[B4 2.6 ABC] Stukanie w silniku. Kapitalka silnika na własną
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Przednie poduszki z V6 są zintegrowane razem z mocowanie do karoserii jak widzie i nie da się ich zamienić miejscami lewa prawą.
lewa: https://www.google.pl/search?q=8A019935 ... 80&bih=875
prawa: https://www.google.pl/search?q=8A019935 ... 80&bih=875
A poduszek pod skrzynię nie ma wyszczególnionych przy do 6 cylindrowych, jest tylko kategoria do 4 i 5 cylindrowych. http://www.vagcat.com/epc/cat/au/A80/19 ... 1/1160016/
lewa: https://www.google.pl/search?q=8A019935 ... 80&bih=875
prawa: https://www.google.pl/search?q=8A019935 ... 80&bih=875
A poduszek pod skrzynię nie ma wyszczególnionych przy do 6 cylindrowych, jest tylko kategoria do 4 i 5 cylindrowych. http://www.vagcat.com/epc/cat/au/A80/19 ... 1/1160016/
Będę więc szukał po odpowiednim wyglądzie. Dzięki wielkie.
[ Dodano: 2014-04-10, 14:45 ]
Ostatnia sprawa z takich podstawowych. Jak było z wersjami bloków? B4/B5 , 2.6/2.8 rocznik aut , opcja (klima czy bez). Różniły się jakimiś istotnymi rzeczami które by dany egzemplarz dyskwalifikowały w montażu u mnie w aucie?
Przykładowy nr bloku który mnie interesuje : 078103021A
[ Dodano: 2014-04-10, 14:45 ]
Ostatnia sprawa z takich podstawowych. Jak było z wersjami bloków? B4/B5 , 2.6/2.8 rocznik aut , opcja (klima czy bez). Różniły się jakimiś istotnymi rzeczami które by dany egzemplarz dyskwalifikowały w montażu u mnie w aucie?
Przykładowy nr bloku który mnie interesuje : 078103021A
Mimo wszystko skończy się prawdopodobnie na zmianie bloku. Ładować jeszcze tak dużo kasy w ten silnik nie ma sensu. Odpowiedział koleś z którym pisałem jako pierwszym. blok jest z wałem , i tłokami. Ciśnienie sprężania minimum 13.5 bar , powód sprzedaży to rozbicie auta. Wezmę go i zobaczymy co z tego wyniknie. złożę motor na nowych panewkach , pierścieniach itp. Mój stary blok w między czasie zrobię sobie na tip top i będzie czekał w zapasie. Myślę ze kilka lat pośmigam. Niedługo wstawię jakieś zdjęcia bloku a na koniec filmik jak to wszystko chodzi po złożeniu.
Powiem Ci , że jakoś strasznie nie jeździło mimo wszystko. Szczególnie po przesiadce z paska B3 kombi 1.8;] Wkurzały mnie tylko wahania mocy ale tu raczej w grę wchodzi osprzęt silnika. No i mogła to być wina starego sterownika który wymieniłem po tym co napisał Aldi. Sam jestem ciekaw efektu. Nie che tylko aby stukało i fajnie by było gdyby przestało telepać motorem bo mnie to do kur.. doprowadzało. V6 a kultura jak w dieslu. Jak leję już to paliwo to niech się chociaż odwdzięczy:)
No i znając życie po złożeniu założę jakiś nowy temat bo do roboty mam jeszcze sporo i przy zawiasie jak i budzie trochę(to klima nie działa jak trzeba to tempomat się nie odzywa itp).
[ Dodano: 2014-04-11, 12:54 ]
Panie Stawsz i reszta jeśli ktoś wie.
Jak wygląda poprawna procedura docierania silnika? Nowe panewki , pierścienie . polerka wału itp chyba kwalifikują mój motor na docieranie. Studiuje od wczoraj temat i każdy prawi inaczej.
Odłączyć wtryski i na początku kręcić rozrusznikiem 2-3 min żeby napompować układ smarowania ciśnieniem. Następnie po odpaleniu trzymać 1500-2000rpm żeby wałki się nie przytarły ale mimo to nie dopuścić żeby auto nie nagrzało się na biegu jałowym tylko jak najszybciej jechać w miasto. Różne prędkości obrotowe ale nie obciążać za bardzo bo panewki dostaną. Godzina jazdy do domu , sprawdzić wycieki itp zmiana znowu oleju i filtru bo największy syf wydziela się przez pierwsze km. Później już docieranie właściwe jakieś 500km i znowu wymiana oliwy. No i ogólnie nie oszczędzać obrotów bo wszystko kiepsko się ułoży i motor zamuli. Wiedza zaczerpnięta z forum o nastawieniu racing:) Podobno zostawienie silnika na chodzie na kilka godz jak niektórzy praktykują skutkuję tym , że pierścienie dostana po dupie jak i jodełka po honowaniu bo występuję w tym wypadku jakiś efekt "szkliwienia cylindrów". Niby na postoju przy bogatej mieszance występuje spłukiwanie filmu olejowego z gładzi. Trochę to pokręcone jak na zwykłe docieranie. To jest sposób niby dl aut cywilnych do użytku normalnego. Auto do wyścigów jeszcze bardziej odpalona procedura. Jest tylko jedna kwestia. Jak mam kurde nie rozgrzewać auta na postoju skoro muszę odpowietrzyć durny układ chłodzenia a z tym zawsze były u mnie problemy. Potrafiłem to i godzinę robić żeby było ok.
[ Dodano: 2014-04-11, 13:00 ]
I jeszcze jedna kwestia zanim zacznę składać. Będę miał nowy blok na wierzchu. Czy mimo wysokiej kompresji jeśli uznam ze jodełki prawie nie widać honować te gary przed montażem? Samo honowanie włożenie do tego tłoków(nowe pierścienie) z którymi przyjdzie blok i dopiero montaż? Czy mimo wszystko nie honować tylko założyć nowe pierścionki i składać.
No i znając życie po złożeniu założę jakiś nowy temat bo do roboty mam jeszcze sporo i przy zawiasie jak i budzie trochę(to klima nie działa jak trzeba to tempomat się nie odzywa itp).
[ Dodano: 2014-04-11, 12:54 ]
Panie Stawsz i reszta jeśli ktoś wie.
Jak wygląda poprawna procedura docierania silnika? Nowe panewki , pierścienie . polerka wału itp chyba kwalifikują mój motor na docieranie. Studiuje od wczoraj temat i każdy prawi inaczej.
Odłączyć wtryski i na początku kręcić rozrusznikiem 2-3 min żeby napompować układ smarowania ciśnieniem. Następnie po odpaleniu trzymać 1500-2000rpm żeby wałki się nie przytarły ale mimo to nie dopuścić żeby auto nie nagrzało się na biegu jałowym tylko jak najszybciej jechać w miasto. Różne prędkości obrotowe ale nie obciążać za bardzo bo panewki dostaną. Godzina jazdy do domu , sprawdzić wycieki itp zmiana znowu oleju i filtru bo największy syf wydziela się przez pierwsze km. Później już docieranie właściwe jakieś 500km i znowu wymiana oliwy. No i ogólnie nie oszczędzać obrotów bo wszystko kiepsko się ułoży i motor zamuli. Wiedza zaczerpnięta z forum o nastawieniu racing:) Podobno zostawienie silnika na chodzie na kilka godz jak niektórzy praktykują skutkuję tym , że pierścienie dostana po dupie jak i jodełka po honowaniu bo występuję w tym wypadku jakiś efekt "szkliwienia cylindrów". Niby na postoju przy bogatej mieszance występuje spłukiwanie filmu olejowego z gładzi. Trochę to pokręcone jak na zwykłe docieranie. To jest sposób niby dl aut cywilnych do użytku normalnego. Auto do wyścigów jeszcze bardziej odpalona procedura. Jest tylko jedna kwestia. Jak mam kurde nie rozgrzewać auta na postoju skoro muszę odpowietrzyć durny układ chłodzenia a z tym zawsze były u mnie problemy. Potrafiłem to i godzinę robić żeby było ok.
[ Dodano: 2014-04-11, 13:00 ]
I jeszcze jedna kwestia zanim zacznę składać. Będę miał nowy blok na wierzchu. Czy mimo wysokiej kompresji jeśli uznam ze jodełki prawie nie widać honować te gary przed montażem? Samo honowanie włożenie do tego tłoków(nowe pierścienie) z którymi przyjdzie blok i dopiero montaż? Czy mimo wszystko nie honować tylko założyć nowe pierścionki i składać.
po pierwsze nie ma tu Panów - sa koledzy, koleżanki lub po prostu stawsz
Ja będę tylko wypowiadał się jak ja robiłem - pewnie co mechanik to swoja zasada - u mnie było w porządku - pisałem ci kilka stron wczesniej jak zmieniac olej wiec nie bede powtarzać
jak bedziesz składać motor to pamietaj żeby oliwiarką na każdą panewkę główną od storny wału czyli góra i dół kapnąć olejem którym bedziesz zalewać motor lub olejem przekładniowym(ja zawsze przekładniowym ) i dopiero nakładasz i zmykasz (ZAMEK DO ZAMKA!!!) - to samo z panewkami korbowodów - tuleje cylindra też lekko przesmaruj ale nie jest to wymagane (ja robiłem) - wyczyść smog na błysk - znam niektórych mechaników którzy na pierwsze 500 km wkładali mały magnes do miski olejowej i pózniej wyjmowali (jak w automatach) myśle że to dobry patent.
Silnika nie uruchamiasz od razu - tak jak pisałeś kręcisz rozrusznikem na odkręconych wtryskach aby przesmarować cały układ , następnie zapinasz wtryski i odpalasz (czasem na plaka bo może kuleć) jak załapie to chwile na wolnych i pózniej 1500 rpm -2000 rpm i krótka przejażdżka w miasto po ok 50 km spuszczasz oleum (kup jakiś tani na 2 pierwsze razu lotos lub inne badziewie) - dalej jak pisałem
Ja bym nie pałował auta - jeździj piewsze 2000 -3000 tys w normalnym przedziale obrotów miedzy 1800 - 3000 rpm - po tym czasie dopiero zacznik go gnieść - absolutnie nie pałuj od razu auta niech sie po woli układa - to nie hamowania w fabryce VW że w razie czego wrzucą nowy motor do auta jak klęknie
Kolega ostatnio się mnie nie posłuchał i odebrał auto po naprawie motoru i ktoś mu doradzi ze od razu w piz.....e do odcinki i po 20 km korbe bokiem wywaliło i znowu motor na stół
To tylko jest moja rada - ale zrobisz jak uważasz - ja nie jestem mechanikiem a jedynie mechanikuje hobbystycznie na własne potrzeby wiec mogę sie również mylić <ok>
Ja będę tylko wypowiadał się jak ja robiłem - pewnie co mechanik to swoja zasada - u mnie było w porządku - pisałem ci kilka stron wczesniej jak zmieniac olej wiec nie bede powtarzać
jak bedziesz składać motor to pamietaj żeby oliwiarką na każdą panewkę główną od storny wału czyli góra i dół kapnąć olejem którym bedziesz zalewać motor lub olejem przekładniowym(ja zawsze przekładniowym ) i dopiero nakładasz i zmykasz (ZAMEK DO ZAMKA!!!) - to samo z panewkami korbowodów - tuleje cylindra też lekko przesmaruj ale nie jest to wymagane (ja robiłem) - wyczyść smog na błysk - znam niektórych mechaników którzy na pierwsze 500 km wkładali mały magnes do miski olejowej i pózniej wyjmowali (jak w automatach) myśle że to dobry patent.
Silnika nie uruchamiasz od razu - tak jak pisałeś kręcisz rozrusznikem na odkręconych wtryskach aby przesmarować cały układ , następnie zapinasz wtryski i odpalasz (czasem na plaka bo może kuleć) jak załapie to chwile na wolnych i pózniej 1500 rpm -2000 rpm i krótka przejażdżka w miasto po ok 50 km spuszczasz oleum (kup jakiś tani na 2 pierwsze razu lotos lub inne badziewie) - dalej jak pisałem
Ja bym nie pałował auta - jeździj piewsze 2000 -3000 tys w normalnym przedziale obrotów miedzy 1800 - 3000 rpm - po tym czasie dopiero zacznik go gnieść - absolutnie nie pałuj od razu auta niech sie po woli układa - to nie hamowania w fabryce VW że w razie czego wrzucą nowy motor do auta jak klęknie
Kolega ostatnio się mnie nie posłuchał i odebrał auto po naprawie motoru i ktoś mu doradzi ze od razu w piz.....e do odcinki i po 20 km korbe bokiem wywaliło i znowu motor na stół
To tylko jest moja rada - ale zrobisz jak uważasz - ja nie jestem mechanikiem a jedynie mechanikuje hobbystycznie na własne potrzeby wiec mogę sie również mylić <ok>
Parę motorów już złożyłem (całe 4 bodaj). Szczerze mówiąc przy składaniu zawsze wszystko smaruje włącznie z gładziami(panewki , cały wałek rozrządu itp). Mam na ten cel bańkę magnateca 5w40 (chyba tylko do tego nadaje się castrol;]). Z panewkami i resztą też wiem jak postępować. Chodziło przede wszystkim o docieranie. to co napisałeś pokrywa się w 90% ze zdaniem mądrych ludzi więc tak będę docierał. Najważniejsze nie przekręcić i nie żałować oleju oraz filtrów na pierwsze 2-3 wymiany.
Widzę w ogóle , że najwięcej się tu produkujesz a tak krotko na forum:) Jakiś duży johny będzie Ci się należał. Są jeszcze dwie sprawy z ważniejszych po złożeniu. Może napiszesz w skrócie jak odpowietrzasz swój układ? z moim zawsze były problemy mimo używania dwóch odpowietrzników. No i słyszałem zdanie jednego z sensei mechaniki , że po tych 1000-1500 km warto zwalić pokrywy zaworów i dociągnąć jeszcze trochę głowice powiedzmy o te 45-90* zależne od tego jak będzie szło. W nowe szpilki raczej nie będę inwestował bo ten motor i tak mnie pożarł.
Widzę w ogóle , że najwięcej się tu produkujesz a tak krotko na forum:) Jakiś duży johny będzie Ci się należał. Są jeszcze dwie sprawy z ważniejszych po złożeniu. Może napiszesz w skrócie jak odpowietrzasz swój układ? z moim zawsze były problemy mimo używania dwóch odpowietrzników. No i słyszałem zdanie jednego z sensei mechaniki , że po tych 1000-1500 km warto zwalić pokrywy zaworów i dociągnąć jeszcze trochę głowice powiedzmy o te 45-90* zależne od tego jak będzie szło. W nowe szpilki raczej nie będę inwestował bo ten motor i tak mnie pożarł.
Szpilki pomierz - jak są za długie wymień - Autodata podaje jaka jest tolerancja i wcale nie jst duża wiec możliwe że trzeba bedzie wymienić
mój sie ładnie odpowietrza odpowietrznikami na wężach - wiec tu ci nie doradzę - to moje pierwsze 2,8 AAH w Audi- wcześniej miałem prawie same diesle w różnych markach nie licząc s6 i 4.2 na pokładzie lub inne pierdziawki z mniejszymi motorami a w Mercedesach nie spotkałem sie z problemem odpowietrzania
Co do krótkiej obecności na forum to zajrzyj na AKP (Audi Klub Polska) - tam jestem od 2004r i trochę wiecej mam postów <ok> :mrgreen: - to forum zawsze przeglądałem jako gość a ostatnio coś mnie tknęło i postanowiłem to zmienić ...
Ja słyszałem o praktykach dociągania śrub ale ja nigdy tego nie praktykowałem ale mogę Ci opisac historię przyjaciela który napriawiał e39 po szlifie głowicy - Mechanior własnie po jeździe zaczął dociągać efekt taki że ukręcił jedną ze śrub i PROBLEM jak cholera.
Wg mnie jeśli fabryka nie zaleca to tego nie robię to w ten sposób wszystko mozna po swojemu zrobić ale znowu it's yours decision !
mój sie ładnie odpowietrza odpowietrznikami na wężach - wiec tu ci nie doradzę - to moje pierwsze 2,8 AAH w Audi- wcześniej miałem prawie same diesle w różnych markach nie licząc s6 i 4.2 na pokładzie lub inne pierdziawki z mniejszymi motorami a w Mercedesach nie spotkałem sie z problemem odpowietrzania
Co do krótkiej obecności na forum to zajrzyj na AKP (Audi Klub Polska) - tam jestem od 2004r i trochę wiecej mam postów <ok> :mrgreen: - to forum zawsze przeglądałem jako gość a ostatnio coś mnie tknęło i postanowiłem to zmienić ...
Ja słyszałem o praktykach dociągania śrub ale ja nigdy tego nie praktykowałem ale mogę Ci opisac historię przyjaciela który napriawiał e39 po szlifie głowicy - Mechanior własnie po jeździe zaczął dociągać efekt taki że ukręcił jedną ze śrub i PROBLEM jak cholera.
Wg mnie jeśli fabryka nie zaleca to tego nie robię to w ten sposób wszystko mozna po swojemu zrobić ale znowu it's yours decision !
Ok dokręcanie śrub sobie daruje.
Przeszukałem cała autodate 3.17 i nie znalazłem nic na temat tolerancji rozciągnięcia śrub. może źle szukałem.
Co do rejestracji na forum to raczej normalka. Sam zarejestrowałem się w listopadzie a zaglądam na to forum z dobre 3-4 lata. Zarejestrowałem się dopiero po kupnie auta i pierwszego poważnego problemu.
[ Dodano: 2014-04-12, 10:50 ]
Cholera doszły zdjęcia tego pewnego bloku : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/14c ... 62f32.html (6 zdjęć). Znowu wygląda to tylko średnio. Koleś jest zaufany i twierdzi ze rys wyczuwalnych nie ma. Te plamki to podobno od kapania wody na blok , były wysmarowane oliwa ale plamy zostały. To raczej nieistotne. Brać ten blok i go honować? Czy też z nim lipa i szukać dalej?
[ Dodano: 2014-04-12, 10:56 ]
Te bloki mnie prześladują. To ostatnia rzecz który wstrzymuje składanie tego motoru.
[ Dodano: 2014-04-12, 11:00 ]
Koleś dodał jeszcze , że blok oglądał jakiś jego sąsiad mechanik. Stwierdził , że blok stan bdb bo widać jeszcze rysy po honowaniu i progów żadnych nie ma. Luz tłok-cylinder praktycznie nie występuje i jest ledwo wyczuwalny. Gościu jest sprawdzony wiem że dla 350zł by sobie opinii nie psuł bajerami. 13.5 bar n a każdym garze tez się chyba znikąd nie wzięło.
Przeszukałem cała autodate 3.17 i nie znalazłem nic na temat tolerancji rozciągnięcia śrub. może źle szukałem.
Co do rejestracji na forum to raczej normalka. Sam zarejestrowałem się w listopadzie a zaglądam na to forum z dobre 3-4 lata. Zarejestrowałem się dopiero po kupnie auta i pierwszego poważnego problemu.
[ Dodano: 2014-04-12, 10:50 ]
Cholera doszły zdjęcia tego pewnego bloku : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/14c ... 62f32.html (6 zdjęć). Znowu wygląda to tylko średnio. Koleś jest zaufany i twierdzi ze rys wyczuwalnych nie ma. Te plamki to podobno od kapania wody na blok , były wysmarowane oliwa ale plamy zostały. To raczej nieistotne. Brać ten blok i go honować? Czy też z nim lipa i szukać dalej?
[ Dodano: 2014-04-12, 10:56 ]
Te bloki mnie prześladują. To ostatnia rzecz który wstrzymuje składanie tego motoru.
[ Dodano: 2014-04-12, 11:00 ]
Koleś dodał jeszcze , że blok oglądał jakiś jego sąsiad mechanik. Stwierdził , że blok stan bdb bo widać jeszcze rysy po honowaniu i progów żadnych nie ma. Luz tłok-cylinder praktycznie nie występuje i jest ledwo wyczuwalny. Gościu jest sprawdzony wiem że dla 350zł by sobie opinii nie psuł bajerami. 13.5 bar n a każdym garze tez się chyba znikąd nie wzięło.
Poprawiłeś mi humor przy sobocie:)
Co do szpilek przypomniało mi się , że przy zwalaniu głowic śruby odkręcały się z różną siłą. Ze 2-3 szt nawet z dużo mniejszą. Byłem przy ich dokręcaniu i było wszystko zrobione książkowo wnioskuje więc , że są przeciągnięte. Pomierzę je jeszcze. Śruby do korbowodów (12szt) tez namierzyłem nowe za bodaj 80zł więc też nie ma tragedii i warto je wrzucić.
Co do szpilek przypomniało mi się , że przy zwalaniu głowic śruby odkręcały się z różną siłą. Ze 2-3 szt nawet z dużo mniejszą. Byłem przy ich dokręcaniu i było wszystko zrobione książkowo wnioskuje więc , że są przeciągnięte. Pomierzę je jeszcze. Śruby do korbowodów (12szt) tez namierzyłem nowe za bodaj 80zł więc też nie ma tragedii i warto je wrzucić.
Głowice były robione przez "nich" czyli tych którzy zrobili mi ten "remont". Głowice akurat dobrze zrobione. zawory dotarte , prowadnice wymienione , uszczelniacze nowe , ostatnio sam dołożyłem komplet nowych szklanek ina. Były tez planowane ale przed poprzednim montażem. Znaczy się były przykręcone na nowe uszczelki i tak auto przejechało jakieś 5 tyś. Z tego co wypytywałem ludzi to przy tak małym przebiegu ponownie nie trzeba ich planować. Zostały wyczyszczone tylko ze starej uszczelki
Cześć Wtrącę z dwa słowa bo chyba silnik robisz dla siebie. Kupowałem silnik do niuni żony, na szczęście okazał się b.dobry choć z wyglądu nie.Dylemat miałem jak Ty ale nikt mi nie pokazał zdjęć tłoków czy w ogóle ile ma kompresji więc ja bym go kupił skoro większość ważnych elementów wymieniasz na świeże.Jedyne zastrzeżenie mam że nie zmieniasz szpilek na nowe choć tak właśnie się robi a myślisz o dokręceniu głowic.Więc stanowczo odradzam bo może się narobić jaj większych niż Wielkanocne Fakt faktem że można i tak jak pisałeś 45-90* ale wszystkie jednakowo i po dotarciu jak opisał Stawsz czyli między 1000 a 2000 tyś km można tak zrobić.Ja po wymianie rozrządu np dociągłem pompę wody bo poprzednia była dobra ale puściła uszczelka a może przejechała z 40 000 albo mniej.
Mam patent na odpowietrzenie i zawsze działa ale układ musi być szczelny i sprawny. Zalewając płynem odkręcam górnego węża przy chłodnicy(tego z prawej). Wlewam najpierw przez wyrównawczy zbiornik aż zobaczę płyn przy króćcu chłodnicy.Teraz wężem do silnika powoli żeby ładnie go zalać i jak zobaczę płyn zakręcam go na tip top.Teraz popuszczam delikatnie korek wyrównawczego,full pokrętło nawiewu i temperatury.Zapalam silnik i obserwuje.Gdy prawy wąż zaczyna nabierać temperatury łapię dolny z lewej i na zmianę ściskam(pompuje) rękami aż przepcham(wyrównam) temperaturę w układzie.W między czasie pilnuje żeby płyn nie uciekł przez wyrównawczy.Jeśli poziom niebezpiecznie idzie do góry zakręcam korek i wyłączam silnik.Wtedy też mogę sprawdzić temperaturę.Podchodzę na zgaszonym silniku do przodu i znowu pompuję tak żeby zeszedł płyn z wyrównawczego do przyzwoitego poziomu.Odkręcam delikatnie korek żeby ciśnienie zeszło i tak zostawiam.Zapalam silnik i procedura taka sama jak wyżej ściskam,pilnuje wyrównawczego,temperatury aż do pierwszego załączenia wentylatora.Wtedy to jeśli termostat jest sprawny jest już otwarty.Mogą jedynie trochę boleć ręce ale góra 30min i odpowietrzony każdy układ.Jeśli mogę polecić to zmieńcie sobie korek na taki jeśli nie macie https://audi80.pl/b4-aah-chlodnica-vt86244.htm Pozdrawiam
Mam patent na odpowietrzenie i zawsze działa ale układ musi być szczelny i sprawny. Zalewając płynem odkręcam górnego węża przy chłodnicy(tego z prawej). Wlewam najpierw przez wyrównawczy zbiornik aż zobaczę płyn przy króćcu chłodnicy.Teraz wężem do silnika powoli żeby ładnie go zalać i jak zobaczę płyn zakręcam go na tip top.Teraz popuszczam delikatnie korek wyrównawczego,full pokrętło nawiewu i temperatury.Zapalam silnik i obserwuje.Gdy prawy wąż zaczyna nabierać temperatury łapię dolny z lewej i na zmianę ściskam(pompuje) rękami aż przepcham(wyrównam) temperaturę w układzie.W między czasie pilnuje żeby płyn nie uciekł przez wyrównawczy.Jeśli poziom niebezpiecznie idzie do góry zakręcam korek i wyłączam silnik.Wtedy też mogę sprawdzić temperaturę.Podchodzę na zgaszonym silniku do przodu i znowu pompuję tak żeby zeszedł płyn z wyrównawczego do przyzwoitego poziomu.Odkręcam delikatnie korek żeby ciśnienie zeszło i tak zostawiam.Zapalam silnik i procedura taka sama jak wyżej ściskam,pilnuje wyrównawczego,temperatury aż do pierwszego załączenia wentylatora.Wtedy to jeśli termostat jest sprawny jest już otwarty.Mogą jedynie trochę boleć ręce ale góra 30min i odpowietrzony każdy układ.Jeśli mogę polecić to zmieńcie sobie korek na taki jeśli nie macie https://audi80.pl/b4-aah-chlodnica-vt86244.htm Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 12 kwie 2014, 14:34 przez Slawo777, łącznie zmieniany 1 raz.