

gdybym sprawdził a nie "sprawdził" to by było ok już dawno, ciągle przekonany że to ten w puszce bezpieczników a patrząc po schemacie z autodaty gdzie mam podane kolory kabli okazało się że ta wolna żółta kostka pod nogami to je to i tam nie ma przekaźnika.MUNIOR pisze:..zasilanie sprawdż na przekazniku ,widac go u góry schematu i zasilany jest masą z pinu 42 ECU
Ja pier.... :roll: przekażnik zasilający ECU o którym pisałem ,jest za półką pod kierownicą ...siedzi u góry ,pierwszy od słupka ,wąski ,wysoki przekaznik ...na pewno nie znajdziesz go w skrzynce bezpieczników ,bo jest wysoki i by się tam nawet nie zmieścił ...hehepukacinio pisze:gdybym sprawdził a nie "sprawdził" to by było ok już dawno, ciągle przekonany że to ten w puszce bezpieczników
A tam zaraz śmietnik :roll: Odkręć dekiel nastawnika ,po właczeniu zapłonu ,widać jak pracuje i się kawałek wychyla ,a po ok.5-6 sekundach wraca ...jak tak masz ,to wszystko działa prawidłowo i musi odpalić ...jedyne co mu może to uniemożliwić ,to żle ustawiony na pompie nastawnik ( za mała dawka ) ,albo kupa powietrza w pompie ...zwykle po części jedno i drugiepukacinio pisze:zostały takie błędy, prąd na n109 jest pompa dalej nie daje na wytryski, pompa śmietnik ?
Widzę że prócz "komplikatora" ,zaczynasz też robić niebezpieczne eksperymenty :roll: Nie wolno nastawnika dawać na max do ściany grodziowej :!: ,ba ,nawet w połowie tej odległości już jest bardzo niedobrze ,bo jak odpali ,to wkreci się na max obroty i nie zgasisz go już na pewno kluczykiem :!: bo mechanicznie wymusisz takie połozenie pierscienia regulacyjnego ,że przysłoni na max ,otwór w tłoczku ,bez jakiejkolwiek możliwości regulacji przez ECUpukacinio pisze:problem jest własnie przy nastawniku, przepchłem go maks ku ścianie grodziowej i pompa przepchła paliwo,
:!: Jak masz ori nastawnik indukcyjny z okragłą wtyczką ,to nic nie ruszasz ,podpinasz we wtyczkę i działa ...jak masz wtyczkę z kablem ze starego potencjometrycznego ,to trzeba się pobawić z kolejnoscią kabelków,bo tylko 1-1 idzie ,reszta już nie ...jak lecą to w jakimś temacie pisałem ...prawdopodobnie w tym ,tylko gdzieś wczesniejpukacinio pisze:więc sprawdzam przejscie pinow z kostki do pompy, czy wszyskie mają mić kolejnośc od 1 do 7 po kolei od ściany grodziowej bo 7 w kostce wychodzi 4 od sciany grodziowej w nastawniku.
To jest właśnie bład związany z pracą nastawnika ...w twoim przypadku najprawdopodobnie spowodowany pomieszaniem kabelków,albo tym że jest w skrajnym położeniu i "nie moze się ruszyć ".Podłacz jak należy ,nie rób eksperymentów ,bo możesz uszkodzić ecu...jak ma się prawidłowo zachowywać nastawnik ,po właczeniu zapłonu ,już opisywałem wyżej...NIC już więcej nie pisze ,bo im wiecej pisze ,tym gorzej idziesz w las :roll:pukacinio pisze:00765 - Modulating Piston Movement Sensor (G149)
35-00 - -
No mówię ,idzesz w las :roll: komplikator Ci się właczył i nie chce wyłączyć :roll: rób jak opisałem ,nie cuduj i nie wymyślaj sprawdzania nie potrzebnych parametrów ,bo cię to zaprowadzi w ślepy zaułek :roll: podłacz jak opisałem i musi działać...Kończę pisać ,a ty rób jak radzę ,albo męcz się dalej sam ,bo mi ręce opadają :roll:pukacinio pisze:ma tam iśc prąd ? jaki pin w kostce i jakie natężenie