[A6 C4 AEL Avant] jest braciszek :)
Mój ojciec jeździł C4 13 lat temu na tych 16" jak w S2, ale szału na pewno nie zrobią nawet w polerce w tej budzie. Szczerze mówiąc jeśli ma być tylko 16" to szkoda produkować się z pytaniem forumowiczów, bo nie chodzi o wygląd. Kup markowe niemiecki felgi, wzór najlepiej z ramionami sięgającymi samej krawędzi styku z oponą - wtedy koło wydaje się większe. Do tego koniecznie kup oponę o płaskiej ścianie bocznej, takiej by nie była obła jak balon. Są takie opony i nawet w profilu 50 i 55 widziałem na 16" bo sam kupowałem mamie.
Jakieś tam koła:
http://allegro.pl/mercedes-w140-w-140-p ... 19550.html
Ale bardziej polecałbym koło 16" nawet mocno zniszczone wizualnie ale w cenie np 400zł za komplet + kołpaki 17" mocowane na patencie do tychże felg. Efekt na pewno będzie lepszy, ale może to być upierdliwe w użytkowaniu. Zrobiłem tak mamie i ma problemy z pompowaniem kół, bo kołpak zasłania wentyl. Ale dla chcącego nic trudnego.
Jakieś tam koła:
http://allegro.pl/mercedes-w140-w-140-p ... 19550.html
Ale bardziej polecałbym koło 16" nawet mocno zniszczone wizualnie ale w cenie np 400zł za komplet + kołpaki 17" mocowane na patencie do tychże felg. Efekt na pewno będzie lepszy, ale może to być upierdliwe w użytkowaniu. Zrobiłem tak mamie i ma problemy z pompowaniem kół, bo kołpak zasłania wentyl. Ale dla chcącego nic trudnego.
Pierwsze potyczki z zimową aura skończyła się małym remisem... przy -21 stopniach akumulatr powiedział dość i niestety do pracy tramwajem... auto na takim mrozie przestało 24 h... akumulator naładowany, wsadzony do auta -22 stopnie, 2 podgrzania świec i odpalamy Dwa najsłabsze punkty TDi czyli paliwo ( które jak sie okazało był nieco lipne ) i akumulator słaby rozłożyły auto ale szybki rewanż z mojej strony i w droge. Uznaje to za mały remis w potyczce z dużym minusem...
Zdrowe TDI jak to ktoś kiedyś powiedział odpali zawsze, pod warunkiem dobrej bateryjki i niezamarzającego paliwa... tylko jak tu sprawić aby ono nie zamarzało :roll: :roll: :roll:
Zdrowe TDI jak to ktoś kiedyś powiedział odpali zawsze, pod warunkiem dobrej bateryjki i niezamarzającego paliwa... tylko jak tu sprawić aby ono nie zamarzało :roll: :roll: :roll:
zanim przyjdą duże mrozy stosować jakiś uszlachetniacz albo stary i sprawdzony sposób... dolać benzyny <ok>icemerc pisze:Zdrowe TDI jak to ktoś kiedyś powiedział odpali zawsze, pod warunkiem dobrej bateryjki i niezamarzającego paliwa... tylko jak tu sprawić aby ono nie zamarzało :roll: :roll: :roll:
- barto-team
- Forum Audi 80
- Posty: 1620
- Rejestracja: 16 sie 2008, 21:21
- Lokalizacja: Wisła
- Kontakt:
uszlachetniacze gówno dały... wlaliśmy benzyny to dopiero zaczęło auto jeździć i bardzo ważny jest jeszcze olej w silniku... u mnie dziś było -29c i olej był tak gesty że rozrusznik nie mógł obrócić silnikiem....MarcinC pisze:zanim przyjdą duże mrozy stosować jakiś uszlachetniacz albo stary i sprawdzony sposób... dolać benzyny <ok>icemerc pisze:Zdrowe TDI jak to ktoś kiedyś powiedział odpali zawsze, pod warunkiem dobrej bateryjki i niezamarzającego paliwa... tylko jak tu sprawić aby ono nie zamarzało :roll: :roll: :roll:
czyli jak wam po podładowaniu aku lub zmianie zapalił bez kiełtania to macie powody do radości, ja niestety nie mam bo okazuje się że mój jest mocno podjechany,a dwa że coś mi się zrobiło i auto jak osłabło to się zachowuje tak jakby się w sterowniku coś porąbało, między innymi trzyma po nagrzaniu silnika znacznie niższe obroty, jest sporo słabszy.
arwam, niższe obroty tzn?? ja na zime podniosłem sobie na 799 - 771, na lato spuszczam na 756...
No nie wpoiem , że idealnie odpalił bo olej przy -22 stopniach troszke gęsty ale obrócił wałem i odpalił, sekunde lub dwie nierowno pracując, poczym obroty staneły i ani rusz... kompresja 32 na cylinder mierzona gorzej bo termostat chyba mi siadł bo zeby złapac 90 stopni musiałem przejechac ok 30 kilometrów :shock:
No nie wpoiem , że idealnie odpalił bo olej przy -22 stopniach troszke gęsty ale obrócił wałem i odpalił, sekunde lub dwie nierowno pracując, poczym obroty staneły i ani rusz... kompresja 32 na cylinder mierzona gorzej bo termostat chyba mi siadł bo zeby złapac 90 stopni musiałem przejechac ok 30 kilometrów :shock:
mi to wygląda na albo na "zgubienie" odpowiedniego kodowania spowodowane spadkiem napiecia, albo zarejestrowaniem jakiegoś błędu. myślę że jutro będę wiedziałale dobra nie będę Ci spamu robił. a dwa że Ty już masz nowszy sterownik. w moim masz tylko grupę "00" widoczną.i tam wszystko włącznie z dawką ustawiasz.