feltQ200 pisze:
1. czy warto ?
Nie, bo 2.8 to silnik stary, dobry ale mega stary, przyrost mocy nie wielki, zabawy dużo. Masz chłodnice z boku, inny pas przedni, nakład pracy taki sam jak przy wkładaniu 1.8t który jest jedynie droższy w zakupie, bo sama eksploatacja jest tańsza niż w 2.8 i silnik o wiele bardziej swiezy i rozwojowy. Dobre NG jedzie nie dużo gorzej niż AAH.
feltQ200 pisze:
2. czy 2.8 to wytrzymała jednostka ? bo czytałem kilka tematów o różnych silnikach i jedni chwalili sobie 2.6 inny zaś 2.8. Słyszałem że AAH, to najlepsza opcja na SWAP'a. To prawda ?
Silniki są bardzo wytrzymałe, nie ma się tam co psuć, 2.6 jak i 2.8 wytrzymują duże przebiegi. Swapowanie wolnossącego silnika to słaby pomysł, wszystko poniżej 4.2 to w perspektywie czasu strata pieniędzy.
feltQ200 pisze:3. na jakie OKOŁO koszta takiego swapa muszę się nastawić ? Robił ktoś takiego SWAP'a ?
W Twoim przypadku zakup kompletnego silnika, chłodnic, pasa przedniego, mocowanie silnika, bo 2.8 jest zupełnie inaczej mocowany niż R5, koszta mogą być spore w stosunku do przyrostu mocu, stąd też uważam że sens takiego swapa jest marny, lecz nie mówie że to problem.
feltQ200 pisze:4. I ostatnie pytanko, jaki koszt późniejszej eksploatacji ? (spalanie Pb i LPG, tylko takie rzeczywiste, a nie jakie podaje producent

no i czy części drogie, bo to też ważne)
Eksploatacja 2.8 nie jest droga. Wszystkie częsci mają zbliżone ceny do części R5,R4, kwesta tego że masz 2 więcej świece, przewody, więcej oliwy, dłuższy pasek rozrządu.
Spalanie benzyny przy normalnej jeździe w trasie do 110km/h to około 9L, w mieście 13-14.
Gazu adekwatnie z uwzględnieniem około 20-30% więcej, czyli trasa 10-12, miasto 15 i więcej.