinować i podkręcić go <ok>
Wracając do wymiany silnika, to zupełnie nie wiem co wybrać :roll:
mTDI niby jest proste, jednak jak w praktyce wychodzi inaczej, bo aby to dobrze jeździło trzeba się naprawdę konkretnie namęczyć z dobraniem odpowiedniej pompy wtryskowej, oraz jej wyregulowaniem, jednak jak już się zdobędzie odpowiednią pompę, to dalsze zabawy z mocą wyglądają dokładnie tak jak w przypadku SBka, czyli manometr do pomiaru ciśnienia doładowania i do tego śrubokręt i klucz do kręcenia śrubkami :mrgreen:
TDI PD to z kolei o wiele wyższy koszt samego silnika i kosztowne modyfikacje, jednak PDki mają mega kulturę pracy i ciągną równo od samego dołu aż do samego końca.
W przypadku obu rozwiązań będzie problem z zamontowaniem samego silnika, ponieważ będzie trzeba dorobić wsporniki do zamocowania silnika lub przyspawać łapy do podłużnic, czego jednak wolałbym uniknąć. Od PDka troche odstrasza mnie elektronika i koszty ewentualnych napraw, a od mTDI problemy z dobraniem pompy. Chciałbym aby osoby obeznane z tematem wypowiedziały się, co będzie lepsze i co wybrać. Mile widziane także porady odnośnie samej przekładki silnika.
Pozdrawiam i proszę o powstrzymanie się od ewentualnych złośliwości
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt:
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt:
Wsadzaj PD 3 kable i działa. I droga do 200 ps szybka i prosta. Z niczego innego tak szybko i tanio nie osiągniesz takich mocy.
Ael sobie daruj to fajny motor jak siedzi w C4 . Nie rozumiem tej całęj zabawy w mTDI??
Po co to ?? Skoro podłaczenie Czy VP czy PD to jakieś 3 przewody i działa.
I ma się pełną diagnostykę??
Szukaj PD i wsio.
Ael sobie daruj to fajny motor jak siedzi w C4 . Nie rozumiem tej całęj zabawy w mTDI??
Po co to ?? Skoro podłaczenie Czy VP czy PD to jakieś 3 przewody i działa.
I ma się pełną diagnostykę??
Szukaj PD i wsio.