AUDI80 B4 1.9TD SPRZEDANE, można zamknąć temat
te rzeczy zrób sama bo mechanik Ci powie że nie ma sensu tego robić albo że jak odepniesz to zatrzesz silnik, bo i takich magików widziałem <ok> silnik na wolnej odmie się nieco szybciej będzie zużywał ale w żadnym razie z tego powodu nie grozi mu nagła śmierć.
a jak zrobisz to sama będziesz miała pewność że nikt cię nie będzie robił w konia...
a jak zrobisz to sama będziesz miała pewność że nikt cię nie będzie robił w konia...
pech za pechem mnie prześładuje, taki super mechanik sprawdzam stan oleju, cos bagnet cięzko idzie i wyrwałam go jakoś, zalane ponad norme i to duuuużo ponad, mniejsza o to, chce go schować i lipaaa, nie da się , wszedł do połowy, niestety to było rano, musiałam jechać to tyle co wystawało zamknełam klape i pojechałam, się plastik wygiął, ale oczywiście tata sobie nic z tego nie zrobił, ja sobie wymyśłam, może jutro do niego pojedzie albo sam to zaklepie, ehhh no ja na prawde chyba bym wolała zycie bez auta, same zmartwienia, już mi tak żal tego auta, że masakraaaaaaaaaaaaaaaa
Ja bym zasugerował wymianę auta na coś łatwiejszego w obsłudze typu 80B4 2.0 na jednopunktcie, raz że lepiej jeździ niż to co masz, dwa że zakładasz gaz i wyjda podobne koszta jazdy co teraz a najważniejsze ten silnik jest tak idiotoodporny że naprawdę cieżko go zajechać no i najwazniejsze - bagnet wychodzi lekko <ok>
Dla mnie to Twoje auto a raczej jego silnik to jest studnia bez dna z tego co piszesz, trzeba się w końcu opamiętać i powiedziec stop albo wyrzucić klekota spod maski i założyć zwykła benzyne bo ten Twój silnik to chyba zaczał od nowa kilometry kręcić bo milion już dawno za nim :mrgreen:
Dla mnie to Twoje auto a raczej jego silnik to jest studnia bez dna z tego co piszesz, trzeba się w końcu opamiętać i powiedziec stop albo wyrzucić klekota spod maski i założyć zwykła benzyne bo ten Twój silnik to chyba zaczał od nowa kilometry kręcić bo milion już dawno za nim :mrgreen:
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt:
AAZ nie jest problematyczną jednostką o ile jakiś matoł czegoś nie wykombinuje przy nim no i niestety Alicja trafiła na taki egzemplarz w którym nieźle ktoś namieszał.
2.0 ABT wcale nie jest żywotniejszy, swoje spali i jeśli zamontuje się gaz to traci się dość sporo miejsca w bagażniku, no chyba że mała butla to znowu tankowanie co chwila
2.0 ABT wcale nie jest żywotniejszy, swoje spali i jeśli zamontuje się gaz to traci się dość sporo miejsca w bagażniku, no chyba że mała butla to znowu tankowanie co chwila
pawelrybak15 pisze:AAZ nie jest problematyczną jednostką o ile jakiś matoł czegoś nie wykombinuje przy nim no i niestety Alicja trafiła na taki egzemplarz w którym nieźle ktoś namieszał.
2.0 ABT wcale nie jest żywotniejszy, swoje spali i jeśli zamontuje się gaz to traci się dość sporo miejsca w bagażniku, no chyba że mała butla to znowu tankowanie co chwila
otóż to. dodatkowo nie robimy dwóch przeglądów w ciągu roku jak to musimy robić posiadając auto z LPG
ja nie mogę posiadać benzyny a tym barfziej z gazem, po kiego mi gazówka, jak benzyna to tylko sama bez lpg, narazie musi być diesel z pewnych ważnych aspektów, tylko, ze ciągle coś się dzieje, ja czekam na okazje, żeby go opchać , ale oczywiście tata się do mnie rzuca, musze mieć drugie auto od razu w zamian, na taka opcje by przystał
jestem w takim stanie, ze chce się go pozbyć a nie moge, błedne koło haha
jestem w takim stanie, ze chce się go pozbyć a nie moge, błedne koło haha
Uwierz jest na tym samym poziomie, a jak nie to najlepszy przykład niezniszczalne 1,8 PM na monowtrysku, to nie jest 16V co dół się sypie. Tam po prostu nie ma co sie psuć w osprzecie a jak już nawet to jakieś czujniki po 20zł. Dół silnika bez remontu z 600-700tys, jedyna przewaga klekota to spalanie bo bez gazu to te 10l po miescie i 7-8 trasa spali ale jak się trafi na zdrowy egzemplarz to silnik przetrzyma nadwozie. A wolałbym spalić na trasie te 2l wiecej benzyny niż ropy, niż mieć takie jaja z silnikiem.pawelrybak15 pisze:2.0 ABT wcale nie jest żywotniejszy,
GerB3 pisze:edyna przewaga klekota to spalanie bo bez gazu to te 10l po miescie i 7-8 trasa spali ale jak się trafi na zdrowy egzemplarz to silnik przetrzyma nadwozie. A wolałbym spalić na trasie te 2l wiecej benzyny niż ropy, niż mieć takie jaja z silnikiem.
a ja wolę spalanie na poziomie 5l w trasie i siedmiu w mieście.
jak masz wał z TDI i dobrze zrobiony silnik to żadne trasu Ci nie straszne. szczególnie z długimi skrzynkami biegów, i bez problemu można taki silnik wzmocnić w okolice 160-180KM zachowując przy rozsądnym użytkowaniu ( jako dupowóz, bo jako auto dla przyjemności z jazdy to raczej już nie). jego żywotność, czyli powinien wytrzymać jakieś 400-500kkm do remontu,
jesli zrobiony z głową i na dobrych częściach spokojnie powinien zrobić przy stosowaniu dobrych olejów około 700-800kkm.
mam w golfie AAZ'a i po rocznym upalaniu jak zdjąłem głowicę w celu zmiany uszczelki to stwierdziłem że głowicy i tłokom, oraz cylindrom taka moc nie szkodzi w najmniejszym stopniu...
natomiast kupując benzynę sakazani jesteśmy na duży apetyt na paliwo przy całkowitym braku dynamiki i brak elastyczności, a więc koniecznośc niemal ciągłego machania lewarkiem biegów. pozdrawiam użytowników benzyniaków tych słabowitych życząc im "aby się opamiętali" <rotfl> <rotfl>
Tak, takie AAZ, SB plus ileśtam czy 1Z to seryjnie to mają taką dynamikę i moc że az głowa boli, a jak już porównujesz kręcone auto to porównaj od razu modzonego np. AFN z 1,8T bo na razie to porównujecie auta doładowane do wolnossących. Jedyna przewaga seryjnego klekota 90km nad seryjną benzyną bez turbo 90km to spalanie, takie SB czy 1Z jedzie jak 1.6 na gaźniku :lol:arwam pisze:przy całkowitym braku dynamiki i brak elastyczności,
- pawelrybak15
- Forum Audi 80
- Posty: 4321
- Rejestracja: 27 sty 2007, 21:15
- Lokalizacja: Miasto
- Kontakt: