Witam! Jestem od kwietnia posiadaczem swojego pierwszego samochodu jakim jest Audi 80B4 1.9TDi. Zauważyłem jednak coś, co mocno mnie zaniepokoiło.
Jednego dnia umyłem dokładnie samochód, a drugiego dnia poszedłem go przestawić, gdy zauważyłem, że na rancie lewego błotnika wywaliło parchle lakieru. Poza jednym punktem to na rancie błotnika nic nie było malowane i zastanawia mnie jakim sposobem nagle wylazły tam parchle. To już poważna korozja i natychmiast należy się tym zajmować, czy można tym jeszcze pojeździć? Z kolei prawy błotnik jest całkowicie czysty, nie ma na nim nic. Spotkałem już kilka B4 z wywalonym TYLKO lewym błotnikiem, to jakaś wada konstrukcyjna?
To mój pierwszy samochód i po prostu nie wiem jak zareagować w wypadku pojawienia się czegoś takiego. Ojciec mówi, by na razie to zostawić i bliżej zimy oddać do profesjonalnego lakiernika, który pozbył by się wybrzuszeń i zakonserwował błotnik od wewnątrz. Na błotniku szpachli nie ma.
Pozdrawiam!
[80 B4] Rdza na przednim lewym błotniku
Środki potrzebne do likwidacji tego zjawiska:
- Troton Rust Filler (stosowałem, zdaje egzamin);
- baza (dobrać u lakiernika) ok. 100 ml lub można więcej jeśli będziesz malował później cały błotnik to będziesz miał już gotową farbę;
- papier ścierny lub wiertarka ze szczotką;
- benzyna ekstrakcyjna.
Usunąć grzyba z błotnika, oczyścić prawie do gołej blachy, oczyścić benz., nałóż mleczko Rust, odczekać aż wyschnie i ewentualnie jeszcze dwa razy dla pewności, poczekać aż dobrze wyschnie, na koniec zrobić zaprawkę z bazy żeby nie rzucało się w oczy.
Lepiej wcześniej zapobiec dziurze niż później wymieniać błotnik lub mieć wiecej roboty i wywalonej kasy <ok>
- Troton Rust Filler (stosowałem, zdaje egzamin);
- baza (dobrać u lakiernika) ok. 100 ml lub można więcej jeśli będziesz malował później cały błotnik to będziesz miał już gotową farbę;
- papier ścierny lub wiertarka ze szczotką;
- benzyna ekstrakcyjna.
Usunąć grzyba z błotnika, oczyścić prawie do gołej blachy, oczyścić benz., nałóż mleczko Rust, odczekać aż wyschnie i ewentualnie jeszcze dwa razy dla pewności, poczekać aż dobrze wyschnie, na koniec zrobić zaprawkę z bazy żeby nie rzucało się w oczy.
Lepiej wcześniej zapobiec dziurze niż później wymieniać błotnik lub mieć wiecej roboty i wywalonej kasy <ok>