[90 2.3 20VQ] zreanimowane!!!!
[90 2.3 20VQ] zreanimowane!!!!
Cześć, najwyższy czas zdać relację z ponad 7 m-cy reanimacji Perły.
Jak część z Was może pamięta w lutym nabyliśmy wraz ze szwagrem sztukę w opłakanym stanie. Jedynie buda była prawie ok. Potworne odgłosy z napędów zakończyły się unieruchomieniem auta na mieście – okazało się że ukręcił się mr Torsen (oczywiście nie sam się, przez 17 lat kilku właścicieli skutecznie mu w tym pomogło). Auto stanęło na kołkach. Podczas poszukiwania nowej skrzyni lub samego mr Torsena napotykaliśmy tzw. kible za chore pieniądze z takimi luzami, że głowa boli. Pewnego dnia cudem trafiliśmy na nową (czytaj nigdy nie używaną!!) skrzynię za akceptowalne pieniążki. Jednak żeby nie było różowo, skrzynia jest z przełożeniem 35/9, co do naszego dyfra 37/9 ma się słabo. Rozpoczęliśmy poszukiwania dyfra, co dopiero miało być wyzwaniem. Okazało się, że do naszego sedana pasuje jedynie (bez przeróbek) dyfer od Coupe 2.8 lub od Sporta. Mieliśmy możliwość zakupu sztuki od Sporta, ale jak sobie przypominam cenę, to do dziś przechodzą mi ciarki po plecach. Szukaliśmy tego dyfra ponad 5 m-cy – i się udało. W trakcie z auta wyleciała chłodnica i sprężarka klimy, tony niepotrzebnych kabli, jak również wymieniono kilka podzespołów o których napiszę poźniej. Zakupiliśmy wersję dyfra z Coupe 2.8 od człowieka, który kupił go wcześniej na allegro do swojego avanta (oczywiście był za krótki). Wsadziliśmy skrzynię i diff – auto zjechało z kołków na próbę i okazało się że już nic nie stuka i nie puka. Na koniec zostawiliśmy sobie tłumik. Stary nadawał się wyłącznie do utylizacji. Zakupiliśmy 3mb kwaśnych rurek 2,5”, końcowy tłumik do s2, też kwaśny, robiony pod wyścigi górskie. Zleciliśmy pracę specowi od kwaśności i z pominięciem katalizatora i tłumika środkowego zleciliśmy zadanie. Panowie – co to był za dźwięk. Jestem stałym bywalcem na rajdach, ale czegoś takiego to nie słyszałem. Żeby nie stracić dowodu rej. można było jeździć do 2tyś, a potem po prostu piekło. Ponownie zleciliśmy specowi wspawanie katalizatora w miejsce po środkowym tłumiku i jest bajecznie (spróbuję coś nagrać i wsadzić), bardzo rasowo ale bez ryzyka utracenia kwitów.
Auto było dopieszczane do ostatniego piątku późno wieczorem. Do wtedy od lutego zrobiliśmy jakieś 170-200 km. W nocy szwagier wystartował do mnie do W-wy i polecieliśmy w sobotę rano do Płocka na ostatnią rundę RSMP(jako kibice). Jestem całkowicie zakochany w tym aucie. Zrobiliśmy 520 km, poszło prawie 70L. paliwa. Auto nie jest sprinterem (w porównaniu do seledynowego upokorzyciela), lecz jego możliwości trakcyjne, hamowanie, rozpędzanie po 140km/h wzbudza szacunek, no i ten dźwięk – bajka. Zabrany zestaw kluczy najpilniejszej potrzeby i płyny ustrojowe okazały sie niepotrzebne.
A teraz pozwolę sobie na listę przeprowadzonych prac:
prostowanie felg, opony lato, wtryski, świece, olej silnikowy, olej dyfra, klucz do dyfra, wszystkie łożyska kół, wszystkie klocki i tarcze, krzyżak wału, łożysko amortyzatora przód lewy, tuleja wahacza przód prawy, filtr powietrza i oleju, osłona przegubu przód prawy, łącznik stabilizatora przód lewy, poduszka silnika 2szt, pasek rozrządu, rolka, pompa wody, pasek klinowy, płyn hamulcowy, reperaturki zacisków 4szt, klucz do zacisków, linka ręcznego 2szt, sworzeń wahacza tył 2szt, przewody zapłonowe, płyn do chłodnicy, felga + opona na zapas, płyn do wspomagania, maglownica, amortyzator drgań maglownicy, konserwacja podwozia, rury na tłumik, tłumik końcowy, dyfer CAU, zaciski hamulcowe tył, wzmocnienia drzwi od Competition, poduszka amortyzatora przód prawy, końcówka drążka, gumki mocowań tapicerki drzwi, zszywanie fotela kierowcy, masa spinek, włączników, śrubek, podkładek, nakrętek, żarówek, wyprana cała wykładzina środek i bagażnik, odświeżone fotele i kanapa. Na koniec oczywiście zrobiona została ścieżka diagnostyczna, wszystko zostało ustawione wg książki, a test amortyzatorów musiał zostać powtórzony, bo diagnosta stwierdził, że to niemożliwe: 83% z przodu ze skokiem po 19mm na obu(!!!!) i 82% i 84% i skok 27 i 23mm z tyłu. Po powtórce wyszło to samo. Do końca miesiąca musimy wykupić ubezpieczenie, za chwilę opony zimowe. Chcemy kupić jeszcze fotele (te z napisami quattro), nie możemy zdzierżyć tych skórzanych (nie trzymają na boki), listwę drzwi tył lewe, lewa listwa próg zewnętrzna, szyba przednia (pęknięta), zamek klapy bagażnika no i chyba na zimę będzie lalka.
pozdro
Jak część z Was może pamięta w lutym nabyliśmy wraz ze szwagrem sztukę w opłakanym stanie. Jedynie buda była prawie ok. Potworne odgłosy z napędów zakończyły się unieruchomieniem auta na mieście – okazało się że ukręcił się mr Torsen (oczywiście nie sam się, przez 17 lat kilku właścicieli skutecznie mu w tym pomogło). Auto stanęło na kołkach. Podczas poszukiwania nowej skrzyni lub samego mr Torsena napotykaliśmy tzw. kible za chore pieniądze z takimi luzami, że głowa boli. Pewnego dnia cudem trafiliśmy na nową (czytaj nigdy nie używaną!!) skrzynię za akceptowalne pieniążki. Jednak żeby nie było różowo, skrzynia jest z przełożeniem 35/9, co do naszego dyfra 37/9 ma się słabo. Rozpoczęliśmy poszukiwania dyfra, co dopiero miało być wyzwaniem. Okazało się, że do naszego sedana pasuje jedynie (bez przeróbek) dyfer od Coupe 2.8 lub od Sporta. Mieliśmy możliwość zakupu sztuki od Sporta, ale jak sobie przypominam cenę, to do dziś przechodzą mi ciarki po plecach. Szukaliśmy tego dyfra ponad 5 m-cy – i się udało. W trakcie z auta wyleciała chłodnica i sprężarka klimy, tony niepotrzebnych kabli, jak również wymieniono kilka podzespołów o których napiszę poźniej. Zakupiliśmy wersję dyfra z Coupe 2.8 od człowieka, który kupił go wcześniej na allegro do swojego avanta (oczywiście był za krótki). Wsadziliśmy skrzynię i diff – auto zjechało z kołków na próbę i okazało się że już nic nie stuka i nie puka. Na koniec zostawiliśmy sobie tłumik. Stary nadawał się wyłącznie do utylizacji. Zakupiliśmy 3mb kwaśnych rurek 2,5”, końcowy tłumik do s2, też kwaśny, robiony pod wyścigi górskie. Zleciliśmy pracę specowi od kwaśności i z pominięciem katalizatora i tłumika środkowego zleciliśmy zadanie. Panowie – co to był za dźwięk. Jestem stałym bywalcem na rajdach, ale czegoś takiego to nie słyszałem. Żeby nie stracić dowodu rej. można było jeździć do 2tyś, a potem po prostu piekło. Ponownie zleciliśmy specowi wspawanie katalizatora w miejsce po środkowym tłumiku i jest bajecznie (spróbuję coś nagrać i wsadzić), bardzo rasowo ale bez ryzyka utracenia kwitów.
Auto było dopieszczane do ostatniego piątku późno wieczorem. Do wtedy od lutego zrobiliśmy jakieś 170-200 km. W nocy szwagier wystartował do mnie do W-wy i polecieliśmy w sobotę rano do Płocka na ostatnią rundę RSMP(jako kibice). Jestem całkowicie zakochany w tym aucie. Zrobiliśmy 520 km, poszło prawie 70L. paliwa. Auto nie jest sprinterem (w porównaniu do seledynowego upokorzyciela), lecz jego możliwości trakcyjne, hamowanie, rozpędzanie po 140km/h wzbudza szacunek, no i ten dźwięk – bajka. Zabrany zestaw kluczy najpilniejszej potrzeby i płyny ustrojowe okazały sie niepotrzebne.
A teraz pozwolę sobie na listę przeprowadzonych prac:
prostowanie felg, opony lato, wtryski, świece, olej silnikowy, olej dyfra, klucz do dyfra, wszystkie łożyska kół, wszystkie klocki i tarcze, krzyżak wału, łożysko amortyzatora przód lewy, tuleja wahacza przód prawy, filtr powietrza i oleju, osłona przegubu przód prawy, łącznik stabilizatora przód lewy, poduszka silnika 2szt, pasek rozrządu, rolka, pompa wody, pasek klinowy, płyn hamulcowy, reperaturki zacisków 4szt, klucz do zacisków, linka ręcznego 2szt, sworzeń wahacza tył 2szt, przewody zapłonowe, płyn do chłodnicy, felga + opona na zapas, płyn do wspomagania, maglownica, amortyzator drgań maglownicy, konserwacja podwozia, rury na tłumik, tłumik końcowy, dyfer CAU, zaciski hamulcowe tył, wzmocnienia drzwi od Competition, poduszka amortyzatora przód prawy, końcówka drążka, gumki mocowań tapicerki drzwi, zszywanie fotela kierowcy, masa spinek, włączników, śrubek, podkładek, nakrętek, żarówek, wyprana cała wykładzina środek i bagażnik, odświeżone fotele i kanapa. Na koniec oczywiście zrobiona została ścieżka diagnostyczna, wszystko zostało ustawione wg książki, a test amortyzatorów musiał zostać powtórzony, bo diagnosta stwierdził, że to niemożliwe: 83% z przodu ze skokiem po 19mm na obu(!!!!) i 82% i 84% i skok 27 i 23mm z tyłu. Po powtórce wyszło to samo. Do końca miesiąca musimy wykupić ubezpieczenie, za chwilę opony zimowe. Chcemy kupić jeszcze fotele (te z napisami quattro), nie możemy zdzierżyć tych skórzanych (nie trzymają na boki), listwę drzwi tył lewe, lewa listwa próg zewnętrzna, szyba przednia (pęknięta), zamek klapy bagażnika no i chyba na zimę będzie lalka.
pozdro
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2007, 13:44 przez Quon, łącznie zmieniany 1 raz.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
EEEEEE, widzę że się widzieliśmy. Było trochę nerwa. Co za typ. Wyczekał, aż jego pas się zwolni i sobie wyjechał na LEWY pas gdzie my już byliśmy, z telefonikiem przy głowie. Bidny jak się zorientował co się dzieje włączył wycieraczki, ręka wpadła w kierownicę a na twarzy zdziwienie jakby obcego zobaczył. Na szczęście się udało.jmm pisze:Aaaaa to Twoja biała perła stała na odcinku w Malanowie Starym
Fajny zrobiłeś unik przed tym wieśniakiem, który wyjechał Ci calibra na Twój pas :mrgreen:
Czemu wywaliłeś klimę :shock: :shock:
Klima wyleciała, bo za ciężka była, a i auto więcej będzie pracować w zimie. Będziemy pracować jeszcze na wagą auta w rozumieniu amatorskim. Może jeszcze maska wyleci na zamiennik z laminatu może.
Co do kosztów - to napiszę tylko - dużo. Jednak przed zakupem auta podjeliśmy wspólnie decyzję, że spróbujemy doprowadzić do serii, może ciut więcej, a auto nie znajdzie się już w następnych rękach, także obaj jesteśmy wyklęci przez żonki.
Foty będą, nagranie gangu też, ale najpierw muszę odsłużyć w domu kilka wypraw rowerowych, montaż jakiegoś obrazka a dzień już krótki. W weekend będzie chwila - się postaram.
-
- Audi 80 Klub
- Posty: 964
- Rejestracja: 25 sty 2007, 00:42
- Imię: Tomasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Starachowice
- Kontakt: