Forum Audi 80 Klub Polska

Witam mam problem związany z blokadą tylnego mostu. Wydaje mi sie że jest caly czas wlaczona (bo przy ruszaniu sychać buczenie pod kanapą ), nie wylancza sie abs (chyba ze zamienie wtyczke od podswietlenia),ola stawiaja opur podczas jazdy widac to przy sypkiej nawierzchni ,nie podswietla sie też lampka od tylnego dyfra.
Pytanie czy tylny dyferencjal ma możliwość samozblokowania.

W dyfrze za blokadę odpowiadają takie widełki plastikowe, po których obraca się pierścień zębaty. Możliwe, ze pękły Ci te widełki przy spiętym mechanizmie a teraz nie możesz ich rozpiąć. Choć szczerzę wątpię, bo jeśli już to sam mechanizm by się rozpiął, a potem nie mógłbyś załączyć blokady.
Jeśli coś Ci buczy pod kanapą to może jest to wina sterownika albo elektryki.
Przy włączonej blokadzie ABS się wyłącza co sygnalizuje lampka na wskaźnikach.

Podnieś auto na lewarku z jednej strony, wejdź pod auto i poruszaj samymi widełkami od blokady jednocześnie sprawdzaj jak kręci się koło. Jakbyś miał załączoną blokadę to nie ruszyłbyś koła ponieważ drugie jest oparte na ziemi.

Lampka od abs nie swieci się chyba że obrucę kostkę na wączniku.
To buczenie pod kanapą to tak jakby silnik trój-fazowy chodzi na jednej czyli chwilowe BUUU i koniec i tak przy ruszaniu. Zarówki dziają wszystkie.

To chyba raczej coś z elektryką lub sterownikiem.

Dzisiaj go wezmę na kanal i obejrze . I jeszcze pytanie którędy idą weżyki podciśnieniowe do sterownika.

[ Dodano: 2008-10-29, 07:50 ]
OK. Wczoraj sprawdziłem ją na kanale i sprawa wygląda tak że siłownik który jest przy moście przy włączeniu diff wsuwa się ale po wyłączeniu przyciskiem nie wysuwa się.
Sprawdziłem wiąski i przewody ciśnieniowe i są całe, sterownik pod kanapą wydaje w tej chwili normalne dzwięki bo po załączeniu pompuje powietrze dalej do mostu. Pytanie jak powinien działać siłownik od blokady ,czy jest możliwe że blokada się załancza bez odłanczania abs-u i czy to może być wina samego wyłącznika .

Witam!

Chciałbym się podpiąć po problem z włączaniem blokady tylniego mostu. Miałem takie moment że blokada mi się włączyła, a potem nie chciała wyskoczyć ( co swoją drogą było fajnym doświadczeniem). Po jakimś czasie się wyłączyła ale nie chciała się już włączyć.
Czy to możliwe że przez taką chwile się to posypało?
Dodam że mam awarię licznika - nie pokazuje prędkości - może to ma związek? Druga rzecz to strzelający przegub z przodu - gdzieś przypadkiem wyczytałem żemoże to mieć wpływ.

Sprawdziłem będąc pod autem - siłownik się nie rusza. Lampka na przycisku ( trójkącik żółty) świeci, słychać że w sterowniku pod kanapą coś się przestawia.

Pytania są następujące- skąd idzie podciśnienie z silnika? Jak sprawdzić czy podciśnienie działa ( swoją drogą próbowałem zdjąć przewody ze sterownika - strasznie mocno siedzą, bałem się że coś urwę i darowałem)

Czy kręcąc lewym kołem, na luzie, mając auto na lewarku , da się zablokować most?
Kręciłem kołem i próbowałem ręcznie wcisnąć ale siłownik nie wszedł głebięj

Czy to że siłownik względnie się rusza nie wyklucza zapieczenia itp.?

Kolejna rzecz przy okazji - mając podniesioną jedną strone, w samochodzie po odpaleniu kręciły się podniesione koła - czy to normalne?


Bardzo proszę o pomoc. Kupiłem to auto ze względu na blokadę a tu trzecie użycie i przestała działać.....

Żółty trójkącik sygnalizuje tylko to, że wcisnąłeś guzik. Sygnalizacją włączonej blokady jest zielona kropka na schemacie napędu.

Cały układ jest sterowany podciśnieniem, magazynowanym w akumulatorze podciśnienia znajdującym się pod lewym błotnikiem. Pod kanapą z tyłu znajduje się sterownik, który po wciśnięciu guzika w konsoli środkowej, w przypadku nie przekroczenia 25 km/h zablokuje tylny most podając powietrze do siłownika w moście, który przesuwa dźwignię blokady.

Warunki do prawidłowego działania blokady są następujące:
- sprawny siłownik i dźwignia
- szczelne węże

Ani przegub, ani tym bardziej prędkościomierz nie mają wpływu na działanie blokady.

Jeżeli prędkościomierz w ogóle nie wskazuje to i sterownik nie wie z jaka prędkością jedziemy. Inaczej, "myśli", że w ogóle nie jedziemy :mrgreen:
Jeżeli wtedy ktoś wcisnął blokadę, a samochód był w ruchu to jest duże prawdopodobieństwo, że widełki się poddały ( o ile wcześniej wszystko było sprawne).
Widełki są z plastiku. Koszt nie wielki ale roboty kupa.

Widełki raczej są całe - przynajmniej ta część wystająca na zewnątrz. Nie są też zapieczone.
Problem jest w tym że po wciskaniu guzika nic się tam nie rusza - gdyby to było z przyczyny pęknięcia to chociaż ich zewnętrzna część by się ruszała

Czy po sćiągnięciu węży ze sterownika pod kanapą powinno w którymś dmuchać powietrze? Od tego chce zacząś.. Dzięki Panowie za odpowiedź, myślałem że sam zostanę z problemem.

Słyszałem że można też ręcznie sprawdzić czy widełki wejdą do środka w opdowiednim ułożeniu mostu - i tutaj pytanie jak to zrobić? Czy auto może być na luzie? Wystarczy żeby ktoś pchał i a drugi ktoś próbował to wepchnąć do środka będąc w kanale> Czy auto musi byc na biegu, całe na podnośnikach? Please help....

Jeszcze jedno pytanie - ten akumulator to taka biała skrzynka z której wychodzi siłownik? Mówimy o lewym tylnim błotniku oczywiście:) ? Skąd idą przewody podciśnienia ? Gdzie tego szukać w silniku ? Sorry że tak wypytuje ale to moje pierwsze quattro i jestem w tym zielony

Widełki mogą być pęknięte w środku. Tego nie zobaczysz ani nie wyczujesz.
Żeby ręcznie włączyć blokadę to podnieś jedno tylne koło. Niech jedna osoba kręci tym kołem a Ty w tym czasie postaraj się załączyć blokadę ręcznie widełkami. Tam chodzi takie sprzęgło kłowe i musi na raz spiąć dwa koła zębate. Jak CI się uda spiąć blokadę to koło nie będzie się już kręcić, bo będzie je hamować koło stojące na podłożu.

Blokada załącza się nie dmuchanym powietrzem tylko podciśnieniem ( wciąganym ).

W kwestii widełek - można coś takiego gdzieś dostać? Zdarzyło ci się to kiedyś?

Druga rzecz - widełki pęknięte czy nie - coś tam się powinno ruszać, prawda?

Swoją drogą, widzę że, nie tylko ja się po nocach i zgłębiam tajniki Audi Q.

Od razu wrzucę mały filmik - tylę mi się udalo ogarnąć w te 3 miesiące

Pozdr

U mnie widełki były pęknięte ( nie połamane ) ale o dziwo blokada działała.
Widełki sa dlatego plastikowe, żeby to one w razie nieodpowiedniego sprzęgnięcia się poddały, takie najsłabsze ogniwo.
Widełki są do dostanie w ASO. Płaciłem kilka euro.

W euro? W polskim salonie kupowałeś? Robił Ci to jakiś magik czy sam się grzebałeś w tym? Jak się okaże, że to faktycznie widełki to będę się dokładnie doypytywać.Trzeba cały most wyjmować żeby to wymienić?

W euro, bo kupuję w ASO w Niemczech. Mam po prostu bliżej i jakiś tam rabat.
Żeby wyjąć widełki musisz wyjąć dyfer i go rozebrać.
Jeśli masz wycieki to od razu kup uszczelniacze, przy okazji wymienisz.
Duży kosztuje dużo i jest dostępny tylko w ASO.

Zaopatrz się w ETKĘ, będzie Ci łatwiej i nie będziesz zadawał pytań typu: " Czy trzeba otworzyć buzię, żeby dostać się do gardła?"

Zdrówka.

JEST!!

sterownik pod kanapą nie dostawał podciśnienia. Jakby ktoś jeszcze miał problem z blokadą to na najłatwiej jest sprawdzić sterowanie w następujący sposób

-odkręcamy kanapę
-ze sterownika ściągamy przewody
-jeśli żaden z przewodów nie zasysa nam palucha (przy włączonym silniku oczywiście) znaczy że z silnika nie idzie podciśnienie.
-dmuchamy po kolei we wszystkie przewody paszczą, jak cyknie i zapali się zielona lampka to spadł/zerwał się przewód z kolektora na silniku lub jest nieszczelność po drodze
-jeśli się w dalszym ciągu nie włącza należy sprawdzić gumowe przewody idące do lewego tylnego nadkola, do takiego białego urządzonka przy moście
-Jeśli wygląda że jest ok, podnosimy któreś tylne koło( najlepiej kanał) obracamy nim, a drugi "ktoś" próbuje wcisnąć siłownik wychodzący z tego "białego czegoś" przy moście
-jeśli w odpowiednim ułożeniu/obrocie koła, siłownik wejdzie głębiej, a kołem nie będzie się dało obracać znaczy że sam mechanizm jest sprawny i trzeba szukać w szczelności układu
-jeśli wciskanie siłownika nie daje efektów może oznaczać, że pękły plastikowe widełki wchodzące do mostu( ponoć dostępne w serwiscie całkiem niedrogo, ale wymiana wiąże się z rozbiórką mostu- zgadujuę że drogo lub bardzo czasochłonnie )
-możliwe jest też, że siłownik się po prostu zapiekł - tu już wiadomo co robić
- dodatkowe info: -niedziałający licznik nie wpływa na działanie blokady ( może ewentualnie jej nie wyłączać, powyżej zadanej mu prędkości)
-jeśli chce ktoś obejść wyłączanie blokady powyżej 25km/h (czy ilu tam) należy przeciąć biało-niebieski kabelek. idący do wtyczki, podłączonej do sterownika. Proponowałbym zrobienie przełącznika - żeby nie okazało się że ktoś w zakręcie przy 160km/h nie włączy tej blokady dla jaj czy coś Efekt pewnie podobny jak zaciągnięcie ręcznego

Mam nadzieję, że te informacje się przydadzą. Można większość z tych rzeczy znaleźć w tym temacie. Ja chciałem wszystko zebrać do kupy. Sam trochę się naszukałem, namartwiłem etc. Może komuś to oszczędzi czasu i nerwów. Jeśli w czymś się pomyliłem, proszę mnie poprawić. W temacie <quattro> nie jestem jeszcze wyjadaczem