PieterB pisze:jarod7, co Ty chcesz, uczyć ojca dzieci robić

Bardziej mi się podoba powiedzenie "nie ucz księdza dzieci robić".
Przejechałem już tak 22 tyś. Zimą praktycznie nie jeżdżę samochodem. Zresztą co za różnica 15°C zimą a latem. Jak czujnik jest w płaszczu wodnym parownika i najlepiej wylocie wody to całość powinna mieć podobną temperaturę.
Czy wytrzyma dłużej to się okaże, eksperymentowanie jest dla mnie ważniejsze niż trwałość. Nawet w starszej wersji firmware można było w hex edytorze zejść poniżej 15°C, edytując plik konfiguracji w hex edytorze.
Na zimnym silniku i tak jadę zawsze ostrożnie, więc zbyt duża ilość gazu przez parownik nie przelatuje.
Części do regeneracji reduktora to koszt 50-70zł jak ma się popularny model. Robiąc samemu koszt pozostaje na takim poziomie. W przypadku nieskomplikowanych parowników regeneracje ciężko spieprzyć.
chodor pisze:zapewne trzeba zaglądać pod maske?

No najlepiej by było bo w papierach czesto jest wpisane coś innego niż zamontowane. Jak możesz to cyknij fotkę.
Do tego prawie wszyscy producenci reduktorów zawyżają obsługiwaną moc.